Internetowy Klub Seata

Od pewnego czasu z mojej Ibizie 1.4 60KM 96' wydobywaja sie dziwne odglosy. Mniej wiecej od 2000 do 3000 obrotow pojawia sie dosc miarowe stukanie/pukanie/cykanie (ciezko ten odglos okreslic). Dzwięk jest dość głośny. Szczególnie słyszalne to jest na 2 i 3 biegu w trakcie przyspieszania. Dzwięk nie pojawia się zawsze, ale ostatnio coraz częściej. Również czasem przy hamowaniu silnikiem.

Bardzo podobne stukanie slychać też gdy na wolnych obrotach szybciej puszczę sprzęgło.

Stąd moje pytanie - co to może być, na ile to możę być szkodliwe no i jakie są ewentualne koszty naprawy.

--
Pozdrawiam, Larry

sprawdz  na poczatek olej w skrzyni ,  jesli jest to   obiaw  typowo skrzyniowy ,  moze to byc  prawdopodobnie  walek glowny  lub ktores z lozysk  , powiem tyle nieoplacalne w naprawie   , sprawdzic olej  czy jest stan ,  jezdzic  i tyle   jak padnie to szukac uzywki   i zmieniac ,  a moze ci  klepia hydrauliki   wiesz ciezko tak przez net  to  zdiagnozowac  troche  ;/

Hmmm... w takim razie kolejne pytanie... jaki bedzie efekt gdy ta skrzynia sie rozleci?? Co sie moze stac?? Generalnie bardzo bym nie chcial zostac w szczerym polu. Jezdze dosc duzo ostatnio, bo musze. Potrzebuje niezawodnosci :-)...

Jaki inne objawy moga byc zblizajacego sie kresu skrzyni??

Cos innego poza skrzynia moze dawac podobne efekty?? Jak to mozna sprawdzic domowymi sposobami??

Pozdrawiam
Larry

PS. Wiem, ze glupio pytam... ale mechanik ze mnie zaden :)

a sprawdziles olej ,  efekt moze byc taki ze biegi  beda  szumiec i chalasowac , moze sie roznicowka  rozleciec i zrobic dziure w skrzyni  ,  moga biegi wysklakiwac zalezy wszystko co  sie tam dzieje , jesli jezdzisz z mala iloscia oleju to zebatki juz pewnie sa fioletowe i dlugo niepociagna

Odgrzewam  ;D

To już słychać od tak dawna, ze przestałem się tym zajmować i dochodzić skąd bierze się ten dźwięk i zapomniałem, że łożysko oporowe wykluczyłem zaraz na początku bo bez różnicy czy sprzęgło wcisnę czy nie.
To odgłos jakby stukających szklanek (taki śmieszny "pół plastikowy" ) na zimnym silniku prawie nie słychać (jeśli ktoś miał kiedyś zabawkę typu ciągnik z trybikami i pręcikiem stukających po nich naśladując terkotanie to mnie zrozumie :ok:  ) jak się nagrzeje to bardziej słyszalny >:(  ... Pojawia się głównie przy przyśpieszaniu gdy silnik dostaje obciążenia - przy hamowaniu silnikiem również (jakby coś było w skrzyni i sobie latało obijając się o obudowę)  Jak silnik spada z obrotów tez to słychać w pewnym przedziale.
Słychać to od czasu zmiany skrzyni (25 tys km temu) czasem głośniej - czasem siszej i poza tym, ze terkocze to nie czuć żadnych innych skutków ubocznych typu szarpanie itp. itd. auto chodzi płynnie i ogólnie jest OK poza tym że jest ten dźwięk, który dochodzi na 1100% od skrzyni a nie silnika.
Nie powiem, że jest to denerwujące ale zdałoby się kiedyś to zidentyfikować a nie czekać aż padnie gdzies po drodze  ;) chociaż przejechała tyle a wcale jej nie oszczędzam więc myślę, że polata jeszcze  trochę  :-X

P.S.
Olej nowy zalany przy zmianie skrzyni do pełna i napewno taki jak powinien być  ;)

Witam,
pacjent to VW Polo 1.4 60 KM, 95r.
Autko niedawno kupione.
Problem jest taki że auto podczas przyspieszania zaczyna dudnic, jak sie odpusci gaz lub wrzuci luz to milknie, wrażenie jest takie jakby to było od silnika, w granicach 1600 - 2600 obr/min jest dosyć głośne przypomina dużego guza na oponie, im wyższy bieg tym bardziej odczuwalne,
no i kończy się sprzęgło ( bierze przy samej podłodze)
jakieś sugestie? czy to jest związane ze sprzęgłem czy szukać gdzie indziej przyczyny?
pozdr

od KYS: Szukaj co jest na forum!

