Internetowy Klub Seata

Dziendobry,

długo zbierałem się z napisaniem prośby na forum ale stwierdziłem, że pora poszukać pomocy.

Samochód rano odpala jak nowy po dobiciu 30*C przełącza sie na gaz bez żadnych dziwnych objawów.
Po przejechaniu +-1 km i nagrzaniu sie do 60-80*C (nie wiem czy to ma jakas korelacje czy tylko bezcelowa zbieznosc) potrafi zgasnąć lub/oraz po zaparkowaniu nie chce odpalić.

Żeby odpalił wystarczy poczekać 30-40 minut i wtedy znow odpala jak nowy. Zauwazyłem też, że zwykle gaśnie podczas dojezdzania do swiatel (redukcja biegów/prędkości) z GÓRKI/Wiaduktu (nie wiem czy to tez ma korelacje).

Z gory dodam, że nie jestem zabardzo kumaty w samochody i jeśli coś bedzie trzeba sprawdzić lub przeczysicic musze isc z tym do mechanika.

robione byly:
*wymienione wtryski palowowe
*wymiana czujnika temp. parownika
*wymieniony czujnik temp plynu chlodzacego
*gaz byl pod komputerem zmiana mapy+redukcja cisnienia do 1.1bara

Proszę o pomoc :(

jak z obrotami? wymieniałeś świece, kable do świec? - sprawdź je.

obroty nie skaczą. Kable od swiec i swiece byly wymieniane 10kkm temu przez poprzedniego wlasciciela. Samochod jak sie nagrzeje do 90 stopni to leci ladnie a na postoju obroty nie skacza. strzalka stoi na 900~~ i sie nie rusza.

Dwa nawet jesli bylyby to swiece to na logike auto nie odpalaloby po 40 min przerwy, prawda?

Niekoniecznie. Kwestia swiec wiąze się z obrotami. Czy takie same objawy masz na benzynie czy tylko na LPG?

Mam jeszcze prosbe jak ktos pisze jakis pomysl to niech uzasadni dlaczego. Bo pisanie komentarzy typu a swiece wymieniles nie wspominajac co to ma dac albo jak sie odnosi do mojego przypadku naprawde nie pomaga.

W sejsmice robisz? Korelacje :-X

Korelacja (łac. śr. correlation-, correlatio, od com-, ?razem, łącznie?; i relation-, relatio, ?związek, relacja?) ? współzależność, wzajemny związek; wyraz ten oznacza zwykle jedno z następujących pojęć:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Korelacja

każdy ma jakieś doświadczenie jesli chodzi o drobne problemy z autem. Skoro "wywiad" się nie podoba, to nie będę się udzielał w Twojej kwestii.

Aha, a jak idziesz do lekarza, to lekarz od razu ci mówi co ci jest, czy dopytaje się o wszystko?

powodzenia z naprawą - mam nadzieje, że uda ci się rozwiązać Twój problem.

@siwy ok dzieki

Napisano: Piątek, 18.03.2016, 10:14:53

---

nikt nie ma zadnych pomyslów innych niż swiece? :C  :(

dorzuć odpowiedź na pytanie: czy masz to samo podczas jazdy na benzynie?

jak odpalilem samochod na bezynie i przejechalem z 2 km to zgasl mi jak zjezdzalem z wiaduktu i hamowalem pod swiatlami, ale wtedy odpalil po 30 sec~~. Nie mial tego 30 minutowego stopa tak jak po postoju na gazie.

słownik!

jaką masz instalacje LPG? Spróbuj pojezdzic na samej benzynie i sprawdź czy tez pojawią sie problemy

Napisano: Poniedziałek, 21.03.2016, 11:54:22

---

jak zachowuje sie mebrana - sprawdzaleś filtr gazu?

filtry wymienione parownik wyczyszczony nie wiem co to mebrana ale pewnie w parowniku(?) instalacja jest sekwencja ale nie wiem dokladnie jaka

sekwencje też można odłączyć - spróbuj pojezdzić na benzynie.

