Internetowy Klub Seata

Witam

Mam maly problem posiadam cordoba rok 96 wersja CLX silnik 1.6 monowtrysk (pusty katalizator) i auto nie idzie jak powinno.
Otoz opisze pokolei o co chodzi auto pierwszy wlasciciel - najpierw ojciec a od 2 lat ja mam go w posiadaniu. Auto jak na 75 Km mialo kopa, ale gdy serwisanci wykryli w salonie ze padl wtrysk i jakies tam inne bluzg typu kable zaplonowe..to ojciec zakupil to w salonie i zalozyli, i tak jezdzil. Przed awaria tych rzeczy auto spokojnie szlo 200 km/h ale gdy ja przejolem auto to nie poszlo wiecej niz 150 ..no gora 160 km/h z wielkim bolem.

Powiece pestka wymienic to i to...ale zaraz zaraz tez troszku znam sie na rzeczy i powymienialem ale dlatego tu do was magikow pisze bo mi sie pomysly skonczyly.

Atoz glowce juz robilem, bo mialem male cisnienie..oczywiscie samoregulatory..itp, sonde lambde tez wymienialem, filterek paliwa i powietrza, nowy aparat zaplonowy ( bo vag-com wykazal ze czujnik halla siedzi) i kable, nowe swiece, nawet zalozylem przepustnice od ibizy razem z wtryskiem od 1.8 ( myslalem ze odrazu moc przybedzie), przeplywomierz powietrza tez wymienilem od brata z ibizy, modul tez byl wymieniany, acha tej czujnik temperatury silnika.... na ta chwile nie przypominam sobie bym cos jeszcze wymienial...zakupilem nawet wtyczke odb 2 i vag coma 3.2 zcrackowanego, bym sam bledy usuwal..

Poprostu nie wiem co mam dalej wymieniac..no chyba silnik nowy lub komputer..ale bez przesady..kurna przeciez to tylko seat wiem przyczyna musi byc latwa do usuniecia, nie wiem pozostalo by mi jeszcze zresetowac komputer ale nigdy tego nie robilem i bym sie bal zeby czegos nie popsuc..i wogole nie wiem czy by to cos dalo..moze gosciu jak w serwisie wymienial wtrysk to mogl cos zrabac np. przy ustawianiu katu wtrysku itp. __

pomozcie prosze..moze mieliscie juz z tym do czynienia..

Powiem tak na kazdym biegu spokojnie domykam licznik od oborotow..na 4 mam 140 km-h ale gdy wrzucam 5 bieg to ledwo dochodzi do 150 gora 160 i koniec..chyba ze maszt i dobra przepasc..

Dodam ze jak juz to sie zaczelo dziac..zalozylem instalacje LPG BRC..wiec napewno to nie jest wina instalacji, bo n gazie dzieje sie to samo..nawet jest ciut bardziej mulowaty..ale to standard przeciez to tylko LPG..

pozdro

czekam na odpowiedz

Kolego ! Zamontuj sobie sportowy katalizator a jeśli cię nie stać to normalny seryjny kat.
Zobaczysz ,że osiągi wzrosną!!!

Tak OK. rozumiem, ale osiagi seata byly zle wiec postanowilem nie usuwac calkiem katalizatora, bo byly problemy z jego demontazem przez te kolanko ktore wchodzi do silnika, od nowosci nie bylo ruszane, wiec wybebeszylem dokladnie katalizator ( teraz mam taki jak we wiekszosci aut na gazie metaliczny poglos) i zeby poprawic osiagi musze zalozyc katalizator ?? czy aby napewno...

pozdro

jest coś takiego jak sportowy katalizator?? chyba że miałes na myśli strumienice..??

