Internetowy Klub Seata

Witam,

Niedawno dostała mi się w "spadku" Cordoba '98r. Za racji dużego przebiegu oraz minimalnego zainteresowania eksploatacyjnego poprzedniego właściciela, czekało mnie dużo elementów do wymiany. W pierwszej kolejności zabrałem się za hamulce, ponieważ były krótko mówiąc straszliwie marne. Po oględzinach u mechanika wymieniłem u niego tarcze na przodzie wraz z klockami. Bębny jego zdaniem nie wymagały wymiany, więc sobie je odpuściłem. Po kilku dniach jazdy odczułem znaczną "poprawę" skuteczności ukłądu hamulcowego. Idealnie nie było, ale przy odpowiednim tupnięciu autko hamowało jak należy. Uznałem, że tak juz mają Cordoby i się przyzwyczaiłem. Aż tu wczoraj kolega z Cordobą tDI udowodnił mi, że moje hamulce w porównaniu z jego można o dupę potłuc, tym bardziej, że ma fabryczne hamulce i dość zużyte klocki...  :eek:

Wie ktoś może w czym może tkwić problem, bo kolejni mechanicy upracie twierdzą, że tak już Cordoby hamują i nie da się z tym nic zrobić?

Pozdro

Sprawdz siłę hamowania tak gdzie się robi przeglądy techniczne.
Jak nacisnę to przy badaniu tyłu wydzuca mi autko z rolek.
No i moze wymiana płynu hamulcowego ale na taki sam zeby cyrków z przeciekami nie było.

Ja musze przyznać szczerze ze moja na 13-tkach juz słabo hamowała a teraz 16-tki lepiej nie mówić, a TDI to juz inna bajka inny silnik inne hamulce  ;-)

ja bym postawił na płyn hamulcowy :mrgreen:

Zapomniałem wspomnieć, że płyn nówka-nieśmigana. Więc na pewno odpada.

Czym się różnią hamule z beznyniaka od tych z TDI?

W wersjach 110KM były większe hamulce (nie wchodziły mniejsze felgi niż 15") i na obu osiach tarcze...

tdi ma   duzo wieksze tarcze i niema co powownywac

Tyż prawda :ok:

Korzystając z okazji mam jeszcze jedną sprawę.
Moja Cordobka ma strasznie twarde sprzęgło. Jak ją dostałem to była totalna masakra. Nie dość, że pedał chodził jakby był z drewna to jeszcze tak rzęziło, że ciary po plecach szły. Szprzęgiełko kompletne wymieniłem, linkę też i jest lepiej. Pedał jednakże nadal twardy. Tradycyjnie mechanicy nie wiedzą co tym z robić...  :niewiem:

W tdi byly montowane 2 rozmiary tarcz 256 i 280 i niestety oba sa slabe :neutral: Zmieniajac tarcze watro wydac pare zlotych wiecej, ostatnio wymienialem u siebie, tak sie zlozylo ze bylem kompletnie splukany i kupilem tarcze po 90zl za szt. normalnie rozpacz, ale coz trzeba zedrzec. Jezeli chcemy gladkie tarcze najlepszym rozwiazaniem jest oryginal (niestety nie najtanszym), z nawiercanych lub nacinanych polacelbym zimermany lub ate power disk. Klocki tez sa bardzo wazne, do codziennej jazdy najlepszy jest klocek miekki ale szybko sie wyciera (coz cos za cos). Jezeli chodzi o plyn to ma on tu najmniejsze znaczenie, jezeli systematycznie nie przegrzewamy hamulcow to zwykly dot 4 spokojnie wystarczy. Mozna tez sprawdzic w jakim stanie sa zaciski. Wbrew pozorom tyl rowniez duzo daje, mozna np. przetoczyc bebny i zmienic szczeki, napewno bedzie odczwalna poprawa.

U mnie tez tak jest (twardy pedał sprzegła) mam tam nawet jakieś ciężarki zamontowane przy pedale właśnie, wydaje mi sie ze ten TYP tak ma i nic sie nie poradzi trzeba przywyknąć

No to przynajmniej dowiedziałem się do czego służy ten złom pod pedałem sprzęgła.

ty chyba na słabych hamulcach nie jeździłeś ;-)

Mi się jednak wydaje, że auta z VAGa z tamtych lat takie juz mają hamulce.

