Internetowy Klub Seata

Witam.
Posiadam Ibize 1,4 z 2002 roku i mam następujący problem.
Mianowicie przy wolnej jeździe (powiedzmy około 15km/h) oraz prawie maksymalnym skręcie kierownicy w prawo samoczynnie załącza się ABS. Czasem włączy się sam (słychać ten specyficzny dźwięk) czasem po lekkim naduszeniu hamulca. Pozgrzyta, pozgrzyta i przestanie. Wydaje mi się że robi się to tylko w taki przypadku jak opisuje ponieważ przy innych warunkach tego nie zaobserwowałem (tzn. przy szybszej jeździe na przykład).
Czy nie wiecie co może być tego przyczyną ?[shadow=orange][/shadow]

nie wiem jak w seacie ale w escorcie przy takiej predkosci nigdy sie abs nie załaczał.. nawet jak sie slizgałem na lodzie...
moze któras czujka Ci głupieje przy maksymalnym skrecie ??

Prędkość może nawet 20km/h...dokładniej na przykład przy wyjeździe z parkingu to wiadomo że wolno się jedzie...a właśnie czasem nawet nie dotykam hamulca a słyszę zgrzytanie...i też tak o czujce pomyślałem...

a może ci się klocki skończyły i zgrzytają [chytry]

Klocki niedawno zmieniałem, także to odpada.

Też mam ibize z 2002 roku i tez mam problem z abs em ale inny czasami przy naormalnym chamowaniu lekkie naciskanie pedału zalacza sie abs ale jak puszcze pedal i nacisne jeszcze raz juz jest dobrze

a czy przy przyspieszaniu gwałtownym też czasami sie zapala?
i czy przy najechaniu na jakis wiekszy dołek również?

jeśłi tak to:

Serwis mi powiedział: że zwarcie w instalacji;]
ewentualnie czujnik do wymiany


PS. u mnie mruga dalej.. ;) - narazie nic z tym nie robie.

Co masz na myśli że się zapala ? Lampka od ABS ?
W tym rzecz żeu mnie się nic nie zapala tylko załącza sie ABS.
Przey gwałtownym przyspieszaniu oraz przy dołkach nic takiego się nie działo.

A ja mam jeszcze inną odmianę tej usterki. Jak porządnie pokręce silnikiem ( przyspieszanie tak do czerwonego pola ) to przy próbie lekkiego hamowania pedał jest jakby trochę twardszy, wyżej bierze i czuć delikatne stukanie ABS-u. Jak się dociśnie wtedy mocniej to tak jakby delikatnie uskakiwał ( jakieś 0,5 cm ) i dalej jest już normalnie. Odpuszczenie i ponowne wciśnięcie hamulca w momencie wystąpienia tego ABS-u też pomaga. Dodam, że występuje to tylko po ostrym gazowaniu i nie jest to zapowietrzenie, bo wymieniłem płyn na nówkę i odpowietrzyłem 2 razy cały układ - bez rezultatów. W ASO gościu powiedział mi żeby sprawdzić najpierw plastikowy przewód podciśnienia z zaworem zwrotnym ( ten pomiędzy pompą a silnikiem ) bo podobno taki jest objaw przy jakiś nieszczelnościach na tym zaworze. Ale jako, że występuje to w ekstremalnych warunkach i mimo tego ABS-u nadal całkiem dobrze hamuje to jakoś nie mam serca, żeby to sprawdzić...

I nadal nie wiem od czego to może być  :?

A może to nie ABS...

Nie wiem z jaką częstotliwościć Ci przyhamowuje ale ja z głupa zaproponowałbym sprawdzenie przegubów. Mi się akurat kończa i wsumie po tym poście dochodze do wniosku, że faktycznie mają coś podobnego do działania ABSu - przynajmniej u mnie bo u kol Jobskiego takjakby z mniejszym f on pracował ;) One przy dużym skręcie zgrzytają i mogą nawet lekko dawać wibracje. A w warunkach bojowych sprawdza się je tak, że jedziesz na placyk, maxymalnie skręcesz kołami i dosc szybko ruszasz/kręcisz się w kółko. Wtedy najbardziej zgrzytają jak są już na wyczerpaniu. A u Ciebie jest to tylko przy skręcie w prawo więc może tylko ten przegub Ci się kończy ;)

Na tyle na ile się znam to odgłoś zużytych oprzegubów jest zupełnie inny...to jest typowy dźwięk ABS...podskakujący pedał...auto nie hamuje...
Może z przegubami jest coś nie tak i to powoduje złe działanie czujników ABS ?
Tak czy inaczej dzieki za odpowiedź  :)

troszke kotlet ale proponuje na przyszlosc wyczyscic czujniki ABS i dosunac je do tarczy