Jest coś takiego. Mniej hamuje spaliny od katalizatora standardowego...

pierwszy raz się spotykam..

oki...ale po co hamowac spaliny, mialem zamontowana strumienice filtr stozkowy i ostatni pusty tlumik remusa 2x rurki , no nie powiem ryczał i to zdrowo..Dodam jeszcze ze przy planowaniu głowicy...wałek na ostro zakupiłem...troche mocy przybylo..ale to bylo wiecej huku niz jazdy...200 KM nie mialem  :mrgreen:  wiem wiem ..to nie przyrosnie mi 100 KM ale..wypierdzelilem strumienice i zostawilem stara puche od katalizatora oczywiście pusta w srodku  :ok: no i reszte tlumikow zalazylem nowych !!!! jaka cisza nastała..  ;-)

wiec nie rozumiem po co mialbym jeszcze hamowac spaliny..to wtedy bedzie sie dusil * wg. mnie to nie powinno nic hamowac tylko napedzac by szybciej spaliny wyrzucać..

jesli chodzi o wydech..to jak przygazuje to wydmuch z rury z tylu rozwalilbym 100 letnia stodołe  :satan: ..wiec czy aby napewno tlumaczyc ti katalizatorem...a nie ustawieniami w komputerze..bo jakis baran w serwisie w legnicy tak zrobil a nie inaczej a gdy teraz przyjezdzam to jak podlaczaja kompa za 100 zeta to stwierdzaja za wszystko jest w porzadku jesli chodzi o ustawienia w komputerze..ale ja tym sku.rcz...nom starym nie wierze..i nadal próbuje dojść swojego..


A co do sportowego katalizatora..to bym sie kłócił pierwszy raz cos takiego słysze..no strumieca stożkowa/łuskowa i jeszcze tam inne wynalazki z allegro to tak... :hmm:

No cóż - to, że nie slyszałeś nie oznacza, że tego nie ma :P
Katalizator sportowy to po prostu katalizator, który zamiast wkładu ceramicznego ma wkład metalowy charakteryzujący się m.in. większą przepustowością...

Poczytaj  :arrow: http://www.mototechnika.republika.pl/pliki/katalizatory.html#rk

No to wyrzuc wszystkie tłumiki i wstaw sobie rure i zobaczysz ile to pojedzie i jaka bedzie miało moc. cały układ wydechowy jest obliczany w specjalny sposob i jesli wywalisz tlumik i wstawisz rurke to osiagi tylko spadna. Co innego w silnikach z turbodoładowaniem ale nie w Twoim. Tak samo trzeba dokłądnie wwyuliczyc strumienice i ostatni tlumik sprotowy. Moj kumpel  Uno turbo mial zaalozona strumienice i co 2 miesiace wymiana głowicy bo sie zawwory wypalały. Zalozyli mu to w profesjonalnej firmie tuningowwej wywalił strumienice i problem z zwypalaniem zaworów zniknal(zawwirowania spalin tak robily bo strumienica zaa szybko wyciagała je). Takze trzeba wszytsko dobrac do odpowiedniego silnika i wszytsko nie byle jak i byle co

to czyli brak katalizatora w aucie lub ewentualnie pusty w środku nie jest dobrze dla spalin  :pala:  no to teraz troszkę rozumiem, nic teraz mi nie zostaje jak rozglądnąć się za oryginalnym katalizatorem ..

DOkładnie tak tak samo ze strumienicami i wszytskimi tłumikami trzeba wszytsko wyliczyc bo inaczej gorzej beddzie niz na starym zuzytym. A katalizator to lepiej nie wybebeszac po ok 150-200 przestaje spełniac swoje działanie tzn oczyszczac spaliny ale warto go zostawic lub wwstawic nowy bo włąsnie to tez ma wpływ na osiagi!

znaczy pomysl z wyrzuceniem bebechów z katalizatora wzioł się z tego ze nie szło auto nadal..wiec wjechałem sobie na podnośnik  i wyciołem wszystko co było w środku, przekonany iż zapchany jest 10 letni katalizator..ale po operacji okazła sie nadal lipa...oki..zorientuje się dokładnie jaki model trzeva zamowic w sklepie i ile kosztuje..to wtedy założe i podziele się rezultatami..

Powiem tylko tyle ze po wymianie przepustnicy i wtrysku z ibizy 1.8 troszku lepiej poszlo auto na benzynce..

