Internetowy Klub Seata

Cześć. Mam problem.Ostatnio wracałem z Warszawy moją Cordobą 1,6 z 95 r.
Auto było nieźle obciążone(cztery dorosłe osoby + spory bagaż). Coś mi strasznie obcierało z tyłu pojazdu(szczególnie na gorszej nawierzchni). Myślałem,że to koła,ale chyba nie,ponieważ opony nie były ciepłe,nic sięz nimi nie działo. Może ktoś mi powie co to mogło być i co muszę zrobić,aby być spokojny na przyszłość.
Dodam,że z takim obciążeniem jechałem po raz pierwszy. Mam Cordobę od roku.

Kiedyś jak byłem młody i głupi... (teraz już nie jestem młody ;)) to cieniaskiem jechaliśmy w 6 osób i na zakrętach chlapacze szorowały o asfalt.. Trochę się zdarły. Może to to? Sprawdź jeszcze, czy nadkola masz całe - opony mogły się strasznie nie nagrzać, ale plastik mógł się przetrzeć.

Sprawdź stan zawieszenia,bo to raczej nie jest normalna sytuacja(no chyba że masz koła 17" lub wiozłeś mase płyt chodnikowych w bagu  ;-) )

Niestety cordoby tak mają. Jak miałem budowę to moje vario robiło za ciężarówkę (cztery worki cementu w bagażniku, trzech murarzy w kabinie, a na przyczepce ponad pół palety porothermu). Po roku takiego tłuczenia auta o dziwo amory były całe ale spirale z tyłu lewa w dwóch miejscach pęknięta, a prawa w jednym pęknięta. Auto na pusto było  siadnięte jakby było z pół tony z tyłu. Może u Ciebie też są spirale pęknięte. Ja wymieniłem na jakieś twardsze i teraz jest sztywniejszy, ale 5 osób +bagaż nie ciągnę hakiem holowniczym po glebie. Tak czy inaczej nie powinno obcierać sprawdź zawieszenie. U mnie nie obcierało nic nawet przy takich obciążeniach i przy popękanych sprężynach.
 :pub:  :pub:

Grzesiu zawsze mozesz zapodac spręzynki od vario bo sa mocniejsze i troche ci zadek podniosą do gory  ;-)

Cześć.Sprawdziłem zawieszenie. Lewy amortyzator jest mokry,poza tym niczego szczególnego nie zauważyłem. Wymienię amory,i chyba się zdecyduję na sprężyny od Vario(jeśli będą pasować)
Mam nadzieję,że to pomoże.

bedą będą ... jeden z klubowiczów z Białegostoku w Cordobie "przejsciówce" cos takiego zapodal i jest giciorek  ;-)

Skoro makry to sie wylal i do wymiany!

Tylko pamiętaj że amorki wymienia sie parami  ;-)

No jasne  ;-)  ale ciekawe jak by wypadlo takie zawieszenie na diagnostyce...

Podłączę się do tematu czy wszystkie SX-y maja dupą nizej od przodu? Mi sie to trochę nie podoba i zastanawiam sie czy ktos nie kombinował ze spężynami w moim aucie.

Panowie może ktoś coś poradzić? Z lewej strony tylnego zawieszenia mojej Ibizy dochodzą głośne stuki ( a raczej głośne ale nie metaliczne  uderzenie). Jakiś miesiąc temu wymieniłem sprężyny ponieważ tył już nieźle "siedział". Powiedzmy, że troszkę jest lepiej ale jak siądą dwie osoby o poważnej wadze to na dołkach robi się niewesoło. Zauważyłem, że im większe obciążenie tym hałas jest większy i częstrzy. Mam wrażenie, że po prostu "dobija" zawieszenie. Amorek wygląda na sprawny, jest suchy a po za tym  był sprawdzany w podczas badań technicznych w lutym tego roku.

A nie wsadziłeś zbyt miękkich sprężyn? Sprawdź, czy przy dużym obiążeniu elementy zawieszenia nie 'spotykają się' ze sobą :?:

Witam

Wczoraj wymieniłem amortyzatory na tyle w mojej Ibi. Niestety nadal występują stuki w tylnym zawieszeniu. Słychać je gdy wolno jadę po dziurach. Nie wymieniałem sprężyn. Jak myślicie może to być przyczyną?

nadal - to znaczy ze przed wymiana bylo tak samo?
a gorne mocowanie amora dokrecone?
na diagnostyce byles?

Może tuleje na wahaczu belki :pub:  :pub:  :pub:

tez bym obstawiał ze to tuleje tak walą  8)

hmm wedlug mnie tez tuleje gumowo-metalowe w belce,ale w takim razie ile to auto przejechane,skoro sie tluka,chyba ze sa ekstremalnie uzytkowane,ale najlepiej bym je sprawdzil w warsztacie,ewentualnie jeszcze mozna sprawdzic odbojniki w amorach tylnych,bo przeciez wiecej nie ma w tylnym zawieszeniu elementow metalowo gumowych jak w belce tylnej i amorach chyba ze gumki w tlumiku

podlacze sie do tematu ale mam troszke inny problem
a mianowicie:
jak wpadne tylnim kolem w dzuire to samochodem buja jak by mialo zaraz kolo odpasc
-amorki wymienilem jakies 3kkm (miesiac) temu
jak jade w 4 osoby i wpadne na nierownosci to zachaczam zdezakiem o asfalt

Czy te bujanie moze byc spowodowane slabymi sprezynami czy raczej tuleje na belce
czy co... ?   
bo przyznam ze straszenie mnie to denerwuje i zaczynam sie lekko bac  :(

amory sprawdz na diagnostyce

bylem i są ok
pytalem sie kolesia czy te gumy na belce sa dobra to  odpowiedzial mi ze sa niby ok
ale jednak jest cos nie tak  :(

u mnie jeden tylny amor wylal a na diagnostyce wyszlo 86% sprawnosci wiec trzeba by samemu wybadac co skrzypi,stuka :-\

w obydwu przypadkach
wacko_jacko, i docan, dalej obstawiam amory
historia zna przypadki ze nowe tlukly proponuje poczytac o amorach

Może jednak sprężyny. Autko ma przejechane 160 tys. Jest to wersja, która z tyłu nie ma siedzeń, a ma pakę (taką plastikową - wyprofilowaną). Przed kupnem jeździła po mieście jako jakiś dostawczak.
Oboje wymieniłem na nowe.

sprezyny NIE stukaja bo nie ma co w nich stukac
one utrzymuja ciezar samochodu i aby stukaly musialbys skakac po kraweznikach tak ze kola by sie odrywaly od asfaltu :los:

u mnie nic nie stuka :(  ale jak wpadne w dziure tylnik kolem (np studzinke) to buja mi tlem samochodu amorki na diagnostyce wykazaly ze sa ok
dlatego sie pytam czy to sprezyny na to wplywaja czy bardziej gumy na belce

a jak recznie rozbujasz tyl to ile razy sie machnie zanim sie zatrzyma?
normalnie tylko 1 i samochod stoii

sprezyny nie

Może być luz na tłoczkach amortyzatorów i na diagnostyce wyjdzie oki, a stukać będzie -szczególnie na bardzo małych nierównościach (kostka i takie tam...) miałem tak w cordobie. :pub:  :pub:  :pub:

jak bujne recznie to raz i stoii

Chciałbym podnieśc lekko tyl znacie jakieś dobre sposoby nie drogie  :-\

edit by daniels: tematy scalone, uzywaj proszę opcji szukaj i podpinaj się pod istniejące tematy jak nie mozesz znaleźć rozwiazania dla swojego problemu ;)

Kup specjalne gumy, które wkręca się w sprężyny. Mozesz założyć dwie na jedną stronę, koszt ok. 10-15 zł sztuka.To usztywni tył i spowoduje, że auto nie będzie tak mocno "siadać" przy obciązeniu. Ja oprócz tego założyłem jeszcze gumę u góry amortyzatora (sam dorabiałem) ok.1,5 cm wysokości i jest nieżle. ;)

http://klubseata.pl/forum/index.php?topic=4765.0
ale gumy nie podnosza a zapobiegaja siadaniu tylko
na podnoszenie wymiana sprezyn :-X

dobra podziele sie tym co bylo u mnie odpowiedzialne za bujanie tylu samochodu:
ogolnie zaczelem wymieniac wszystko dopiero jak wymienilem lozyska to samochod przestal bujac sie na boki. niby tylko zaczely szumiec ale jak zdjelem beben to sie cos wysypalo :(
ps
jak sprawdzalem czy sa luzy na lozyskach to jak kolo bylo podniesione to luzow nie bylo czuc. luzy byly dopiero odczuwalne pod ciezarem samochodu, dziwne ale tak bylo u mnie.

Podłączam się do tematu. Mianowicie mój problem polega na tym że gdy wpadnę autem w dołek (nawet mały) to strasznie go dobija, jakbym miał koła z żelaźniaka, amory zmienione 6tys temu, a jak jadę z kompletem osób to tylnie koła ocierają mi o nadkola na dołkach. Proszę o jakieś sugestie i z góry dziękuje

moj jakby lekko przestawialo, hmm moze to nie to.

mam to po wymianie amorow, czas rozkrecic zawieszenie i popatrzec co zle sie spasowalo.

A jak sie mają odboje? Bo ja wiem ze czesto  w cordi wybijaja sie. U mnie tez raz zle złożyłe tzn w zlej kolejnosci podkładki i amor  nie trzymał sie w kielichu.

Stuki w tylnym zawieszeniu na nierównościach. Stuki są głuche i nie metaliczne. Seat Toledo 2002 19 tdi 150 KM. Co to może być?

scalone, przywitał bys sie może najpierw w odpowiednim wątku...uzywaj proszę opcji szukaj i podpinaj się pod istniejące tematy jak nie mozesz znaleźć rozwiazania dla swojego problemu ;)

Obejrzyj tuleje stalowo gumowe w tylnej belce.

A ile mogą kosztować te tuleje no i ile może kosztować wymiana

U mnie w mieście kiedyś płaciłem 100zł. A koszt tulei w ASO o ile pamietam 100/szt, a dobry zamiennik 90zł/2szt.

Witam
Jakiś czas temu zaobserwowałem dziwne piski w tylnym zawieszeniu, przy szarpaniu go w duł piszczał, wymieniłem amortyzatory i spręży, bo była już pora na nie no i odboje, wyglądało jakby właśnie ten odbój tak piszczał. Po wymianie wszystkiego dalej tak samo piszczy tylko teraz jak ruszam samochodem na boki (prawe tylnie koło jak patrzeć od tyłu samochodu), belkę sprawdzałem i tuleje wałka na stacji diagnostycznej i diagnosta powiedział ze wszystko jest ok.  Nie wiem, co to może być, zacznę noga ruszać koło i piszczy jest to bardzo denerwujące łożyska tez są wymienione, może to te gumy mocowania amortyzatora te, co wchodzą w ten kielich, ale nie były one w złym stanie i już nie wiem sam, co to jest


od KYS: dopisuj się do istniejących tematów - innym będzie łatwiej szukać.

pa84, kurczę słyszałeś kiedyś o interpunkcji? Naprawdę męczące jest czytanie takiego posta.

Wymieniając amorki, odbojniki itd. dziwnym jest niewymienienie poduszek amortyzatorów, tych górnych, komplet nowych kosztuje 25zł. Ale mnie to bardziej zalatuje silent-blokami na belce.

Poduszki z przodu ok zgodze sie zawsze wymieniam razem z łozyskami, ale tylne :-\
a jesli chodzi o belke jak wyzej pisałem diagnosta tam nic nie stwierdził

na chłopski rozum to tam  nie ma zawiele co piszczec, albo amorek, odbój, tuleje belki, górne mocowanie amorka, zostaje mi tylko wymienic mocowanie amorka bo to moge zrobic sam, za belke raczej dotykac sie nie będe brak narzedzi
ponizej instrukcja demontarzu i montarzu tuleji znaleziona w necie
http://www.vectra-unlimited.pl/www_2/dzialy/porady/va_tuleje_belka.html
opis do vectry ale prawie wogle nie rózni sie od seata

Napisano: Wtorek, 16.09.2008, 20:10:40

---

Dziś sprawdziłem, jednak piszczy tuleja belki, ale z drugiej strony i pewnie tak echo niosło ze było słychać z drugiej, narazie spryskałem wd-40 prowizorycznie i jest spokój, zapewne nie na długo i czeka mnie wymiana a może jest jakiś smar żeby temu ulżyć na jakiś trochę dłuższy czas

Napisano: Środa, 17.09.2008, 14:58:38

---