Jeździłem jetta 87 z silnikiem 1.8 jeździłem Golfem III 1.6 AFT i teraz śmigam Cordobą SX 1.6 AFT (tarcze went 256mm) i wg mnie hamulce dość późno reagują...

Tzn jeśli trzeba zablokować koła to nie ma najmniejszego problemu jednak w porównaniu z innymi* autkami którymi miałem okazje pojeździć to trzeba znacznie więcej siły w to włożyć...

* - m.in mondeo '98 (2.5 V6), Fabia (1.2 HTP  :mrgreen: ), 406 (2.0 benz) Nowa Octavia (2.0 TDI), stary focus (1.6), stara Celika (2.2) ;) itp...

Taki urok i trzeba się poprostu do tego przyzwyczaić. No chyba, że komuś ciężko przyblokowac koło to juz inna bajka  :roll:

Proponował bym zajżeć też do korektora siły hamowania na tylnej belce.
Korektor ma za zadanie regulować siłę hamowania tylnych kół w zależności od obciążenia auta. W niektórych modelach korektora wogole nie ma. Z tego co pamiętam jest tam jakaś regulacja siły hamowania. :pub:

Jezdzilem z gorszymi ale jezdzilem tez i z lepszymi i wiem co gadam ;-) W tym rozmiarze hebelki powinny sobie lepiej radzic. Nie mowie ze sa do... tylko ze zdaja egzamin na 3+ :mrgreen:

jezdze juz druga ibiza w ktorej wymienilem caly uklad hamulcowy przod i tyl i dalej te hamulce sa dosc slabe. Oczywiscie na przegladzie wychodzi wszystko ok ale jednak nie ma co porownywac hamulcow w ibizie z np renaultem. Wedlug mnie ten typ tak ma i chyba wspomaganie hamulca jest za slabe. Korektora sily hamujacej bym nie ruszal. Wiem ze jest tak mozliwosc regulacji sily hamujacej na tyle tylko ze jak zle wyregulujesz to moze cie obrocic na drodze podczas gwaltownego famowania(wlasne doswiadczenie)

No dokladnie, siostra miala kiedys meganke coupe, tam hebelki choc mniejsze i z bebnami z tylu byly o niebo lepsze. Niestety reszta auta to kaszana ;-)

ja tez własnie wymieniłem szczęki i klocki i jakaś poprawa jest ale nie ma rewelki w porównaniu do vw polo mojego starego

Jakie stare to polo? :neutral:

A czy to ,że w autku jest ABS i inna pompa hamulcowa ma wpływ na na hamowanie ,
pomijając sytuację kiedy ABS się załącza????
Bo ja odpukac nie narzekam jak depne.....

spons, to polo 6n z przodu wentylowane tarcze z tyłu bębmy ciekawe czy do ibi takie tarcze będą pasowały?

zatanawiam sie nad tym zestawem z allegro http://allegro.pl/item108450625_sportowe_tarcze_klocki_ibiza_golf_vento_bremax_fer.html
tylko czy to razem spasuje bo podobno jak sie daje nowe tarcze to sie dobiera ciensze klocki?
ojciec kupil tarcze i klocki i musial jechac do sklepu klocki wymienic na ciensze bo nie mogl zlozyc zacisku.
wiec jak, bedzie pasowac? :?:  :hmm:  :mrgreen:

moim zdaniem te tarcze z allegro nie sa aż takie grube, powinny wejść bez problemu, ale ja bym wolazal zalożyc zwykle wentyowanwe, bo te sportowe to chyba na codzienną jazde to nie bardzo najlepiejto chodzą po rozgrz :mrgreen: aniu

no wlasnie o takie opinie mi chodzi.
czy to dobry zakup do normalnej codziennej jazdy czy lepiej kupic zwykle gladkie (niewentylowane bo nie chce zmieniac zaciskow).
moze ktos ma podobne to niech sie wypowie jak sie sprawdzaja.

Nie wiemy jaki styl jazdy preferujesz na codzien ;-)

Jeżeli będziesz decydował się na te tarcze, to pamiętaj, że rowkowane tarcze hamulcowe mocno przyśpieszają zużycie klocków!