1 bieg - 40 km
2 bieg - 80 km
3 bieg 120 km
4 bieg 140 km
5 bieg 150 /160 km ....V max

i lipa, zaznaczam ze nie piłowałem do odcięcia zapłonu..tylko wtedy kiedy miałem dość
wynia silnika to wrzucałem bieg...

p.s.

ALe cos mi sie widzi ze trzeba szukac innej przyczyny..ze to nie lezy w winie katalizatora..ja by obstawiał komputer..nie wiem czy dobrze mysle..mozee resecik..czy ktos z was robił już taki experyment ?? wiem ze pozniej sa problemy z uczeniem sie komputera..no i odrazu rodzi sie pytanie czy to by mialo w moim przypdaku sens..bo po co mialbym resetowac kompa jak on by wgrał sobie dane te ktore mu jacys zje..by zapuscili w serwisie ??

No z tym wydechem to mowiei do wszystkich co mowia ze strumienica czy to ze wywali sie tłumik sroddkowy lub katalizator daje wiecej mocy BZDURA!!!!

a gdybym jeszcze podał czasy bo nie mierzyłem to chyba musiał w minutach podawać  :mrgreen:  nie zartuje...wogole nie ma tego efektu nwet lekkiego wcisku w fotel..on tak poprostu lekko sie rozpędza dopiero po 4 tys..lekko czuć docisk..ale to nie to..wiem powiece ze szukam dziury w caly..ale mam porownanie jak kiedys seat byl przed awaria wtrysku oraz po primu sasiad ma cordobe 95 wersja ??? nieznana ale z silnikiem 1.4 no to to fruwa oczywiście w porównaniu do mojego..*no a brat ma ibizke 94 z silnikiem 1.8  :mrgreen: oczywiście szliw głowicy i wałek na ostro i strumienica..to w jakiejs firmie w nieczech to oryginalnie zakladal szfab..no to jest autko..wiecej niz 215 na lpg nie pojdzie  :rock:  a szkoda co   :mrgreen:

powiem..wam w ramach ciekwostki ze wsiadłem do seata po corsie A 1.0 rok 91..oczywiscie tunning wiejski na 100%..przerobione co sie dalo w warunkach polnych na maxa..no to powiem ze scigajac sie np. z golfem 2 1.4 no to przy starcie korsiawa była żwawa...(no sejczento 1.1 sporting mamy dało mi radę..ale tylko do 130 km pozniej ja krolowałem)ale koleś mnie pożneij dogonił i zaczał wyprzedać  :rock: jesli mozna bylo to nawac wyprzedaniem przy 160 km no ale to było cacko zanim zgiołem korse w litere V przy ścianiu zakretu wyrosl nagle polonez ten dostawczy  :szpieg: no i lipa on lekko obrysowany a ja wyciagnelem co sie dalo i poszedlem do domu  :zakrecony:  

nie zanudzam was wogole...bo chyba zescie pouspiali juz od mojego czytania  :chytry:

ja resetowalem kompa w taki sposob ze zdejmowalem klemy z aku na 5 min i po zabiegu. musialem tak robic, bo komp mi wariowal od przelaczania z benzyny na LPG i pozniej nierowno pracowal, kopcil jak lokomotywa czarnym dymem (tak bylo na benzynie) po prostu mial za bogata mieszanke, bo komp wariowal. Zabieg resetowania musialem robic srednio co tydzien zeby wszystko bylo ok, ale raz zgadalem sie z mechanikiem i powiedzial mi ze wrobi takie cos, ze przy wyjeciu kluczyka ze stacyjki komp bedzie sie resetowal. Teraz nie wiem co to znaczy resetowanie, jest jak fabryka przykazala :P Troche sie rozpisalem, ale to wszystko przez FoRmAta, zarazilem sie od niego gadulstwem, a raczej pisalstwem :D

:zakrecony:



hehe ktos musi prawda..\

cos mi sie wydaje ze to nie jest reset przez wypiecie klem, komp ma swoje zasilanie..a po resecie komp przynajmniej przez 30 minut musi uczyc sie od nowa danych itd...to chyba bedzie zla odpowiedz..czekamy dalej  :test:

NO ja słyszaąłem tez ze wypiecie klem i pozniej komp sam sie ustawia ponownie:)

Skąd :?:  :chytry:
 :niewiem:

pierwsze slysze (widze)  :zakrecony:
Komp ma pamiec dzialajaca bez zasilania.
To co sie zresetuje (moze jakas pamiec chwilowa - cos w rodzaju RAM) od razu po odpaleniu wraca do normy.

