Internetowy Klub Seata

Witam,
szukałem dokładnego opisu jakie czynności należy wykonać po odłączeniu akumulatora czyli w sumie po resecie kompa, ale się nie doszukałem. W związku z tym bardzo proszę o podpowiedź czy:
1) aby zresetować komputer wystarczy na sekundę odłączyć akumulator, czy musi to być dłuższy czas,
2) po resecie kompa należy wykonać jakieś określone czynności aby potem auto działało poprawnie (np. zapalenie autka i trzymanie na wolnych obrotach przez 3 min, potem 2 min na wysokich obrotach, jakieś ustawienie zapłonu ITP...)

Pozdrawiam

na sekundę to moze trochę za mało ale na czas spokojnego osuszenia np browca  :ok:  :pub:

po zdjęciu klemy nic ci się z kompem nie stanie (nie powinno) jedynie zresetuje ci pamięć radia i licznik dzienny

O jakim 'kompie' mówisz :?:
Jeżeli chodzi o ECU to w nim nic nie zresetujesz po odłączeniu zasilania...

Nie znam się za bardzo na elektronice samochodowej  :neutral: . Nie wiem co to jest ECU.  :?

Chodzi mi o to, że jest jakiś moduł (komputer ?), który steruje silnikiem (obrotami, zapłonem, mieszanką paliwową). Jeżeli odłącze to urządzenie od prądu, to czy trzeba je jakoś ponownie "programować".

Podobno w ten sposób można wykasować niektóre kody błędów.

E - electronic
C - control
U - unit

Jednostka sterująca pracą silnika.

Acha :)

No to rozumiem, że po odłączeniu akumulatora mogę go po pewnym czasie podłączyć spowrotem i nie będę musiał niczego ustawiać.  (nie licząc radia  ;-) ).
Dzięki za odpowiedzi.

Tak przy okazji spytam się jeszcze o jedno. Co warto odłączyć w samochodzie w przypadku gdybym był zmuszony do spawania go.

Spodkałem się z przypadkiem (nie w seacie), że po odłączeniu akumulatora zalecano włączenie silnika i odczekanie kilku minut bez jeżdżenia.
Miało to na celu skalibrowanie silnika krokowego z czujnikiem prędkości pojazdu.
Nie widziałem różnicy, gdy po odłączeniu akumulatora czekało się kilka minut oraz gdy od razu jechało...  :niewiem:


Na pewno odłączyłbym komputer (ECU). W końcu podłączony jest do masy i spawanie może mieć negatywny wpływ na niego :!:

W wypadku spawania elektrycznego nalezy bezwzględnie odłaczyc akumulator.

A dokładnie to do czasu włączenia sie wentylatora ;-)

Jeżeli chodzi o restart kompa tyo najlepiej zrób to tak:
zdejmij klemy z aku , a rano załóz klemy i dopal auto na benyznie , niech pochodzi sobie ( po resecie może troche niestabilnie pracować) aż sie troche zagrzeje, potem pojeździj tylko i wyłacznie na benzynie ( nie wolno przełanczac na LPG ani na sekunde ) , zrób 20 km , nawet z 50km , nie musi byc to jednorazowo. Komp po restracie poustawia sobie parametry związane z sterowaniem mieszanką i inne.

nie trzeba zadnych sztuczek robic z jezdzeniem czy praca na wolnych obrotach, wystarczy, ze po ponownym zalozeniu klemy odczekasz 10-15 minut. to wszystko, pozniej palisz i jedziesz, ja tak robilem wielokrotnie bez najmniejszych problemow (licznik dzienny i radio resetuja sie)

sorki że się wtrącę ale ja mam problem z oświetleniem w ibizie sdi 1.9 z 2001, chciałem dołożyć sobie inne radyjko tak jak to pokazywali inni na innym forum no ale nistety się nie udało . zaprzestałem i wróciłem do opcji wejściowej ale kompter samochodu niestety nie.
Nie wiem czemu ale teraz wchodząc do samochodu i odpalając go światło nie gaśnie mi od razu tylko po kilkunastu sekundach ( czyli tak jakbym w ogóle g nie odpalił ). panowie tytaj mówią o restarcie komputera i tak się zastanawiam czy to by mi nie pomogło aby wrócić komputer do wersji sprzed pruby montażu radia. Jeśli cos wiecie na ten temat i macie jakieś pomysły prosze was o pomoc i rade jak z tego wyjść
wielkie dzięki

Czyli w końcu jak bo zamierzam przeprowadzić taką akcję i nie wiem którą wersję wubrać ( a akumulator jyż odłączony )

 :niewiem:  nie bawilem sie tak, polacz obie wersje razem  :ok:

No tak i zrobie tu drugi IRAK

 :zakrecony:  :niewiem:  i tak i tak bedzie OK ale nie wlaczaj LPG

A mozna wiedziec w jakim celu?

Problemy z LPG Na bęzynie wszystko jest ok natomiast na gazie jadąc w trasie (nawet 30 min ) gdzie obroty są przeważnie powyżej 3000 i wyżucę na luz to też obroty zchodzo do 2000-2100 i niżej nie da rady chyba że zgaszę motor to mam spokuj na 15-20 min i znowy to samo.
Natomiast w mieście gdzie obroty sie co trochę zmieniają to wszystko jest ok
A całą tą akcję resetu kompa ''doradził" mi gazownik ale jak mi się popitoli gożej to go zleję chyba :mrgreen:

a filtr? http://klubseata.pl/forum/index.php?topic=3939.0&highlight=2100

Filtr wymieniony.
Zrobiłem według tuj wersji

zrobiłem około 50 km po trasie spowrotem już na gazieżeby sprawdić czy cała akcja miałe jakiś sens
I tu zaskoczenie ( miłe ) fura puki co sprawuje się rewelka  nie zawiesiła sie ani razu także może to pomogło tylko ciekawe na jak długo

Jesli chodzi o sterowanie elektroniczne to najczęściej przy wielopunktowym wtrysku odłączanie klem nic a nic nie pomaga. Błędy zostają zapisane w pamięci na stałe. Później nic nie trzeba robić tylko założyć kleme i jeździć. Jedyne co się dzieje to nastawienie przepustnicy. Tak więc jeśli ktoś czyscił zaleca się odłączenie aku na skutek czego nastawnik powinien wrócić do pozycji poprawnej. Nie zawsze tak się dzieje ale jesli ktos na brudnej przepustnicy nie jeździł przez kilka lat to powinno obyć się bez kalibracji. Dla zainteresowanych dodam, że resetowanie kompa poprzez odłączenie klem ma zastosowanie w Fordach na jednopunktowym wtrysku.