Internetowy Klub Seata

Techniczne => Benzyna & LPG => Wątek zaczęty przez: browar Niedziela, 24.09.2006, 11:47:26



Tytuł: Wymiana świec i przewodów , a wybuch gazu.
Wiadomość wysłana przez: browar Niedziela, 24.09.2006, 11:47:26
Wiatam serdecznie wszystkich seatmaniaków. Jestem szczęśliwym posiadaczem seata cordoby 97/98 1,4 AEX z przebiegiem 83 tys. km., jazda na oleju BP VISCO 7000 0W-40. Ponad trzy lata temy założyłem tradycyjną instalecję gazową ZAVOLI z zabezpieczeniami przciwwybuchowymi w plastikowym  kolektorze i pokrywie filtra powietrza, przy okazji wymieniłem świece (NGK) i przewody WN. Od tamtej pory pokonałem około 45 tys. km i wszystko jest w najlepszym porządku. Od momentu założenia instalacji dokonuję tylko regularnych przeglądów i regulacji z wymianą filtra powietrza jednak bez wymiany świec i przewodów WN. Silnik pracuje równiutko, nie bierze oleju, ładnie przyśpiesza, a i spalanie ma w normie. Świece i przewody WN są elegancki. Może się zdziwicie po co w takim razie piszę, ale zaczynają mnie nurtować pewne sprawy związane wymianą świec i przwodów.  W związku z powyższym może podzielicie się własnymi refleksjami i doświadczeniami na następujące tematy:
1. Czy komuś zdarzył się wybuch gazu na plastikowym kolektorze i jakie były tego skutki, czy spełniły swoją rolę zabezpieczenia przeciwwybuchowe?
2. Po jakim czasie wymieniacie świece i przewody WN, bo moim skromnym zdaniem to lekko przesadzją mechaniory od gazu z terminami wymiany, że należy to czynić co 10-15.?

[ Dodano: 2006-09-24, 12:48 ]
Dziękuję za zainteresowanie i pozdrawiam.


Tytuł: Wymiana świec i przewodów , a wybuch gazu.
Wiadomość wysłana przez: woj Niedziela, 24.09.2006, 19:02:21
Myślę, że 10-15 tyś to totalna przesada pewnie chcą zarobić na wymianie.
Widziałem roz........ny kolektor ssący od felicji 1,6 z normalną instalką gazową. Podobno zawsze jest taka możliwość uszkodzenia kolektora przy tradycyjnej instalacji nawet po założeniu zaworów przeciwwybuchowych. Ja mam założoną sekwencję AG i świece wymieniam po 45 tyś a przewody jak któryś zaczyna mieć przebicie (nie pamiętam już kiedy to robiłem). Przy tradycyjnej nie można dopuścić do uszkodzenia świecy czy przewodu dlatego zalecana jest częsta wymiana. Z doświadczenia wiem, że jaszcze nigdy przy wymianie świec co 45-50 tyś km nie padła mi  świeca, ale decyzja należy do Ciebie. Ja napewno nie wymieniałbym co 10-15k km świec a tym bardziej przewodów. :pub:  :pub:


Tytuł: Wymiana świec i przewodów , a wybuch gazu.
Wiadomość wysłana przez: robert1981 Poniedziałek, 27.11.2006, 22:49:55
witam

ja mialem cordobe 1.4 aex zwykly tradycyjny gaz

na swiecach ngk zrobilem 50 tys km tyle samo na kablach i nic sie niedzialo

pozdrawiam