:ok:  no to zaraz zrobie test przez wypiecie go na noc..a rano podlacze i pochulamy..jak na razie to thx :rock:

Układy komputera samochodowego (czyli ECU) oparte są na kościach EPROM (w starszych samochodach) lub EEPROM (w nowszych samochodach).
Dodatkowo używają pamięci podręcznej (czyli tak jak napisałeś RAM'u), która to po odłączeniu zasilania traci wszystkie zapisane w niej dane...

Odłączenie zasilania nie powoduje wykasowania pamięci komputera, a jedynie danych przechowywanych w RAM'ie jednostki sterującej...

no to thx za wyczerpujaca wypowiedz..no ale ze tak sie zapytam..czy jest wogole bez ingerencji serwisanta usuniecie pamieci komputera




 :mrgreen:

Pamięci EEPROM kasuje się utrafioletem, a EPROM określonym impulsem elektrycznym... pytanie tylko, czy na pewno chcesz skasować pamięć ECU - bez niej nawet nie uruchomisz samochodu :!:  :papa:

no nie chcialbym kasowac doszczetnie kompa..by auto stolo w stajni :neutral:

 

a wtedy to co drazylem na pocztaku ze komp to takiej kasacji nie uczy sie sam..zostawiajac auto na 30 minut odpalone..?? cos gdzies i kiedys czytalem na jakims fourm  :?:  :!: i dlatego nie wiem czy to prawda

FoRmAt, w twoim przypadku najlepsza bedzie podmiana komputera na taki sam jak masz, a jezeli to cos da to udac sie do speca ktory wgra nowe oprogramowanie do ECU (ewentualnie sprawdzi)

oki..no to wielkie thx, najpierw robie reset, a pozniej wymiana kompa bo nawet nie jest drogi ceny wahaja sie od 100 do 200 zeta BOSCH 0261203184/185 a pozniej jak to nic nie da wymiana na nowy katalizator  ;-)  jak rezultaty napewno powiadomie  :rock:

pozdro

A tak z ciekawosci: pytales w salonie ile diagnoza tego problemu? Tylko innym niz juz byles. Oni by mogli podstawic inny komputer i sprawdzic.

nie bylem u innych specow..bede musial gdzies do wrocka sie umowic..bo w legnicy to same patałachy..ale juz model znalazlem moze ktos ma taki..warto spróbować :

 :!:  :!: bosch 0 261 203 753/753   :!:  :!:

bardzo łatwo go wymenic..mieści sie koło silnika od wycieraczek pod maska w lewym podszybiu (od kierowcy)..no panowie klemy mialem cala noc zdjety..zaraz zakladam i do roboty..zobaczymy czy cos sie zmienilo..odezwe sie w pracy a komputera brak na allegro, ale zajme sie szukanie seriwsu do seata w okolicach wrocka..moze ktos wie..gdzie sa tacy magicy !!!!