Witam

Jak twierdzi mechanik w skrzyni sa duze luzy miedzyzebowe w mechanizmie roznicowym.
Objawia sie to nastepujaco: przy przyspieszaniu i puszczeniu gazu slychac glosny stuk (tak jakby metal o metal uderzal).
Prosilbym o opinie, bo jesli to prawda skrzynie wymienie.

pozdrawiam
  andrzej
PS: przepraszam za brak polskich znakow, mam inna klawiature i bylyby krzaki


od KYS: Dopisuj się do istniejących wątków.

and99, sprawdz jeszcze zawieszenie bo tez daje takie objawy

zawieszenie jest OK

Przeguby?? Niekoniecznie te w kołach, może przy skrzyni.

KKKKris dobrze mówi, u mnie był jak objaw w momencie gdy padał przegub przy skrzyni. Najpierw delikatne stukanie przy przyśpieszaniu, potem coraz głośniej na każdym biegu przy przyśpieszaniu i hamowaniu silnikiem ... ż czasem nawet auto zaczęło "skakać" aż w końcu podczas mocniejszego ruszenia półoś przestała się kręcić  :ninja:

witam
auto bylo na przegladzie rejestr. luzy na przegubach powinny wyjsc na szarpakach, sprawdzalismy tez poduchy i nic, jest OK.
czy jest w krakowie mechanik, ktory moglby to sprawdzic?
chodzi mi o mechanika polecanego przez szanownych klubowiczow.
sprawa staje sie dla mnie pilna, urlop sie konczy, trzeba wracac do pracy (2000 km w jedna strone).

pozdrawiam
andrzej

Napisano: Wtorek, 14.08.2012, 17:49:02

---

dodaje
auto ma 12 lat, a jaki przebieg to tylko on wie. (licznik 170kkm)

jeśli padłby Ci tak samo jak mój to zapomnij że wyjdzie to na przeglądzie - dopiero jak przemieliło kulki i urwało przegub wtedy wyszło szydło z worka ... Ostatnio znów przerabiałem zmianę i mam w garażu półoś z zaczynającym stukać przegubem - w porównaniu do nowego nie widać i nie czuć różnicy do momentu założenia w aucie. Gdy dostał obciążenia wtedy dopiero zaczął stukać.

Nikt oczywiście nie twierdzi, że na 100% siada Ci właśnie przegub wewnętrzny  :eye:  ale jakby co to poczytaj jak u mnie to wyglądało ... http://klubseata.pl/forum/index.php?topic=13067.0

witam
wspolczuje Ci. ale jezeli w ciagu roku rwie Ci druga poduche i rozwala przegub, to jesli auto bylo bite,
mozliwe ze jest kiepsko naciagniete. brak geometrii nadwozia.
wracajac do mojego przypadku.
te stuki slyszalem juz wczesniej (ponad rok temu), ale nie przywiazywalem do nich zbyt wiele uwagi.
wiadomo, w starym aucie zawsze cos sie musi tluc. ale teraz to sie nasililo. od kupna przejechalem nim ok 60kkm w 4 lata. jak pisalem wczesniej poduchy sa OK.

pozdrawiam
andrzej

Auto bite nie było - sam też nic nim nie zrobiłem  ;) Jeśli półoś pracuje w "nienaturalnym" swoim położeniu tak jak w moim przypadku to co się dziwić  :-X  bynajmniej od kupna do tej awarii przejeździł 3 lata i 60 tys km gdy pierwszy raz padło no bo w końcu musiało  :P  a drugi to już ustalone - przegub ze szrotu a przegub nowy to jednak jest różnica (a poduszka wymieniona jak się okazało bez potrzeby - moje przewrażliwienie) ... Moje pierwsze "stuki" były słyszalne dobre pół roku wcześniej ale jak mówisz, auto stare, niskie, twarde, może krzywe koła albo kto wie co, itp ... były domysły do momentu gdy wyszło co było nie tak i to kawałek od domu  :ninja: Nie mniej koniec OT i naprawdę życzę Ci żeby z dwojga złego padło na ten przegub niż skrzynię  ;) jak już coś ma się popsuć to zawsze jest to tańsza usterka  :pub:

and99, na szarpakach to można zobaczyć luzy na sworzniach, gałkach, tulejach itp. Przegubów, poduch amortyzatorów i tego typu elementów się nie sprawdzi. Ewentualne stuki w czasie kontroli mogą coś sugerować, ale pewności nie ma. Przede wszystkim koło na szarpaku się nie obraca, a to eliminuje możliwość odpowiedniego sprawdzenia przegubu. Jeśli diagnosta nie szarpał za półoś (a nie musiał) to wcale nie musiał zauważyć uszkodzenia wewnętrznego przegubu.