Internetowy Klub Seata

Techniczne => Ogólne => Wątek zaczęty przez: marcinos Sobota, 28.10.2006, 04:47:57



Tytuł: walnięty termostat, a może jednak nie
Wiadomość wysłana przez: marcinos Sobota, 28.10.2006, 04:47:57
witam,
wiem że temat z termostatem był już poruszany wiele razy, ale być może mój problem jest z deka inny.
Po pierwsze chciałbym spytać gdzie znajduje się termostat płynu chłodzącego w komorze silnika?
A teraz opisuję problem:
Chodzi o toledo z 97 silnik ABF.
Jeden ze wskaźników pokazuje temperaturę płynu chłodzącego. Najpierw jest szare pole które oznacza, że silnik jest w okolicach zimnego, otóż nawet po dłuższej jeździe wskazówka ledwo co opuszcza to szare pole nigdy nie dochodząc to "normalknej" pozycji pracy. Wygląda na to że silnik jest niedogrzeany - walnięty termostat.
Jednak wentylator na chłodnicy się załancza, co oznaczało by że płyn chłodzący ma odpowiednią temperaturę (około 90 stopni) i w takim razie termostat raczej jest sprawny tylko wskazanie wewnątrz auta jest nieprawidłowe. Proszę mi wyjaśnić jesli się mylę.
Jak mogę najłatwiej sprawdzić gdzie jest błąd? Czym szkodzi jazda na niedogrzanym silniku? Jak sprawdzić prawidłowość działania termostatu?

Dzięki


Tytuł: Odp: walnięty termostat, a może jednak nie
Wiadomość wysłana przez: Tracer Sobota, 28.10.2006, 05:32:46
Cytat: "marcinos"
Jak mogę najłatwiej sprawdzić gdzie jest błąd? Czym szkodzi jazda na niedogrzanym silniku? Jak sprawdzić prawidłowość działania termostatu?


1. Urzyć termometru laboratoryjnego albo własnymi łapkami pomacać rury.
2 Oj bardzo szkodzi :( Wieksze zużycie paliwa i silnika, mniejsza  zwawość ;)
3 JW i albo go wydłubać i obejżec jak działa w garnku z podgrzewana wodą.

termostat najczęściej znajduje się w miejscu gdzie schodzą się grube gumowe rury
od chłodzenia silnika i chłodnicy ponieważ przełącza z małego obiegu na duży.


Tytuł: Odp: walnięty termostat, a może jednak nie
Wiadomość wysłana przez: raby Sobota, 28.10.2006, 08:55:48
Zrob tak:
Na postoju grzej silnik az wlaczy sie wentylator.
- sprawdz czy chlodnica i przewody do niej sa gorace (powinny byc na tyle gorace ze reki sie nie da trzymac)
- zobacz co pokozuje wskazniki temp. silnika (jezeli pion to jest OK)

- jezeli przewody nie sa gorace to wlacznik wentylatora uszkodzony, mozliwe ze termostat tez.
- jezeli to jest OK a wskaznik nie pokazuje pionu to on jest do wymiany.

Opisz co sie dzieje.


Tytuł: Odp: walnięty termostat, a może jednak nie
Wiadomość wysłana przez: heartless Sobota, 28.10.2006, 12:58:19
Jak miałem uszkodzony włącznik wentylatora, to mi się drugi bierg wiatraka nie włączał. U mnie były takie same objawy (zresztą opisane już na forum..) i wymieniłem termostat i jest ok. Coś musiałeś słabo szukać..

>>TUTAJ<< (http://klubseata.pl/forum/index.php?topic=1135.0&highlight=dogrzewa)

opisłałem prawie dokładnie to samo, o czym ty piszesz..

Wskazówka - temperatura mierzona w zbiorniczku może być niższa o kilka- kilkanaście stopni niż na wskaźniku (zresztą wskaźnik ma też duży margines błedu, jak już ktoś napisał kiedyś..). Węże od chłodnicy: najpierw powinien się nagrzać górny, dolny zostać zimny, potem dopiero dolny ma łąpać temperaturę jak się termostat otworzy. Jeśli od razu nagrzewaja się mniej więcej tak samo, to termostat do wymiany (zwróć uwagę, że ręką też nie zauważysz róźnicy, czy mają one 70, czy 90 stopni - będą po prostu gorące)

Proponuję zamknąć temat, albo scalić z którymś o temperaturze silnika..