[ Dodano: 2006-11-07, 17:05 ]
no panowie..moze ten reset cos dal ale nie w moim komputerze  :mrgreen: jazda nadal taka sama..teraz za to osiagi ciagnelem do odciecia zaplonu

1' szkoda
2' 95 km
3' 130 km
4' zabraklo mi drogi bo musialbym miec 20 km prostej plyty

a odciecie bylo okolo 6100 obr.

a hamulce po takiej jezdzie..lepiej nie gadac wszystkie mialem zapieczone..

tak dla informacji na allegro nic z komputerem nie znalazlem rozeslalem standardowo zapytanie i znalazlem serwis seata we wrocku wyslalem im moje problemy i trza sie umowic i niech diagnozuja  :rock:

poinformauje jak cos   :hmm:

jak ja bym mial takie problemy i tyle kasy wkladal w rozne czesci i strzelal w czym ewentualnie tkwi problem i nie widac tego konca to sprzedalbym samochod i kupil drugi - dodaje ze to jest moje zdanie :-) pozdrawiam

 :ok:

dzieki za wlasne zdanie tez sie liczy..doceniam to naprawde..wiesz mialem tez takie mysli..ale szkoda jednym slowem..kasy nie mam by dolozyc na lepszy a sprzedac to duzo nie wezme a jakies inne parcho kupie, gdzie tu tego seata mam od nowosci - salonu w domu i wiem z czesci mechanicznych oraz blacharskich co mu dolega..

wszystko powymieniane..typu amorki..klocki , car audio i lekki zarys liftingu itd.. wiec po po  :!:  :!:  moze inni by sie w to pakowali..a co do tej mocy..to lubie dochodzi do konca z niektorymi sprawami i predzej czy pozniej dojde co jest nie tak ..a jak na razie to na naszych drogach v max mam ~160 km/h to i tak duzo  :rock:  nie jestem jak moj brat kierowca co kazdy bieg zmieniaja przy 5800 obr. i jazda ok. 180 lub 200 ich zadowala.. co by niektorzy sie na forum sie  :pub:  zgodzili

cos w tym jest co piszesz, bo jak przez pewien czas tez mialem problem z samochodem, a przede wszystkim przez LPG to chodzily mi takie mysli po glowie zeby zmienic fure, ale jak ojciec zaproponowal zeby wyminic na golfa III, to postanowilem zostac przy swoim seaciku. Ja myslalem o zmianie, ale na lepsze a nie na gorsze, starsze, itp. Tym bardziej ze tak jak Ty samochod mam od nowosci i znam go od podszewki i wiem co w nim bylo robione. Zwracam Honor :pub:

no widzisz.. :pub: i to sie nazywa



 :mikolaj: i TAK TRZYMAĆ !!!!!!!!!!

A ze tak ino sie zapytam jak se kompa walne na jakis moment od ibi mojeo brata gdzie mam identyczny silniki tylko ze 1.8 GLXi ?? czy cos mogłoby sie stac  :hmm:  dedukujac teoretycznie to chyba nie ??  :?:  ;-)

Jak jest immobilajzer to może być problem...

no w tej wersji nie ma immobilajzera..  :hmm: jest to najprostszy model CLX'a i GLXI tylko nie zagladalem do brata ibi jaki on ma numer..ale na weekend sobie przepne i przejade sobie odcinek drogi i sie zobaczy czy sa rezultaty  :mrgreen:


jesli nie bedzie ( a on ma rakiete z tej ibi zrobiona) no to zajmuje sie wstawieniem nowego katalizatora..  :pala:  jak bylo w/w pisane..jesli nie  :zakrecony:  no to trudno..taki model ze sie trafilo..i widocznie tak musi byc..kiedys moze sie znajdzie przyczyne

dołącze się co może być - w mojej Cordobie była dziurka przy kolektorze i częściowo spaliny (zamiast czystego powietrza) szły do silnika. Jak to wpłynęło na jego osiągi, nie muszę chyba mówić...

no kompa nie podpialem bo za duzo jest rozbierania w brata ibi ale za to na czwartek umowilem sie na serwis w salonie seata. a co do brata to on  ma i zmiany a ja 2 i sie w domu miajamy  :neutral: zobaczymy co serwis we wrocku na to  :chytry:



sprawdzalem i dzieki  :mrgreen:  ale dziurki zadnej nie ma

Też tak myślałem, dopóki nie musiałem bardzo dokładnie oglądać tamtych okolic z innych powodów ;-)

a z jakich powodow ogladales  :?:  jak mozna wiedziec  :chytry:

problemy przy pasku rozrzadu (rozbiorka) i pasku alternatora (m.in. zdjeta pompa wspomagania)...

acha..to ja tak daleko sie nie zaglebialem zeby sciagac pompe..i szukac dziurki.. :hmm:


zobaczymy co serwis stwierdzi.. :rock:

eeeee... nie zdejmowałem pompy, żeby szukać dziury (w całym :-)), ale jak była zdjęta, to zacząłem oglądać :-). Gdybyś był z W-Wy, poleciłbym Ci serwis Marana - oni mają nosa do różnych nietypowych historii...