tak membrany w parowniku. Zastanawia mnie to ciśnienie : czy nie za niskie

moj czarodziej mowil ze powinno byc 1.1 bara. Plan byl taki ze instalacja miala rozwalony czujnik temperatury parownika bo byl i pokazywal 110 stopni na zimno i cieplo. Wymienilismy na nowy teraz juz dziala. Po wymianie tego czujnika ustawilismy jakas slabsza mape i wyregulowalismy parownik z tym cisnieniem bo teoria byla "zawczesnie puszczal zaduzo gazu w wodnej postaci co zapychalo listwe paliwowa i zalewalo silnik". I po postoju 30 min musialo to odparowac zeby znow mogl zapalic na bezynie. Co ma sens. Tylko nikt nie potrafi wytlumaczyc dlaczego gasnie podczas jazdy z gorki/pod(zadko ale zdarza sie) a dwa ze po tym wszystkim dalej ma te 40 min padaczki na parkingu  :'(

sprobuje polatac na samej benie zobacze jak to bedzie dzialac

Zmień specjalistę od  gazu ,niech ustawi mapę po swojemu  ,w moim przypadku pomogło :ok:

a mozliwe jest to, żeby mapa nawet zla powodowala taki efekt? 40 min postoju?

wszystko jest możliwe  ;D. Jak pojezdzisz na beznzynie bedziesz miał jeden problem z głowy - czyli problemy z silnikiem (jakas nieszczelność, coś w tym stylu). Możesz zrobić tak jak polecił jaccko - podjedz do innego speca LPG.

u mnie w miescie nie ma chyba zadnego dobrego gazownika tylko czarodzieje ktore wszystko by wymienialy. Znasz jakiegos dobrego w warszawie? siwy?

ale itak najpierw sprawdze go na samej benie zobacze czy bedzie mu cos walic to chociaz wyjdzie ze to nie wina gazu jak cos

stawiam, ze jednak wina gazu  :(.
W wawie też ciezko o dobrego gazownika :D. Będę musiał ogarnąć dla swojego "szerszenia" - jak to określa szwagier :).

jechalem pare razy juz na samej benie do rozgrzania samochodu i zero przypalu. czasem potrafi zgasnac na samym poczatku ale tylko wtedy gdy poprzedniego dnia zostawilem go na gazie. Jak sie sama bene lata to jest ok.

ja w Wawie polecam Energy, serwisuje tam moje auto i do tej pory się nie naciąłem, a mam z nim sporo problemów bo jak się okazało kupiłem furę z nieudolnie zamontowanym LPG  >:(

Ostrobramska 38 to?

Napisano: Wtorek, 29.03.2016, 13:04:50

---

dzis mialem jechac do tego gazownika na ostrobramskiej ale jak jechalem na samej benie z 1 km od domu to pieszy wlezl mi na przejscie i musialem Hamowac. Nie zabilem go bo jechalem jak zwykle ale po Hmowaniu mi zgasl i nie chcial odpalic tak jak na gazie. Winc raczej sensu do gazownika jechac nie ma bo to raczej cos z benzyna?

SŁOWNIK!!!

Napisano: Czwartek, 31.03.2016, 14:43:00

---

jak mi seata naprawisz to ci moge slownik nawet po francusku pokazac  :wub:

Sprawdzałęs błedy? a może czujnik położenia wału albo wałka rozrządu. Jesli nie to to wina parownika albo wtrysków. Puszczają gaz w dolot i dlatego cięzko odpalić po jakimś czasie. Czasem tak jest że czujnik połozenia wału korbowego szwankuje i też są takie objawy. Spotkałem się też z taka sytuacją że pompa paliwa po zgaszeniu auta puchła i jak się chciało po chwili odpalić to nie mogła zastartować, dopiero po kilkinastu minutach jak ostygła to pracowała do czasu jej zatrzymania. W końcu spaliła bezpiecznik i doszedłem ze to ona.

U ciebie raczej wina gazu i puszczania LPG w dolot. Cięzko wtedy odpalić trzeba krecić i krecic.

ale po przelaczeniu na bene w sekwencji i jazda na samej benie daje ten sam efekt. Mozliwe ze puszcza gaz w trakcie jazdy na benie?

pompe paliwa wymienilem z pol roku temu na nową-uzywaną bo myslslalem ze to ona powoduje ten efekt. Sprawdze jeszcze raz bledy na vagu ale wczesniej nie bylo tego z czujnikiem polozenia walu.