Panowie!! A propos hamulcow: Mam Cordobe 1.6 97r 75KM Tarcze nie wentylowane.
Chodzi mi o to ze gdy potrzbuje mocniejszego hamowania a wiec glebszego wcisniecia pedalu, spod pedalu (tak jakby) dochodzi piszczenie. Zauwazylem ze jak przytrzymam mocniej wcisniety pedal hamulca to piszczenie trwa dluzej. Tak jakbym mogl moca wcisniecia hamulca regulowac dlugosc piszczenia.
Mimo ze wymienilem klocki tarcze i przewody nadal piszczenie jest.
Prosze o rady.
Pozdr!!

Kolego ostatnio miałem podobny problem w mojej Cordobie (97' 1,6 8v) z hamulcami. U mnie okazało się, że przyczyna tkwi w tylnych hamulcach. Do wymiany poszły szczęki hamulcowe, jeden cylinderek bo okazał się zapieczony i obydwie linki hamulca ręcznego. Koszt w Łomży (woj. podlaskie) z robocizną 300 zł. Zapraszam do Łomży u nas taniej ;) :chytry:

A więc tak,

Wynieniłem klocki, przetoczyłem bębny i sprawiłem sobie nowe tłoczki na tył...

Fura w końcu ma heble i co najważniejsze nie piszczy jak 20-letni polonez.  :mrgreen:

[ Dodano: 2006-06-25, 23:52 ]


Wracając do tematu sprzęgła. Powiem Ci listek, że AEE może mieć "normalne" mięciutkie sprzęgło. Zrobiłem je po raz drugi (tym razem u profesjonalistów) i muszę przyznać, że efekt robi duże wrażenie. Przez pierwszy dzień wogóle nie potrafiłem ogarnąć tego sprzęgła, ale jak już pokanasz przyzwyczajenie to ŻYĆ NIE UMIERAĆ. Będziesz miał kiedyś jakieś pieniądze na zbyciu to zainwestuj, bo warto!  :ok:

Seacik przeszedł dziś przegląd. Pan miał zastrzeżenia do tylnych hamulców bo po prostu zacierają cię szczęki na bębnach. Wziął specjany przyrząd NWO000002345 (klin drewniany) i popukał w bębny po czym wszystko odpuściło. Tak samo w obu kołach. Wniosek - trza zajrzeć do szczęk hamulcowych i od razu je wymienić.

Znalazłem takie szczęki:
1. http://www.allegro.pl/item164415828_audi_seat_volkswagen_szczeki_hamulcowe_tyl_.html
2. http://www.allegro.pl/item161385842_szczeki_hamulcowe_vw_golf_audi_seat_w_super_cenie.html

Czy szczęki hamulcowe w układach z ABS i bez ABS-u są takie same?
Co Wy proponujecie, jakie firmy i ceny?

Ja kupilem w sklepie JURID cena podobna jak podales z allegro

Ja mam do wymiany szczeki hamulcowe, ale mechanik powiedział że dobrze by było wymienić jakąś część(autoregulacja)z kompletu montażowego szczek hamulcowych. Nie wiem o co mu chodzi, nie znam się, I czy w ogóle coś takiego istnieje. I gdzie takie cosik dostać?

moje autko to ibiza '94 1,6 ABU bez ABS-u

wszystko jest ze szczekami w kaplecie.

witam z giry sorki za odgrzewanie tematu ale nei chce zakladac nowego bo po co ...  :-\
sluchajcie mam taki problem wczoraj przytrafilo mi sie awaryjne hamowanko i o dziwo hamulce nei chcialy hamowac  :(  dokladnie to wytracalme predkosc ale kola sie nie zablokowaly i suma sumaru musialem uciekac na pas skretu w lewo i stanolem na rowno z samochodami co hamowaly przedemna  :evil: potem probowalem zablokowac kola przy predkosci 100km/h i zadnych rezultatow ibi hamuje ale szalu nie ma :( to samo przy mniejszej predkosci ... nie ma mozliwosci zablokowania kol ... co to moze byc bo az boje sie jezdzic samochodzik jakies 3 miesiace temu byl u mechanika i wymieniany byl caly tyl ( nowe bebny, zaciski i linki)

samochodzik to ibi sdi 2001

pozdrawiam

wyglada na zapowietrzenie lub cos nie tak z pompa  :-\
na poczatek przydalo by sie zerknac do hamulcow a pozniej plun do wymiany

jak to zrobic jakas szybka instrukcja??