Hej,powiem Ci ze też mam ten problem sibiza 97 1.4 normalnie wyciagałem nią 180 km/h,zachciało mi sie tuningu i wymieniłem uklad wydechowy :wywaliłem katalizator --wstawiłem strumienice,ostatni tłumik tez wywaliłem i wstawiłem "sportowy " przelotowy ,taki to był tuning ze teraz muzy nie posłucham tak hałas ,a v-max to 145-150km/h ,fakt  ze zbiegło to sie z załozeniem 16 -to calowych felg i ze są cięższe ,rozumiałem to .....ale oststnio załozyłem zimówki 13-to calowe i nic  sie nie zmieniło v-max 150 km/h TERAZ WIEM TO NA BANK.... nie mozna odetkac tak drastycznie wydechu bo wylatujace spaliny sa zasysane w jakiejs tam malej czesci spowrotem ,aby była dobra kompresja a tak sa za szybko zabierane przez strumienice i tu jest przyczyna......owszem strmienice mozna zalozyc ale za katalizatorem lub za srodkowym tlumikiem

Zmiana wydechu NIE WPŁYWA na kompresje a może wpływać na opróżnianie cylindrów ze spalin :!:

tak zmiana wydechu nie ma nic wspolnego z kompresja  :rock: ..ja mialem cisnienie po 5 i dlatego robilem remont glowicy..teraz to mam chyba ze 12..

u mnie tez nic wspolnego nie mialo ze oproznilem katalizator i ze zalozylem 205 z tylu..oraz instalacje LPG

pogrzebalem troche (nowe świece..filtry,kopułka, kable, wymiana oleju, zapłon przyspieszylem) no i przyspieszenie no juz troche mam  :hmm: moge smialo wyprzedzac....moze rakieta to to nie jest ,ale niestety nadal v-max tak jak u pascala 96

 :niewiem:  

niestety jeszcze nie bylem w serwisie..bo akurat mialem na 2 zmiane..ale teraz w tym tygodniu chcę sie ustawic na przeglad..

nie wiem czy moze byc to :czytaj: ... ale interesuje mnie przyspieszacz powietrza..w niektorych autach to jest taka kostka na róze dolotowej powietrza) u mnie wyglada to taki zbiorniczek ( wygaldem przypomina magnetyzer paliwa MAKSOR) i wezem idacy do gaznika wogole nie przymocowany do tej dolotowej rury z filtra powietrza.

Jeszcze podobny taki zbiorniczek jest pod spodem obudowy filtra powietrza..
bo teraz nie wiem ktory to przyspieszacz ten na gorze czy ten na dole..lub czy wogole to jest przyspieszaczem ( bo brat w ibi ma tylko ten na dole, a ja mam 2 )czy to jest to..o czym mysle..ze nie bede mial takich osiagow..bo w diesel ta rzecz jest bardzo wazna ;-)

[ Dodano: 2006-11-21, 08:34 ]
panowie ze tak jeszcze dodam co to jest, bo spotkałem sie z nazwą potencjometr wtysku  :?:  :!:

i czy ktoś wie cos na temat tego przyspieszacza powietrza..w seacie..



