Internetowy Klub Seata

Witam serdecznie wszystkich forumowiczów.

Mam problem z kuzyna Seatem Cordobą 1.4 16v (rocznik 2000, po lifcie).

Po odpaleniu, auto gaśnie, jakby nie łapało obrotów jałowych. Po przygazówce, auto chodzi (póki trzyma pedał gazu). Podejrzewaliśmy przepustnicę, wymieniliśmy ją i nadal to samo...

Co może być przyczyną? Jak to naprawić?

VAGa podłączałeś ?
Wymieniałeś na nową ?
Adaptacja była ?

Witam kolego powiedz czy jak włączysz zapłon czy palą się lampki czeck i epc ? Wtedy słychać pracującą pompkę paliwa.  U mnie one zachowują się jak lampki choinkowe czyli zaczynają mrugać i słychać pulsacyjna pracę pompki.  Odpale auto i potrafi sam zgasnąć silnik i znowu mruganie czasem całkiem znikną to można kręcić do oporu a nie odpali.. Myślałem że to przekaźnik paliwa jak dobrze pamiętam nr 147 ale po wypięci z listwy robi to samo ... Też szukam pomocy w tym temacie ale podejrzewam że komputer jest do wymiany :/

Jak sie pali czek to są błędy, które mozna odczytać VAGiem. Mogą nakierować na uszkodzenie, ale przy np.  zaciętym EGR nie muszą.

Check i epc gasną po odpaleniu silnika. Chodzi mi o kontrolki przed odpaleniem. Przekręcam kluczyk zapalaja się wszystkie po czym zostają 3, check epc i ako. Po odpaleniu wszystko gaśnie a jak się zapali check albo epc albo jedno i drugie podczas pracy silnika wywala mi błąd "zbyt wysoka temperatura zasysanego powietrza" dodam że mechanik powiedział mi że mam olej w kolektorze ssącym czy ma to jakiś wpływ?  Dziś jadę ściągać kolektor

może padł ci czujnik temp zasysanego powietrza, pokazuje zbyt wysoką temp zasyanego powietrza i wyłącza awaryjnie silnik