co jak zrobic? zagladnac do hamulcow?
zdjac kola...

ok jutro popatrze dziekuje za info jak komus cos jeszcze sie przypomni co to moze byc to prosze o informacje
pozdrawiam

tomuus, na forum sa ciekawe instrukcje o hamulcach araz opis jak wymienic plyn i odpowietrzyc

dzieki za info wlasnei przeczytalem :) pozdrawiam i jeszcze raz dziekuje

Witam, ibize 1,9 SDi 2000 rok z ABS. Problem polega na tym ze są bardzo słabe hamulce. Na postoju przy włączonym silniku jak wcisnę pedał do podłogi to słyszę jakieś dziwne syczenie (jakby powietrze gdzieś uciekało w okolicach pedału hamulca). Po drugie jak jadę już powyżej 70 - 80 km/h i wcisnę pedał hamulca do podłogi to hamuje do pewnego momentu w miare dobrze a potem droga hamowania się znacznie wydłuża i słychać te syczenie a co najważniejsze ABS nawet się nie włącza. Co może być tego przyczyną? Gdzie szukać usterki?

Edit by aboz: Scalone. Używaj opcji szukaj.

A  nie hamulec???  :o

oj tam dysleksje mam :D:D ;D

Ja też :) Ale jak mawia admin dyslekcja nie zwalnia od myslenia....

samb0, masz nieszczelcos na serwie
popros kogos niech wciska pedal a ty sluchaj ktoredy cisgnie powietrze
mozliwe ze wezyk pekniety od podcisnienia

W temacie słabe hamulce / rozwiązanie problemu.
Moja Cordóbka miała słabe hamulce, na ostatnim przeglądzie pan dowód podbił, ale powiedział, że hamulce kiepskie, a tylne to już są ciut poniżej normy (faktycznie auta z rolek nie wyrzuciło...). No to trzeba było się wziąć i coś z problemem zrobić. Zacząłem do najtańszego ;-) Zmieniłem tylko i wyłącznie płyn hamulcowy (tarcze i bębny mam jeszcze w spadku po poprzednim właścicielu, okładziny wymieniałem 2 i pół roku temu).
Rezultat?? Ja odczułem znaczącą poprawę - ale dla sprawdzenia pojechałem na tą samą stację diagnostyczną i poprosiłem o sprawdzenie hamulców. Teraz werdykt brzmiał hamulce w stanie idealnym!! Autko wyrzucało z rolek aż strach było patrzeć ;-)
Niech ta historyjka będzie potwierdzeniem mądrych rad z tego wątku - sam płyn hamulcowy może drastycznie podnieść skuteczność hamowania. Ten zalecany okres wymiany - 2, 3 lata - to na prawdę rozsądna sprawa. Szczególnie, że koszt minimalny!

Ja się podepnę pod temat. Otóż czasem mam tak, że gdy się zatrzymam na światłach to mogę wcisnąć hamulec do pewnego stopnia, ale gdy chwilę postoję, to nagle (przy tym samym nacisku nogi) pedał wchodzi głębiej. Czy to normalne? Dodam, że hamulce są ok, hamowanie dobre i na przeglądzie też nic nie marudzili.

a masz dobrze układ odpowietrzony, ja tak miałem jak źle mi układ odpowietrzyli... no i sprawdź w jakim stanie jest płyn hamulcowy maja do tego specjalny miernik...

Dzis wsiadłem do swojej Ibi i po chwili jadac jak nacisnalem pedal hamulca to byl strasznie twardy i slabo hamowal(musialem sie wspomagac recznym zeby sie zatrzymac) powiedzcie mi co sie stalo? Czy to pompa, a moze serwo?? nie da sie z tym tak smigac :(

samb0, odpisalem Ci juz na posta - czytaj.