[ Dodano: 2006-11-23, 09:15 ]
panowie..główny serwisant w seacie..stwierdził:

"sonda lambda jest sprawna, ale leniwa i nalezy ja koniecznie szybko wymienic..bo mi szukodzi auto"

 :zakrecony:  :los:

oczywiście odrazu mi zaproponowali usługę wymiany na nowa ( 600 zeta) + montaż ( 150) zeta i gratis przeglad w kompie ( 70 zeta)

 :szpieg:  ja parsknelem smiechem i wyszedlem..powiedzialem ze jak cos..to se za 100 na allegro kupie uzywke sprawna i nie LENIWA..oraz wymienie ja w 15 minnut SAM  :hmm:

serwisant powiedzial również..ze takich rzeczy jak wgranie standardowych ustawien do kosci flash..nie robia ( lub sprawdzenie czasów i kontów wtrysku - nie jest mozliwe  :?: )..ze kto mi takich glupot nagadal..juz nawet nie klocilem sie..wyszedlem  :los: a po to przeciez pojechalem by upgradowac soft w kompie..

a ze dalem mu przykład..ze chcialbym wgrać ustawienia do komputera z silnika 1.8 bo zmieniłem silnik..a komputer został stary..to powiedział ze musze u NICH ( pewnie za 2000 z montażem  :hmm: )  zakupic nowy komputer do tego modelu silnika..no ze ty kur*a powiedzialem i dalem sobie z gosciem spokoj..

a co do sondy ze jest "leniwa" to ze wskazuje w VAS ( taki maja program do testów) ze ma odchyly..( akurat nie znam sie na tym ) od 0,9 do 1,1 i to powoli skacze..a powinna miedzy o a 1,20 skakac zsybciutko..znaczy sie reagować bardziej zwawo..czy rzeczywiscie tak jest  :?:  :?:  :?:

dajcie znac...bo według mnie..apranoja..ale co do sondy czy ma racje no to szczerze nie wiem

Jezeli sonda leniwa to moze byc mulowaty troche...

Nie radze kupowac z allegro!
http://www.klubseata.pl/forum/index.php?topic=2308.0&highlight=sonda
http://www.klubseata.pl/forum/index.php?topic=2013.0&highlight=sonda
http://www.klubseata.pl/forum/index.php?topic=1178.0&highlight=sonda

Nie jestem specjalistą, ale po mojemu:

1.jeśli chodzi o komputer, lepiej chyba wyjdzie poszukać firmy, która specjalizuje się w tego typu sprawach (tzn. robi tylko kompy) i pewnie znacznie taniej go przeprogramują

2.sondy lambda nie opłaca się chyba kupować używanej. A nówka ok. 400 PLN (przynajmniej do mojego silnika, jak patrzyłem niedawno na www.bosch.pl w cenniku - u Ciebie może być trochę inaczej). Wymiana prosta, ale chyba opłacałoby się wyzerować i sprawdzić błędy kompa po całej operacji (czyli VAG się kłania).

3.AFAIR, zmieniałeś świece. A sprawdziłeś ustawienia elektrod ? Bo ja sobie ostatnio to zrobiłem - zamiast 4-elektrodowych założyłem stare 3-elektrodowe, które dokładnie wyregulowałem i chyba jest trochę lepiej  :zakrecony:

4.na Twoim miejscu zastanowiłobym się, czy opłaca się tracić czas i kasę - czy nie lepiej pojeździć jak jest, starać się co nieco odłożyć i wymienić bryczkę

nie no vaga mam..wiec nie ma problemu..lambde bede mial w nast. tygodniu..niestety nie stac mnie na nowa 400 a wezme uzywke od kumpla za 50 zeta..i wyzeruje blad..i zobaczymy

wracajac do swiec..mam zlozone prawdopodobnie 2 elektrodowe.. NGK..bo takie byly przedtem wiec takie same kupilem..nie zmienialem na 4 czy 3 elektrodowe..przerwy na swiecach sprawdzilem i jest OK..zobaczymy co da prawie nowa sonda  :mrgreen:

a z kompem da se spokoj..jak juz wymiana sondy nie da..to zakupie uzywke kompa z takim samym numerem bosch za 150 zeta na allegro i zasadze..to powinno pomoc..a jak nie..to nic wieej nie wymieniam..bo rzeczywiscie nie oplaca mi sie to !!!

zgadzam sie z przedmowca  :hmm: