Internetowy Klub Seata

Problem już zlokalizowany i naprawiony. Okazało się że bezpośrednią przyczyną były styki w silniczku. Po rozebraniu, solidnym wyczyszczeeniu środka i dorobieniu jednej blaszki (była ułamana i wypalona) silnik działa jak należy. Przyczyna pośrednią natomiast całego bajzlu okazała się nieszczelna rurka od dyszy spryskiwacza, co powodowało ze w czasie pryskania tylnej szyby płyn dostawał się do środka całego mechanizmu, następowała widocznie reakcja chemiczna ze smarem oraz tym aluminium (w obudowie porobiły sie nawet dziury), widocznie trwało to kilka lat. Po rozebraniu środek wyglądał jakby kilka lat leżał w błocie, a że jeden ze styków był juz ułamany to nie były wysyłane prawidłowo impulsy do przekaźnika. Co powodowało dziwną pracę wycieraczki. Kilka godzin dłubania, to fakt ale przynajmniej kilka dyszek zaoszczędzone no i satysfakcja :)