Tytuł: Odp: walnięty termostat, a może jednak nie
Wiadomość wysłana przez: KKKKris Sobota, 28.10.2006, 22:14:27
Cytat: "raby"
- jezeli to jest OK a wskaznik nie pokazuje pionu to on jest do wymiany.

Albo wskaznik, albo czujnik.


Tytuł: Odp: walnięty termostat, a może jednak nie
Wiadomość wysłana przez: marcinos Niedziela, 29.10.2006, 10:18:03
Dzięki za odpowiedzi,
sprawdziłem jak u mnie się zachowuje układ chłodzenia.
Odpaliłem silnik.
Górny i dolny wąż od chłodnicy jest chłodny.
Nagrzewa się górny, dolny jest chłodny.
Gdy już górny jest gorący dony też zaczyna się robić gorący, oba są tak ciepłe że można oparzyć paluchy.
Wskazówka wewnątrz samochodu jest lekko ponad szarym polem czyli silnik  nie osiągnął optymalnej temperatury.
Wynikało by z tego chyba to że walnięty jest czujnik temperatury. Jest on chyba w tym silniku 2 kabelkowy, nie wiem czy on podaje informacje do ECU. Może ktoś mógłby znaleźć taki w etce i podać mi numery?
Czy dobrze kombinuję? Jeśli nie to mnie poprawcie.


Tytuł: Odp: walnięty termostat, a może jednak nie
Wiadomość wysłana przez: raby Niedziela, 29.10.2006, 11:19:16
Jednak zrozumiales instrukcje sprawdzenia  :ok:
Tak to czujnik  ;-)

357 919 501 A  4 styki czrno zolty pasek (z doswiadczenia wiem ze lepiej oryginalny kupic)


Tytuł: Odp: walnięty termostat, a może jednak nie
Wiadomość wysłana przez: marcinos Niedziela, 29.10.2006, 11:40:44
Dzięki za informacje,
dziwne że vag nie wykazuje uszkodzenia czujnika.
Mam też wrażęnie że ubywa mi płynu chłodzącego.


Tytuł: Odp: walnięty termostat, a może jednak nie
Wiadomość wysłana przez: raby Niedziela, 29.10.2006, 11:44:53
Cytat: "marcinos"
dziwne że vag nie wykazuje uszkodzenia czujnika.

Czasami nie wykazuje bo mysli ze czujnik dziala poprawnie, a on tylko zaniza.


Tytuł: Odp: walnięty termostat, a może jednak nie
Wiadomość wysłana przez: marcinos Niedziela, 29.10.2006, 12:01:34
raby, Wydaje mi się żę podałeś mi namiary na część do cordoby, chodziło mi o czujnik do toledo z 97 z silnikiem abf 2.0 16v - to w tym samochodzie jest problem


Tytuł: Odp: walnięty termostat, a może jednak nie
Wiadomość wysłana przez: raby Niedziela, 29.10.2006, 12:06:10
No tak do cordoby - patrzylem na profil :/

Strasznie zamotany ten ABF  :zakrecony:
Mam takie 2
026 906 161
049 919 501 - 1 styk czarny
niech ktos to sprawdzi jeszcze...


Tytuł: Odp: walnięty termostat, a może jednak nie
Wiadomość wysłana przez: heartless Niedziela, 29.10.2006, 14:55:55
Ja bym się jednak skłaniał w kierunku termostatu, jak juz pisałem - u mnie było tak samo i po wymianie termostatu problem zniknął. Myślę, że to jest bardziej awaryjna część niż czujnik. Ale jak nie wymienisz to nie będziesz wiedział. Czujnik da radę każdy sam wymienić, więc nie problem. Termostat to trochę więcej rzeźby..

Na forum vwgolf.pl pisali jak pytałem, żeby najpierw zaczynać wymianę od termostatu. Jednak to Twoja sprawa jak to zrobisz, jak już pisałem wyżej - nie wymienisz, nie będziesz wiedział..


