Internetowy Klub Seata

czesc

zrobilem swoja cordoba cos ok 17 tys i od samego poczatku wiedzialem ze mam cos nie tak ze skrzynia  co zreszta potwierdzono wstepnie w warsztacie.

Objawy: chrobocze :los: taki odglos slychac na biegu jalowym ktory milknie gdy wcisnie sie sprzeglo, w trakcie jazdey nie slyszalne. ten dzwiek, to chrobotanie nie jest uciazliwy i wsumie taki bardzo cichy, ale nie zmienia to faktu ze jest to objaw zlej pracy skrzyni.

w warsztacie dowiedzialem sie ze to moga byc lozyska, ktore podobno sie lubia sypac w tych skrzyniach.

ostatnio wymienialem amorki no i chlopaki w warsztacie zwrocili mi uwage na ta skrzynke .
nie wiem co teraz, robic ja czy nie, jade na wakacje i cholerka z braku kasy chce z ta robota poczekac. cykam sie teraz troche czy skrzynka mi nie padnie gdzies w drodze ale z drugiej strony od tych 17 tys w zasadzie nic sie  nie zmienia (tzn odglosy caly czas takie same) i moze wytrzyma jeszcze ten 1000 km

co myslicie dac se spokoj i jechac na wakacje i po przyjezdzie sie martwic czy jednak to zrobic.  :niewiem:
mial ktos taki problem ze skrzynia?

ja mam tez podobgne objawy  zrobilem juz  ok  70 tys  z nimi  i mam zamiar ciorac dalej puki sie niewysypie   teraz mam przejechane 160 tys  i  tez na jedynce chrobocze   i na 5  ale  jeszcze zyje  i modle sie by w trasie niepadlo  a jutro tez jade w trase 800 km  i odpukac zeby bylo wszystko ok  ,   bynajmniej nieusmiecha mi sie  jej jeszcze wymianiac

w Rzeszowie kolo robi skrzynki do ibiz i cordzikow
moj w nasteopnym miesiacy idzie do niego bo ni w pupe ni w oko tez sie rabie juz
cena ok 800 zl  :mikolaj:

Moja pierwsza się sypnęła po przebiegu 110000 (wysypał się dyfer-jak rozebrałem to nie było co zbierać), druga z golfa przejechała 10000km i tak zaczęła wyć, że się nie dało jechać, trzecią trafiłem przez przypadek chyba VW cady,  była tak wolna, że się też nie dało jeździć, w końcu zdecydowałem się rozebrać tą drugą od golfa i okazało się że padło łożysko na wałku głównym (koszt SKF ze 30 zeta) i jeżdzę na niej do tej pory.
Onośnie twojego chrobotania na jałowym to nie koniecznie skrzynia bo rówie dobrze może tak zachowywać się sprzęgło też to przerobiłem wa go mać. Przy padniętym docisku (jedna łapka sprężyny centralnej zachaczała o łożysko dociskowe i stąd taki hałas) Spróbuj poluzować linkę sprzęgła -może się uciszy. Łożyska w skrzyni raczej nie padają tak nagle więc ja bym jechał na wakację tylko nie przeginaj z prędkościami i obciążeniem auta. :pub:  :pub:

Witam mam problem:a mianowicie słychać jakieś buczenie spod auta jak jade,nie zawsze i nie przy każdej predkości...Pytanie teraz czy to może być coś ze skrzynka biegów czy raczej sprawdzic tłumik czy nie dziurawy-ale nie jest to odgłos takiego pierdzenia tylko takie mocne buczenie.Bede wdzieczny za jakis pomysl co to moze byc >...

U mnie skrzynka jest do wymiany. Mam jednak pytanie Czy jest możliwe aby do silnika 1.6 była spasowana skrzynka z numerami CEF która wedłóg rozpiski w dziale technicznym powinna być przy silniku 1.4?? bo u mnie tak jest  :neutral:

No jasne, że tak może być -ja mam wyjętą z golfa III. Różnią się przełożeniami i łapami mocującymi ale mocowanie do silnika jest takie samo, łapy przekłada się ze starej, napęd szybkościomierza (w zależności czy jest elektroniczny czy mechaniczny)
i jest git.

mucios gracias  :mrgreen:

Witam mam podobny problem.Po odpaleniu samochodu słyszę gwizd,natomiast po wciśnięciu sprzęgła jest git.Słychać tylko pracę silnika.Zaobserwowałem jeszcze jedno iż wciskając sprzęgło i powoli puszczając ten gwizd jest mniej słyszalny.
Proszę o pomoc.

Chyba był już podobny temat...
Objawy o których piszesz wskazują na docisk sprzęgła.

Wystarczy tylko wyregulować docisk, czy będzie trzeba go wymienić

Zacząłem zastanawiać się, czy nie trzeba sprawdzić jeszcze łożyska oporowego :?:
Coś czuję, że bez zaglądnięcia do sprzęgła/skrzyni to będzie tylko zgadywanka  :niewiem:

witam.ja też mam problem ze skrzynią biegów.3-bieg mi wylata.reszta biegów po drobnej regulacji wchodzi ok ale 3-jka czasami ma tendencje do wyypadania na zakrętach lub powolnej jazdy.w porównaniu z pozostałymi biegami wchodzi ona coś za delikatnie jak by cos nie trzymało jej w pozycji.prosze o rade.pozdro :niewiem:

Witam!

Mam Ibi z silnikiem ASZ z 2003r. o przebiegu niecałych 150tys km. Olej, filtry, łożyska z piastą, klocki, tarcze przód wymienione na nowe.

Ostatnio pojawił się u mnie problem - klekot/turkotanie dobiegające z komory silnika.

Ma to miejsce tylko i wyłącznie po odpaleniu na zimnym silniku (pojawiło się to dopiero teraz, gdy temp. poniżej 0st - być może zbieg okoliczności, ale auto mam od września i nic podobnego nie miało wcześniej miejsca).

Załączam nagranie dźwięku silnika:
(http://www.wrzuta.pl/images_2/audio_new.gif) (http://w503.wrzuta.pl/audio/8vJbYsd9Ibu/klekot_turkotanie_asz)
Komentarz: po 18s telefon trzymam wyciągnięty przez drzwi jak najbliżej silnika, na sam koniec filmiku wcisnąłem sprzęgło - klekot zniknął.

Klekot zanika po wciśnięciu sprzęgła. Jak już ruszę żadnego niepojącego dźwięku nie ma. Sprzęgło się nie ślizga, skrzynia chodzi bardzo ładnie, każdy z 6 biegów wchodzi ładnie i silnik ciągnie od najniższych obrotów tak jak powinien. Przy okazji dodam, że dwumas powinien jeszcze trochę posłużyć, drgań nie ma.
Jak odpalam, a silnik jest ciepły, nie słychać dźwięku klekotu. W czasie jazdy również nic nie słychać, żadnych szumów, klekotu itp.

Nie wiedziałem gdzie zamieścić post, czytając to forum i pokrewne śmiem przypuszczać, ze może łożysko oporowe jest do wymiany. Nie wiem jednak co o tym sądzić.

Może ktoś podpowie mi, gdzie mogę szukać przyczyny, co wykonać aby lepiej zdiagnozować auto. Dodam, że auto było sprawdzane na VAG-U po wymianie elementów wymienionych na początku posta - komputer wykazał zero błędów.

Proszę o pomoc w rozwiązaniu problemu.
Pozdrawiam