@daniels
Ale to wtedy hamowanie nie powinno być złe (przy zapowietrzonym układzie)? Poza tym, sam mógł się zapowietrzyć? Bo ja od 3 lat do niego nie zaglądałem - nie było potrzeby (wymiana klocków tego nie wymaga).

a gdzie jest ten wezyk podcisnienia?

przy pompie serwa

A może vacupompa pada?

no wiec przewod podcisnienia jest ok jak wyjalem go z serwa i przylozylem palec to zasysa

no to moze samo serwo jest rozszelnione
pisales ze syczy - teraz sprawdz skad

teraz juz nie syczy, teraz jest tylko twardy pedal i bardzo slabo hamuje.

czy hamuje tak samo jak po zgaszeniu silnika?
mozna w czasie jazdy wyrzucic na luz i zgasic silnik no i sprawdzic ale na prostej aby kierownicy nie zablokowac

jezeli bedzie podobnie to padlo cos w serwie

PS u mnie da sie zahamowac ale trzeba mocno przycisnac (bez pomocy serwa)

no u mnie jest objaw jak przy wylaczonym silniku, jakby wspomaganie pedalu niedzialalo i trzeba naprawde duuuzej sily zeby zachamowac.

PS ile kosztuje i gdzie najlepiej kupic serwo no i jakie

http://www.allegro.pl/18839_pompy_hamulcowe.html
serwo seat lub vw
okolice 100-200zl
trzeba sprawdzic w katalogu czesci numery seryjny

PS nie kupuj nic zanim mechanik nie potwierdzi ze jest do wymiany.

Witam, problem się już rozwiązał, okazało się że servo sie rozszczelnilo i nie trzymało. Kupiłem na szrocie za 150 zl z pompka i zbiorniczkiem i wymieniłem i hamulce teraz "żyleta"  :ok:

Napisano: Wtorek, 03.06.2008, 10:46:02

---

jeżeli by ktoś chciał to mam pompe i zbiorniczek na sprzedaz 100% sprawne  ;D no i mam zepsute servo :P Pozdrawiam

czyli to co mowilem od poczatku :-X

mamy takie cos jak dzial gielda!

witam wszystkich!!!
mam problem z hamulcami w cordobie 98 mianowicie , zmieniłem płyn hamulcowy, klocki, szczęki tył, odpowietrzone, a pedał hamulca wpada prawie do podłogi, jaka może być przyczyna takiego objawu. :-\

A odpowietrzone dobrze zostały ? wspomaganie działa jak się uruchomi silnik ?

odpowietrzone dobrze, przy wyłączonym silniku pedał jest wysoki po odpaleniu pedał spada prawie do zera

sugerowałbym coś z pompą hamulcową - albo jakieś nieszczelnosci (płynu ubywa?) albo nie domaga pompa po prostu..

płynu nie ubywa

pompa pewnie przepuszcza

Witam.
Od jakiegoś czasu nie jestem pewien hamulców w mojej Cordobie(1,6 GLX,95r.). Niby wszystko jest w porządku,pedał wysoki,ale żeby zahamować w miejscu,zwłaszcza przy większej prędkości muszę użyć znacznej siły i wcisnąć pedał niemal w podłogę.Zaznaczam,że klocki i okładziny były niedawno wymieniane.Fachowiec sprawdzał servo i też się niczego nie dopatrzył.Jeszcze niedawno było tak.że po lekkim dotknięciu pedału hamulca autko stawało w miejscu.Może ktoś mi poradzi co mam zrobić?
Pozdrawiam.

od KYS: Proponuję zacząć od użycia "szukajki".

Servo

grzesiekcordi1, wymien plyn hamulcowy  :ok:

Dokładnie. Miałem to samo, i pomogła wymiana płynu. Teraz auto hamuje jak nalezy :)

a u mnie zdarza się jeszcze inaczej... czasem autko żyleta - lekko depnę i ładnie wytraca prędkość, a bywa i tak, że trzeba się lekko przyłożyć (ale też nie przesadnie) żeby "poczuć ten power hamulców" ;) Pedał hamulca wysoko, płyn hamulcowy ok. Pewnie zasugerujecie servo, ale czemu raz jest tak,a raz tak ?

Wg mnie z czasem jak by "spada" ciśnienie w układzie hamulcowym. Ale po 2-3 naciśnięciach hamulców wraca do normy, przynajmniej u mnie to tak wygląda np po 30h nie uzywania auta. Spadek jest delikatny ale wyczuwalny.
Nie wiem czym to jest podyktowane, dlaczego tak się dzieje. Jezeli chodzi o układ hamulcowy to jestem zielony :)

A ja mam zupelnie problem odwrotny...na postoju pare razy "podpapuje" i pedal twardy jak skala. Na biegu jak jade i hamuje, to samochod hamuje, chociaz slabo, ale hamuje... Jesli bym chcial hamowac pulsacyjnie...za kazdym wcisnieciem pedal robi sie coraz twardszy, a sila hamowania spada do zera. To samo jest jak jade i wrzucam na luzz hamulce sa bardzo slabe. Reczny dziala normalnie.

Problem ten pojawil sie z dnia na dzien. To znaczy podjechalem pod dom. Zaczalem czyscic N75, czyli rozebralem te weze. Posprawdzalem je, zalozylem dodatkowe zaciski, ale raczej nic kolo serwa i pompy nie grzebalem. Pozniej zrobilo sie tak jak pisze.

Ale od kolektora sciągałeś wężyk powietrzny, więc pewnie łapie gdzieś lewe powietrze i dlatego nie masz wspomagania.

Nosz kurde...troszke to skomplikowane, a nie zamierzam mechanikowi dac zarobic za to, ze mi powie, ktory wezyk jest zle zamontowany...co najwyzej za odpowietrzenie moge zaplacic...ale chcialbym zlokalizowac dokladnie co sie stalo...

Lee jak sie jutro spotkamy w sprawie tego N75 to mi pokazesz, ktory to ?

A co to znaczy

To DIESEL. Tam jest vacupompa.

ale wąż idzie.....

Do kolektora ssącego? Po co?

z pompy, o sens chodziło

no i sprawa jasna :) rosadziloi jeden z wezykow idacych do EGR, ten na trojniku i chwytal powietrze.

Mam pytanie, czy w moim seacie jest samoodpowietrzajacy sie uklad? pare razy powciskalem hamulec, az stal sie twardy i naciskajac trzymalem az zejdzie nisko...i hamulce jak zyleta...dobrze to wogole zrobilem?

Z instalacji podciśnienia powietrze samo wyciągnie o ile instalacja szczelna

Witam.
A u mnie też wyeliminowałem problem słabych hamulców. Była pęknięta rurka przy servie. Rozwiązanie i zdjęcia zamieściłem w wątku TUTAJ, który dzięki wymianie rurki też się rozwiązał. (http://klubseata.pl/forum/index.php?topic=6196.new#new)

Miałem własnie to samo.Wymieniłem na porządny,gruby,zbrojony sznurkiem, gumowy za 4 PLN :)

A dałeś taką samą długość - tzn. taki zakręcony kształt, czy kawałek prostej rurki z serva do trójnika :?:
Zastanawiam się, czy długość tej rurki nie ma znaczenia  :-\  :-X

E tam. Długośc jest zbliżona.Chodzi o to zeby podciśnienie było, a ono od długości nie zależy , tylko od szczelności.
Przy okazji wyłaczało mi się doładowanie, co zauwazyłem na wskazniku doładowania
i czuło się ,ze silnik "muli"

Witam

Mam mały problem:). Ostatnio wymieniałem płyn hamulcowy i klocki w Seat Cordoba Vario 99r 1598cm3 75KM. Niestety o ja głupi zalałem Orlen DOT 3, no i cieknie mi pompa ok. 4 krople na dobę, ale cieknie. Zastanawiam się nad kupnem pompy http://allegro.pl/pompa-hamulcowa-seat-arosa-cordoba-ibiza-toledo-i2614471884.html. Nawet podobna do mojej, tylko ja mam w aucie ABS. Pytanko, jak sprawdzić czy będzie pasować?

Pozdrawiam

Witam, posiadam Seat Ibiza II z silnikiem 1.9D . Od pewnego czasu mam problem z hamulcami, pedał jest twardy i jak nacisnę go to na piachu koła się zblokują, lecz na asfalcie wciskam pedał ile mam sił a koła nie zahamują, chociaż zwalnia. Rok produkcji 1996r. bez ABS.


od KYS: Przed zadaniem pytania sprawdź co jest na forum! Scaliłem z istniejącym wątkiem.

Zaczol bym od wizyty na rolkach - 20zl
Ale stawiam na padniete serwo lub pompe podcisnienia, ustal czy wytwarza podcisnienie.

Do tego regulamin i szukajka, piszemy w odpowiednich tematach.