Tytuł: Odp: walnięty termostat, a może jednak nie
Wiadomość wysłana przez: KKKKris Niedziela, 29.10.2006, 21:22:41
Cytat: "marcinos"
dziwne że vag nie wykazuje uszkodzenia czujnika.

VAG moze nie wykazac bledu, ale mozna w nim odczytac temp silnika. Jesli masz czujnik czteroprzewodowy to moze tez byc czesciowo uszkodzony czujnik. Na sterownik podaje dobra infrmacje a na wskaznik zaniza. Wtedy nic sie z silnikiem nie dzieje tylko nie masz odczytu temp.


Tytuł: Odp: walnięty termostat, a może jednak nie
Wiadomość wysłana przez: kacperix Piątek, 02.01.2009, 13:21:29
Takie pytanie jak autora wątku mi się nasunęło po ostatnich obserwacjach,
mianowicie gdy jeżdżę po mieście gdzie cały czas korek, światła itd.. to temp silnika zawsze ma 90stopni.. natomiast gdy wyjadę za miasto i zaczynam jechać sobie wolniutko 70-80km/h to nagle wskazówka troche spada, tak na 75-80 stopni przy większych prędkościach powyżej 100 trzyma 90stopni.. z czym to może być związane, zauważyłem że temp spada też delikatnie przy włączonym nawiewie ciepłego powietrza na 2,3,4. Ostatnio wymieniałem płyn w chłodnicy na zimowy do -35stopni czy to może mieć jakiś wpływ? Przecież temperatura nagrzanego silnika jak jade w trasie 50-100km nie powinna się zmieniać silnik cały czas pracuję, więc może jakiś czujnik jest walnięty i przekłamuję?


Tytuł: Odp: walnięty termostat, a może jednak nie
Wiadomość wysłana przez: monopolowy Piątek, 02.01.2009, 13:39:34
Wiesz, może średnia prędkość + wysoki bieg + niskie obroty silnika to powodują? Zimne powietrze schładza silnik i takie są efekty. Jazda w mieście to niska prędkość, ciągle ruszasz albo jedziesz 50km/h, stoisz w korku, to temperatura silnika nieco rośnie bo przepływ powietrza jest mniejszy.


Tytuł: Odp: walnięty termostat, a może jednak nie
Wiadomość wysłana przez: mac456x9 Piątek, 02.01.2009, 13:56:15
To że temperatura silnika spada to jest normalne... tak jak mówi kolega monopolowy, tylko że ... nawet podczas jazdy 70km/h na 5 biegu ma sie te 2500rpm więc temperatura nie powinna się zmieniać... coś wg mnie jest nie tak. Temperatura nagrzanego silnika nawet po trasie 200km może sie zmienić gdy np staniesz na postosju, i odpalisz ogrzewanie na maxa i dmuchawe na 4.


Tytuł: Odp: walnięty termostat, a może jednak nie
Wiadomość wysłana przez: Leemarvin Piątek, 02.01.2009, 14:43:05
Cytat: mac456x9
70km/h na 5 biegu ma sie te 2500rpm
ciekawe kiedy zamęczysz skrzynie :eye:


Tytuł: Odp: walnięty termostat, a może jednak nie
Wiadomość wysłana przez: mac456x9 Piątek, 02.01.2009, 15:05:23
;) ja tak nie jeżdże  :ok:  70 to na 3 - 4 sie robi tylko dałem dla przykładu, że silnik pracujący na obrotach 2500 przy predkości 70km/h nie powinien sie schładzać wg mnie (mozna jechać z górki 70km/h, sprzęgło wciśnięte i trzymać go na 2500 i sie nie schłodzi wg mnie)


Tytuł: Odp: walnięty termostat, a może jednak nie
Wiadomość wysłana przez: Leemarvin Piątek, 02.01.2009, 15:45:05
no myślałem że tak męczysz biedną skrzynkę, bo one są cholernie wyczulone i słabe pod tym względem :eye:


Tytuł: Odp: walnięty termostat, a może jednak nie
Wiadomość wysłana przez: Tracer Piątek, 02.01.2009, 17:24:56
Takie pytanie jak autora wątku mi się nasunęło po ostatnich obserwacjach,
mianowicie gdy jeżdżę po mieście gdzie cały czas korek, światła itd.. to temp silnika zawsze ma 90stopni.. natomiast gdy wyjadę za miasto i zaczynam jechać sobie wolniutko 70-80km/h to nagle wskazówka troche spada, tak na 75-80 stopni przy większych prędkościach powyżej 100 trzyma 90stopni.. z czym to może być związane, zauważyłem że temp spada też delikatnie przy włączonym nawiewie ciepłego powietrza na 2,3,4. Ostatnio wymieniałem płyn w chłodnicy na zimowy do -35stopni czy to może mieć jakiś wpływ? Przecież temperatura nagrzanego silnika jak jade w trasie 50-100km nie powinna się zmieniać silnik cały czas pracuję, więc może jakiś czujnik jest walnięty i przekłamuję?
Ja jednak stawiam na nieszczelność termostatu.
Mój tak czy siak trzyma strzałkę w pionie non stop  :-X


Tytuł: Odp: walnięty termostat, a może jednak nie
Wiadomość wysłana przez: KYS Piątek, 02.01.2009, 17:43:38
Cytat: kacperix
no mnie się też tak wydaję że coś jest nie tak..  a jak sprawdzić szczelnośc termostatu?
Przeczytać trzeci post tego wątku.


Tytuł: Odp: walnięty termostat, a może jednak nie
Wiadomość wysłana przez: slager Czwartek, 08.10.2009, 09:35:49
Witam.
Mam podobne problemy z termostatem. Opisze dokładnie co się dzieje.

Jakiś rok temu w grudniu okazało się, że padł termostat. Silnik jest niedogrzany, czujnik jest ok bo włączasię wentylator przy 90stopniach (na postoju). Temperatura dochodzi do pierwszej kreski, nawet po długim okresie jazdy, tylko na postoju strzałka na wskaźniku osiąga pion. Byłem w warsztacie, wymienili termostat, ale przeciekał. Wymienili cały komplet (obudowa z termostatem) Znów było to samo - niedogrzany silnik. W końcu za 8 razem prób wymienili termostat w starej obudowie z planowaniem elementów obudowy i zasilikonowaniem Wszystko działało do teraz. Znów dzieję się to samo.

Byłem w innym warsztacie. wymienili termostat, niestety silnik dalej niedogrzany, nawet gorzej. Wskaźnik rzadko przechodzi za szare pole. Natomiast po zatrzymaniu się temperaturę po okolo 5-10 minutach dochodzi do 90 (przy wyłączonym silniku)

W warsztacie powiedzieli, ze tak ma być, ze jest zimno na polu ( przy 15stC ledwie grzeje a co dopiero w zimie) i silnik musi sie wychłodzić (brak słów, kłóciłem sie z nimi pół godziny ale oni swoje, kasy nie chcieli niestety oddac)

Po rozmowie z innym mechanikiem, a wlaściwie elektrykiem :) poradził mi, ze termostat może być dobry. Mieli podobny przypadek i okazało się, że zakamieniona jest nagrzewnica w kabinie, nie odbiera ciepła. Przez to zmniejsza się jakby objętość małego obiegu i silnik dużo szybciej się nagrzewa co skutkuje tym, że momentalnie otwiera się termostat.

Czy ta teoria może być prawdziwa? Czy jest sens płukać  układ jakimś płynem do czyszczenia kamienia i osadów??
Czy lepiej do skutku wymieniać termostat?

Z góry dziękuje za odpowedź


Tytuł: Odp: walnięty termostat, a może jednak nie
Wiadomość wysłana przez: burbur Czwartek, 08.10.2009, 12:14:23
Niemożliwe żebyś tyle razy trafił na zły termostat, raz może się zdarzyć ale więcej to już niesamowity pech. Sens płukania zawsze jest, a na pewno w żaden sposób nie zaszkodzi to silnikowi.


