Internetowy Klub Seata

Witam,
od niedawna jestem posiadaczem cordoby I FL 1.6 8v ALM z gazem - sekwencja. Od samego początku był problem z obrotami ale tylko podczas jazdy. Gdy wcisnę pedał sprzęgła albo wyrzucę "na luz" obroty falują pomiędzy 1200 a 1700 (na PB i LPG). Gdy się zatrzymam lub dosłownie prawie zatrzymam obroty ładnie spadają do ok 850.

Na zimnym silniku nie ma takiego problemu jedynie podczas przyśpieszania bardzo szarpie. Duże jest także spalanie bo ok 12 litrów. Auto odpala bardzo ładnie - od kluczyka, na zimnym silniku i na ciepłym. Na kompie wyszedł jeden błąd sondy lambda. Komputer jakim było diagnozowane autko to KTS 540. Koleś coś mówił że "nie może się jednoznacznie połączyć ze sterownikiem w tym aucie" - cokolwiek to znaczy.

Wymienione świece i przewody, kopułka i palec przeglądnięte i wyczyszczone, odma wyczyszczona, przepustnica też, rozrząd zmieniony lecz na starym było tak samo.
Był także regulowany zapłon "na słuch" bo auto nie chciało się zbierać powyżej 130 i było zmulone. Teraz przyśpiesza do 180 ale zarówno przed kręceniem aparatem jak i po, problem obrotów się nie zmienił.

Czy miał ktoś podobny przypadek lub podejrzewa co może być przyczyną, co mógłbym we własnym zakresie sprawdzić/wymienić a z czym podjechać na warsztat?  

Miałem auto z takim silnikiem ale bez gazu . Bujanie sie obrotów było spowodowane zabrudzoną przepustnicą
którą trza było czyścic minimum 3 razy i odłączać akumulator do zresetowania ustawień w ECU.
Opisywałem to kilka razy na tym forum.

Przepustnicę wyczyściłem barzo dokładnie łącznie z potencjometrem, jednak bez rezultatów.

A powiedz czy za każdym razem po czyszczeniu robiłeś adaptację czy tylko odłączałeś aku czyli reset ECU? A bujanie na obrotach było też w tak dużym zakresie - 1200 do 1700 i tylko gdy autko się toczyło? Czy na postoju też wahały się?

Sprawdź czy błąd sondy wrócił i czy ona w ogóle pracuje i jak.

OK, dzisiaj sprawdzę. Zastanawia mnie tylko fakt dlaczego te wahanioa są cały czas bezpośrednio związane z poruszaniem się samochodu. Dla przykładu, zjeżdżam z góry na luzie (lub na prostej, nie ma to znaczenia) - obroty falują, hamuję i dopiero jak zatrzymam się lub dosłownie prawie zatrzymam się - obroty stabilizują się. I tak za każdym razem! To jest dla mnie bardzo zastanawiające.

Wie ktoś może dlaczego tak się dzieje?

Napisano: Niedziela, 25.11.2018, 10:26:44

---

Sonda wydaje się być martwa. Co prawda grzałka ma ok 2,7 ohm to podczas pracy wartość sygnału napięciowego się nie zmienia i wynosi od 45 do 48 mV w zależności czy silnik zimny czy nagrzany. Po przejściu na LPG sygnał zmienia się prawidłowo ale to przecież dzięki emulatorowi sondy. Pomiar robiłem kilkukrotnie aby wykluczyć pomyłkę więc wydaje się że do wymiany byłaby sonda lambda i tu mam pytanie, czy lepiej wymienić na oryginalną (nową lub używkę ze względów finansowych) czy zamiennik będzie też ok. A jeśli zamiennik to jaki polecalibyście?

Nie robiłem adaptacji, bo nie było wymiany przepustnicy.
Dawno to było i aż tak dokładnie nie pamiętam.