Internetowy Klub Seata

Wprawdzie mam wykształcenie techniczne ale jakoś wiedzy takowej nie posiadam w temacie: Co sprawia że diesel może przejechać 300, 500 a nawet 1000000km bez remontu silnika a benzyniak NIE? Chodzi mi o jakąś podstawową zasadę - cos z teorii budowy maszyn.

Silnik diesla ma lepszy bilans cieplny czyli jest sprawniejszy i chyba to na to wplywa.

Troche teorii:
Diesel http://pl.wikipedia.org/wiki/Silnik_wysokopr%C4%99%C5%BCny
Benzyna http://pl.wikipedia.org/wiki/Silnik_o_zap%C5%82onie_iskrowym

rozumiem ze masz na mysli diesle wolnossace ... bo turbodoładowane to już tyle nie wytrzymają ...

Po pierwsze niższe obroty niż benzynowego, po drugie z reguły większa pojemność a stosunkowo mała moc, czyli małe wysilenie silnika (bez turbo), po trzecie duży moment już od niskich obrotów to główne powody.

Troche poczytałem i wychodzi na to ze przy obecnym zaawansowaniu silników zaróno diesla jak i benzynowych bilans wychodzi na zero

Obecne silniki juz tego nie zrobia...

No bez przesady....u mnie w firmie Tdci robią po 800tys bez remontu,a jeżeli się dba o TDi Vw,to zrobi nim bezproblemu 500tys...i więcej.

Dodałbym jeszcze wyższą sprawność silników diesla, oraz niższą temperature pracy (silnik diesla wydziela mniej ciepła).

stare diesle wolnossące nie były tak wyżyłowane jak benzyniaki czy obecne wszelkiego rodzaju turbodiesle

Dla mnie wyżyłowanie silnika(czy to benzyna czy diesel)zaczyna się od mocy 100KM z 1 litra pojemności.

Trudno mówic o wyżyłowaniu np 1.9 TDI 150KM,czy 2.0 benzyna 150KM.
Należy pamiętać,że obecne silniki są produkowane wg nowszych technologii i z lepszych materiałow.

teraz tak ale w latach 90-tych to było by wyżylowanie ... i dlatego własnie silniki montowane kiedyś np w Mercedesach tzw "beczkach" czy w VW 1,9 D (64KM) potrafiły zrobić spore przebiegi przy własciwej eksploatacji ... czego dzisiejszym TDI/HDI/TDCI/itd jest bardzo ciężko osiągnąć ...

J/W-miałem kiedyś dawno temu w rodzinie merca 220D-przeleciało toto z 7 setek,ale ile tam razy wał się obracał na minutę,ile śrubek trzymało głowicę,ileż w konću mocy z siebie musiał wydać przy tej pojemności-on poprostu tylko sie kręcił,a nie kręcił kołami przy ruszaniu i rechotał sobie tak...rechotał...rechotał- a niewiem czy dalej tegoż nie czyni :?: ...

 :eek:  :eek:  :eek:  :eek:  :eek:  :eek:  :eek:  :eek:

TDCI i 800kkm bez remontu :?:  :?:  :?: Na dodatek firmowy :eek:

Toz to szczyt nie wiem czego :mrgreen: Szczerze mowiac wierzyc mi sie nie chce, to jeszcze jezdzi po takim przebiegu czy tylko sie odpycha i toczy?

bardzo mało prawdopodobne  :los:

Jeździ i ma sie dobrze.

Na jakiej podstawie wydajesz taki osąd?


Chyba wiem czym sam jeżdże w firmie i jaki ma przebieg  :!:

A co w tym aucie bylo juz robione?

Silniki Diesla są wykonane lepiej tzn z założenia są wytrzymalsze i pracują w niższych obrotach, i są (a może lepiej powiedzieć były :mrgreen: ) inaczej użytkowane
Miro pisał o benzynie 2.0 taki motor był powiedzmy usportowiony i jego przeznaczenie było określone.
Przykładem gorszego (tańszego) wykonania są małe benzynowe jednostki VW, w których np. skrzynie nie wytrzymują większych przebiegów, a sprzęgła się zacinają

Co do przebiegów jeździłem ponad 6 miesięcy VW T4 z przebiegiem 870 kkm.
W firmie był od nowości, miał regenerowaną pompę i turbinę.

- to chyba większy koszt niż kupić drugi silnik benzynowy

m.in. na takiej



mało które auto z nowszymi dieslami zrobi tak duzy przebieg bez dodatkowej naprawy ... ale nie twierdzę iż sporadyczne wyjątki mogą się zdarzyć