Tytuł: Odp: walnięty termostat, a może jednak nie
Wiadomość wysłana przez: slager Czwartek, 08.10.2009, 12:51:05
Właśnie to samo pytanie zadaje sobie w myślach. Nie możliwe żeby tyle termostatów nie współpracowało dobrze. Czy możliwe, że inny element układu silnik-chłodzenie zawodzi, a nie sam termostat??


Tytuł: Odp: walnięty termostat, a może jednak nie
Wiadomość wysłana przez: Tracer Czwartek, 08.10.2009, 18:11:05
Jest dużo podróbek na rynku i to jest przyczyna.
Czasem termostat musi się "ułożyć"
Miałem taki który uszczelnił sie po kilku cyklach.
Najlepszy jest taki polski cały z metalu za około 25 PLN
W warsztatach wiadomo mają tanie.....
a orginał kosztuje ok 70 PLN.


Tytuł: Odp: walnięty termostat, a może jednak nie
Wiadomość wysłana przez: slager Czwartek, 08.10.2009, 19:27:06
Mam termostat Wahler'a, to podona dobra firma. Do tej pory miałem tylko plastiki, w cenie nie mniejszej niż 55zl/szt., tych metalowych jeszcze nie próbowałem.

Czy to możliwe, żeby np jakieś nocne zwierzątko coś przegryzło w nocy skuszone ciepłem rozgrzanego silnika. Np, jakiś przewód od innego czujnika...?

Jak definiować jeden cykl (rozumiem pełne zamkniecie - otwarcie), jeśli mój termostat chyba nigdy sie nie zamyka. Także, chyba nie ma szans na to by sięz czasem 'ułożył'...



Tytuł: Odp: walnięty termostat, a może jednak nie
Wiadomość wysłana przez: Decimus Piątek, 07.05.2010, 00:38:55
Ostatnio zauważyłem, że mój silnik nie osiąga90st. Czasem mu się zdarzy ale jak już złapie te 90 to nie trzyma ich za długo.
Termostat i przewód od termostatu do chłodnicy są ciepłe ale już ten dolny przewód od chłodnicy do silnika jest zimny ( po przejechaniu 30km)

Nie wiem, czy jest to wina już zużytego termostatu, może czujnika, inne przyczyny nie przychodzą mi do głowy.

Najczęściej trzyma tak koło 70-80 st.

Prosze o radę.


od KYS: Używaj opcji szukaj i przeczytaj ten wątek.


Tytuł: Odp: walnięty termostat, a może jednak nie
Wiadomość wysłana przez: Mixer Piątek, 07.05.2010, 10:10:47
ja niestety ma Ibize 6K wiec mlodsza ale miałem podobnie...walniety masz najprawdopodobniej termostat lub króciec za termostatem który jest odpowiedzialny za otwieranie termostatu...raczej w Twojej jest podobnie...króciec to koszt 10 zł...u mnie w ibizie wygląda to tak:
(http://img404.imageshack.us/img404/3900/860881119.jpg)


Tytuł: Odp: walnięty termostat, a może jednak nie
Wiadomość wysłana przez: bartekkk85 Piątek, 07.05.2010, 10:37:46
Decimus, miałem tak samo niedawno i też powiem ze termostat  :(


Tytuł: Odp: walnięty termostat, a może jednak nie
Wiadomość wysłana przez: Decimus Piątek, 07.05.2010, 11:19:43
No więc wymienię termostat. Nie kosztuje to dużo a nie zaszkodzi. Jeszcze pytanie: dużo z tym roboty? jakieś uszczelki, silikon jest potrzebny?


Tytuł: Odp: walnięty termostat, a może jednak nie
Wiadomość wysłana przez: Tracer Piątek, 07.05.2010, 16:33:58
jesli masz podobny do tego,to bierz ten
na rynku jest wiele podróbek , które zle trzymają temperaturę :(
a ten jest OK i trzyma idalnie.
po za tym nie jestwrazliwy na uszkodzenie tej przegrody w środku obudowy
http://aukcja.onet.pl/item1022254940_termostat_vw_bora_candy_golf_lupo_polo_itd.html


Tytuł: Odp: walnięty termostat, a może jednak nie
Wiadomość wysłana przez: Decimus Wtorek, 11.05.2010, 21:11:43
Jednak termostat. Ciągle był otwarty przez co jeździłem na otwartym dużym obiegu. Po wymianie szybko osiągnął 90st na postoju a po kilkunastu minutach uruchomił się wentylator.

Jedyne co spieprzyłem to w obudowie termostatu są małe dwa plastikowe piny do ustalenia pozycji termostatu. Nie wiedziałem o nich i przy demontażu wyłamały mi się te dwa małe pier... niki. Udało mi sie to wszystko poskładać. Teraz tylko sprawdzę jak się auto na trasie zachowa. Rano jadę do Bolesławca ( 200km ) Mam nadzieje że się nie rozpadnie.

Dziękuję bardzo za podpowiedzi.


Tytuł: Odp: walnięty termostat, a może jednak nie
Wiadomość wysłana przez: energysnake Poniedziałek, 25.10.2010, 23:29:03
Decimus mam :(  takie same objawy jak Ty miałeś , ale jaki termostat kupić na Allegro żeby pasował do mojej 6L1 2003 1.2 12V  :?:


Tytuł: Odp: walnięty termostat, a może jednak nie
Wiadomość wysłana przez: dj.skorpion88 Poniedziałek, 25.10.2010, 23:38:57
koszt termostatu w sklepie to około 30zł zamiennik francuski vernet jest bardzo dobry bo oryginał ponad 100zł
więc nie opłaca się na allegro kupować bo jeszcze przesyłka doleci  :-X


Tytuł: Odp: walnięty termostat, a może jednak nie
Wiadomość wysłana przez: Mixer Poniedziałek, 25.10.2010, 23:45:00
tu masz samą obudowę termostatu niby...
http://moto.allegro.pl/seat-ibiza-1-2-12v-04r-obudowa-termostatu-i1282037628.html

termostat który teoretycznie wg opisu powinien pasować ale nie daje 100% pewności...
http://moto.allegro.pl/termostat-audi-a2-1-4-seat-cordoba-ibiza-1-2-1-4-i1263694557.html

tu masz temat o Etke czyli taki katalog części...napisz co potrzebujesz a ktoś Ci pomoże i Ci powie jaki termostat ma nr katalogowy ;)
http://klubseata.pl/forum/index.php?topic=3553.225

z tego co wiem to w Ibizie 6K1 to orginalne to były Wahlera a w 6L niestety nie wiem...


Tytuł: Odp: walnięty termostat, a może jednak nie
Wiadomość wysłana przez: spoxx2006 Niedziela, 17.03.2013, 19:58:23
Witam ponownie,

Wczoraj nagle zamarzła mi odma skończyło się na wywaleniu oleju i czyszczeniu ale nie o tym.
Przy okazji okazało się, że pomimo wskazania temperatury płynu 90 stopni wąż górny jest chłodny, a dolny zimny.
Na trasie wąż górny ciepły ale dolny zimny jak lód. Po przegazowaniu na postoju chłodnica zrobiła się ciepła i gorąca ale po zgaszeniu i po powrocie do domu znów dół zimny. Pierwsze co zamierzam wywalić to termostat i tu pytanie do was drodzy koledzy jaki termostat wybrać? Poczytałem trochę i wiem, że albo jakiś na "W..." albo jakiś aluminiowy ale który lepszy? Trzeba za każdym razem wymieniać cały króciec? Silnik 1,6 ALM.
A może ktoś wrzuciłby zdjęcie np. z ETKI z rozwiązanie układu chłodniczego do mojego silnika tak by wiedzieć czego szukać. Będę bardzo wdzięczny.


Tytuł: Odp: walnięty termostat, a może jednak nie
Wiadomość wysłana przez: KKKKris Niedziela, 17.03.2013, 20:08:21
A dlaczego chcesz wymieniać termostat?
Cytat: spoxx2006
okazało się, że pomimo wskazania temperatury płynu 90 stopni wąż górny jest chłodny, a dolny zimny.
A co w tym anormalnego zimą? Co innego jakby Ci gotowało płyn, ale jak jest temperatura w normie.....?


Tytuł: Odp: walnięty termostat, a może jednak nie
Wiadomość wysłana przez: spoxx2006 Niedziela, 17.03.2013, 21:32:09
No właśnie niezupełnie, bo czasem na trasie temp. spada do 60-70 i tak pozostaje. Na postoju i w mieście 90 na zegarze a wąż górny można utrzymać spokojnie ręką. Wcześniej nic się takiego nie działo.


Tytuł: Odp: walnięty termostat, a może jednak nie
Wiadomość wysłana przez: mac456x9 Niedziela, 17.03.2013, 21:46:45
czujnik temp?


Tytuł: Odp: walnięty termostat, a może jednak nie
Wiadomość wysłana przez: szataniotko Niedziela, 17.03.2013, 23:17:43
wymień termostat to nie taka duża kasa :)


Tytuł: Odp: walnięty termostat, a może jednak nie
Wiadomość wysłana przez: Stan Poniedziałek, 18.03.2013, 11:42:38
 :evil:  8)Ja bym nie robił nic. Jest na 99% poprawnie. Dlaczego? Temperaturę masz OK 90stopni. Jest w końcu zima. Nie sugeruj się temp. węży. Gdybyś miał zepsuty termostat, np. cały czas zamknięty to nie grzała by się woda w chłodnicy. W moim toledziaku w takim przypadku zapaliła mi się kontrolka przegrzania silnika. Pewnie masz taką również. Świeci? Pewnie nie.  Dalej gdy termostat ciągle otwarty to sam wiesz że na wskaźniku temperatura będzie chodzić w zależności od rozgrzania silnika, a tak się chyba nie zachowuje. Wróć do tematu jak się trochę ociepli.


Tytuł: Odp: walnięty termostat, a może jednak nie
Wiadomość wysłana przez: KKKKris Poniedziałek, 18.03.2013, 12:24:06
wymień termostat to nie taka duża kasa :)
Niektórzy dopiero za trzecim razeem trafiają na dobry... i co wtedy? Czas pieniądze nerwy....
Jak wyżej, nie ruszaj, poczekaj do lata. Ewentualnie jak masz VAGa to zobacz jak się zachowują temperatury z obu czujników temperatury podczas rozgrzewania auta.


Tytuł: Odp: walnięty termostat, a może jednak nie
Wiadomość wysłana przez: spoxx2006 Poniedziałek, 18.03.2013, 15:42:42
Ok. poczekam tak jak radzicie, bo fakt wskazówka nigdy nie przekroczyła 90.
Ale dziś na trasie rano przy -9 temp. na zegarze 90, przewód górny ledwo ciepławy, dolny zimny. Podciągnąłem go na 3000 obrotów kilkaset metrów i temp. spadła do 60 potem 70, spadła i po kilku kilometrach było 90. W drodze powrotnej wkurzony stanąłem na rozgrzanym silniku odkręciłem korek od zbiorniczka wyrównawczego  :nonono: (wiem czym to grozi), strzeliło ciśnienie i "tadam" wąż na dole od razu ciepły (w kilka sekund). Potem to samo zimny :(  Ale co mnie zastanawia przed okręceniem przewody były twarde a po upuszczeniu od razu mięciutkie.
Kurde gdyby nie to, że latam dość często w trasy po kilkaset km to bym się nie przejmował, ale jak auto zdechnie daleko od domu? :'( hehehe Będzie drogi powrót.

P.S.
gdzie w VAG-u sprawdzić temp. czujników? może jakiś manual? ;)


Tytuł: Odp: walnięty termostat, a może jednak nie
Wiadomość wysłana przez: KKKKris Poniedziałek, 18.03.2013, 17:38:25
Dla tdi wygląda to tak:
G62: czujnik określający temperaturę na potrzeby ECU - 01-Engine: 007 poz4
G2: czujnik określający temp. na potrzeby wskaźnika na desce - 17-Instruments: 003 poz 1

Tempewratura z G2 i G62 powinny być do siebie zbliżone, dopuszczalne są kilkustopniowe różnice. Pomiaru dokonujemy od zimnego do w pełni rozgrzanego silnika, porównując co jakiś czas oba odczyty ze sobą.

Mam nadzieję, że w ALM jest tak samo.