To ze nie ma bledu od czujnika polozenia wału to nie znaczy ze jest dobry. Jak już jest blad to auto nie zapali wogole. Mozliwe ze jak jedziesz na gazie a pozniej na benzynie to przez chwile puszcza gaz w dolot (do 30 min) tak samo na postoju gaz zanim się z układu oprożni to chwile zajmuję, ja bym zakrecił zawór na butli a nastepnie wyjezdził gaz az zgaśnie całkiem i wtedy pojezdził na benzynie conajmniej 100 km. Wtedy cos można powiedzieć czy sie coś dzieje. Warto na kompie gazu sprawdzić czy poz 30 min dalej jest ciśnienie gazu odpowiednie, teoretycznie nie powinno wogóle spac przez miesiąc. Praktycznie powinno trzymać jak najdłużej na pewno więcej niż 8 godz.

Sprawdz też temperature jaka ma komputer na vagu to też ważne. W vrach często był problem z czujnikiem wału. Sam go w ciągu 3 lat wymieniłem raz.

ok zrobie test z zakreceniem gazu i sprawdze temp na vagu i czujnik i dam znac jakie efekty dzieki :*

Sprawdz też korekty lambdy i wklej wszystkie błedy jakie masz

yees sir <3

Napisano: Sobota, 02.04.2016, 21:51:03

---

a jeszcze cos takiego przyszlo mi do glowy. Mozliwe jest cos takiego zezezeze tankuje gaz np na stacji u pana kapcia ktory jest bardzo wtryskliwy i np zalewa mi zamacno butle z gazem przez co robi sie tam zaduze cisnienie i np zawor jest smutny. Przez to ze gosc zarzucil tam zaduze cisnienie butla wypchala gaz tak ze przepycha go na sile przez parownik i przez wtryski? czy jesli cos takiego by mialo miejsce to wylapalo by mi to na komputerze gazowym jako cisnienie za parownikiem? czy moglo by to byc "niezauwazone"?

Hehe DObre sobie:D w Butli masz conajmniej 10 barów a na parowniku niedużo ponad 1 bar. Nie ma to znaczenia, ile masz w butli o ile CI jej nie rozerwie :D rożnica miedzy zimą a latem może być kilku barów. Poza tym jak chciałbyś zeby gaz dotarł do parownika jak w butli byłoby mniejsze ciśnienie niż na parowniku. TO ciśnienie jest używane do tego żeby gaz dostawał sie do parownika a pozniej do silnika.
Wogole co to znaczy zawór jest smutny.

Zrob to co Ci mowiliśmy a pozniej szukaj dziury w całym.

Ps. Wywala CI ciśnienie za parownikiem? czy sobie gdybasz?


A propo cisnienia to poczytaj sobie jakie musi być ciśnienie aby gaz w temp 25 był w fazie ciekłej. Podpowiem (ok 3-4 atm)

nie bo myslelismy wczesniej ze to reduktor byl zly i majster mi go przeczyscil, a cisnienie w programie bylo 1.6 bara wiec zmienil na 1.1. Dzis podjade do mechanika i podlaczymy go pod kompa i dam znac. Dzieki.

spisz bledy a nie zapamietaj

tak to to, jechać możesz i tak bo serwis przecież też mają

ok to pisze. Melduje ze zem bym u mojego mechanika, nie gazownika albowiem jechalem na lazurowej i tamten co zem go malo nie przejechal byl. Mechanikowi powiedzialem ze jak mi nie naprawi samochodu to mu go zostawie na parkingu do zimy, wiec podlaczyl go i oznajmil ze nie ma bezposrednio bledu ale cos mu tam puka w szybke ze czujnik polozenia wala jest nieszczesliwy. Wymienil, potem umylem samochod i wysmarowalem mu siedzenia pastą do skory i dziala.

Dziekuje temu z tym srebrnym samochodem w avatarze za pomoc i dobry pomysl :* buzi buzi

@buk~~ ja zem ze wsi i lubie mojego mechanika a obcych sie boje i dlatego bylem u swojego.



+ jest jeszcze opcja ze to nie bylo to ale to sie w czasie okarze :D:D

witam mam problem z odpaleniem auta seat toledo 1 po lifcie 74 km 101 koni rocznik 1997 uszczelniłem tłumik czyli naprawiłem i od tego momentu raz odpalił ale jak dałem gazu to zgasł nagle i teraz nie chce odpalic ale ma checi pomuszcie co to może byc


EDIT: jeden temat wystarczy.

Napisano: Poniedziałek, 17.10.2016, 20:31:06

---

edit jestes