Sprawdź, czy układ nie jest zapowietrzony, sprawdź ilość płynu

Oprócz siły hamowania diagnosta sprawdzi stan hamulców, przewodów itp. U mnie dla wszystkich, którzy powołają się na forum sprawdzenie gratis :eye:

Sprawdz czy Ci rurki w aucie do serwa nie przepuszczają

Witam
Od pewnego czasu borykam się z problemem słabych hamulców. Samochód podczas nagłego hamowania, słabo wyhamowuje prędkość. Kiedyś mimo ABS-u czuć było siłę hamowania. Teraz jest ona znacznie słabsza, wymienione wszystko: tarcze oryginał ATE, zestawy naprawcze prowadnic oryginał ATE, klocki tylko jakieś włoskie:), szczęki tylne: Lukas, więc niema mowy o słabych podzespołach. Płyn hamulcowy wymieniony. Błędy, które się pojawiły to :65535, 01044,01130- co świadczy o prawdopodobnym problemie ze sterownikiem. Czy ktoś ma pomysł od czego zacząć? Co może być przyczyną takich błędów (wiem co oznaczają)?
Pozdrawiam

EDIT: Dopisujemy sie do istniejacych tematow.

Może nie właściwie wymieniałeś płyn. Pompę ABS łatwo zapowietrzyć ale trudno potem odpowietrzyć. Pojedź na rolki i sprawdź siłę hamowania dla przodu i tyłu. Powinno być ok. 70% silniej na przód .

to nie jest prawda. Ale kolega spoxx2006 dobrze o tym wie ile ma być ;D

Byłem dzisiaj na przeglądzie i usłyszałem, że tylne koła mają różną siłę hamowania. Przegląd podbity ale mam sobie to naprawić. Z czego to wynika? Korektor siły hamowania? Pytam, bo chciałbym wiedzieć na co mam się nastawić u mechanika i co mu ewentualnie powiedzieć (w grudniu tył był robiony w całości, tj. bębny, szczęki i cała ta otoczka, żeby to działało + wymiana przewodów na tył)?

Dzięki z góry.

tzn ile?
reczny tez czy jest ok?

Różnica między kołami - wahała się między 50 a 56% (sprawdzane dwa razy).
Diagnosta zapytany przeze mnie o rodzaj hamulca odparł, ze oba czyli ręczny i roboczy.

to rozbierasz slabsze kolo i dokladne czyszcenie wszystkuego

OK, dzięki za info. Czyli jednak to kluczowa informacja, na "którym" hamulcu się to dzieje? Pytam z ciekawości już teraz pod kątem różnicy w przyczynie :)

I za to dostałeś przegląd? Niezły ten diagnosta. Podaj adres stacji...

Pozwól, że przemilczę kwestię adresu. Dostałem, bo mnie tam znają i wiedzą, że to zaraz będzie naprawione... sam się dziwiłem, że dostałem bo pojechałem na przegląd trzy tygodnie przed jego końcem bo a nuż-widelec coś będzie do zrobienia.

Generalnie, jeżdżę na pewniaka. Z tymi hamulcami to nie miałem zielonego pojęcia, ze coś jest nie tak. Drugi diagnosta pytał, czy dajemy przegląd a ten, co mnie badał mówi, ze mnie zna i wie, że to będzie ASAP zrobione. Nie doszukiwałbym się w tym "niezłym diagnoście" Bóg wie czego - po moich przejściach z mechanikami, jestem tam dość częstym gościem  ;)

Albo masz ewentualnie zapowietrzony cylinderek z tyłu. Sprawdź sobie to. Dużo płynu nie zużyjesz.

Dzięki. Uhm, jak się to sprawdza? Chociaż lepiej nie - ja się sam hamulców wolę nie tykać.

Nie no nie masz się czego bać. Jak to się robi umiejętnie to nic nie zepsujesz.
Wsadź kogoś za kierownicę. Niech sobie naciska hamulec. Ty w tym czasie z odpowietrznika zdejmujesz gumowy kapturek, nasuwasz jakiś węzyk (najlepiej żeby miał z metr) i luzujesz śrubę. Na pewno kapniesz się jak to działa.
Śrubę luzuj powoli. W którymś momencie zacznie wyciekać płyn hamulcowy. Jak gość który siedzi w środku powie, że pedał hamulca wpadł mu do samego końca to zakręcasz tę nakrętkę którą luzowałeś. Jak przez 5-6 naciśnięć hamulca nie pojawią się bąbelki powietrza to znaczy, że jest dobrze. Bąbelki będziesz widział w nasuniętym wężyku - dlatego musi być przeźroczysty.
Przed rozpoczęciem "operacji" dolej z 50ml płynu do zbiorniczka wyrównawczego.
Ot cała filozofia.

Grazie mille!  :)

Tylko pamiętaj, żeby ktoś Ci nie podniósł hamulca jak masz odkręconą nakrętkę. Puścić go można dopiero jak zakręcisz. I Tyle.

OK.

mac ladnie pieknie ale reczny nie jest na plyn

No, tak. Rację masz.
Na swoją obronę: Może jest zbieg okoliczności i linka koło ręcznego też źle wyregulowana?  ;D

Ale fakt, nie pomyślałem o tym ręcznym.

nie powinna byc az tak wielka roznica, cos jest zle poskladane lub zardzewialo na amen

Raczej źle złożone... W grudniu robiłem hamulce z tylu, wszystko bylo wymienione. I o ile w stosunku do stanu sprzed wymiany była wyczuwalna poprawa, tak wczoraj się zdziwiłem.

W międzyczasie zmieniłem mechanika po raz trzeci - sąsiad jeździł do tej samej ekipy i przestał bo spartolili mu w Pasku i Sportage'u dwie rzeczy... Dlatego nie sadze, by wszystko na amen zardzewiało - zima była łagodna ;-)

Witam
U mnie problem rozwiązany ;D Wymieniłem wszystko w tylnych bębnach hamulcowych na nowe. Problem zniknął, może nie jest to najtańsze rozwiązanie ale najskuteczniejsze. Rolki wykazywały przed wymianą ogromną różnice, dobrze że do przeglądu było daleko ;D ABOZ :pub: Nie wychylajcie się do ABOZ-a z przymykaniem oczu przez Diagnostów ;D. Choć i ja jestem przeciwnikiem takiego zachowania, ale życie to życie. Przepraszam za zejście z tematu.
Kolego Stan, troszkę pomyliłeś :) dopuszczalna różnica między zmierzonymi siłami hamowania kół jednej osi, nie może być większa niż 30% ;)

A czy ja pisałem o różnicy na jednej osi? Pisałem o różnicy przód - tył. No ale mniejsza. Wazne że masz już OK. pozdro.

Witam mam seata ibize 1.4 16v bby 2003r auto podczas gwałtownego hamowania na sliskim np na deszczu słabo hamuje i zalqncza się abs, hamulce były sprawdzane na przeglądzie i są dobre , jedynie opony mam już stare , czy to może być przyczyną?

A co to za opony są i z którego roku ? Z jakiej predkości ile ma droga hamowania ?
Jak ABS sie włącza to dobrze.

Jeżeli na suchym hamuje dobrze a na mokrym odpala za wcześnie ABS to oczywiście że może być to wina starych lub chińskich opon.
Amortyzatory też mogą robić problem

Opony są z 2013r , droga hamowania jest normalna ale jak jadę i zacznę hamować przy 60km/h to pod koniec hamowania zalancza się abs

Letnie czy zimowe ? Jaka marka ? Miałem kiedyś jakieś Kormorany albo z Dębicy i na śniegu i błocie były super , a
na suchej i około +10 jechało się na nich, jak na łyżwach, jak miałem awaryjne hamowanie, bo mi ktoś wyjechał.
ABS-u w tamtym aucie nie miałem jeszcze.
Miałem taką trasę ,że w górach był jeszcze śnieg i minus, a za Kielcami już wiosna i spory "+"
Teraz mam przypadkowo GY 4Season i jest ok.

Ale delikatnego hamowania typu dojazd do świateł czy mocnego?

Zimowki marki Michelle,  przy gwałtownym hamowaniu jak deszcz pada to wtedy pod koniec hamowania

Ja bym sie tym nie przejmował, tylko zwolnił i trzymał odstęp. Kiedys mi w serwisie pracownik opowiadał, że ludzie taki objaw w nowych autach zgłaszają jako usterkę  :-X  :P
Moze juz łysawe i aquaplaning sie robi  :-X  :?:  :!: