Internetowy Klub Seata

Przejrzalem to i inne fora i strony i mam dylemat, od czego zaczac...Prosze o pomoc

Cordoba 97 silnik 8 zaworów 1390 AEX 60 KM

Objawy: samochod w zeszlym roku byl OK. w zime tez. teraz jak jest cieply dzien, to - rano OK, po poludniu (sczegolnie jak postoi na parkingu w sloncu i wracam w korku na jedynce lub dwojce) traci "troche" ciag (przyspiesza jak mul). Wentylator wlacza sie wlasciwie tylko wtedy (nagrzanie, korek), wskaznik temp. w kabinie stoi max. na pionowo (90 stopni ?). przebieg ok. 127 000

Co bylo robione: w zeszlym roku tylny tlumik, w zimie cewka. Swiece, filtry (paliwa, powietrza, itp.), przewody wysokiego OK. teraz zmieniony tlumik srodkowy.

Co podejrzewam: katalizator (wg. tlumikarza robiacego tlumik), sonde lambda (moje podejrzenie), czujnik temperatury (nie wiem dokladnie ktory - w zeszlym roku w ASO pod kompem uslyszalem "czujnik temperatury daje 10 stopni za malo").

Prosze o pomoc, od czego zaczac. Moze ktos mial cos podobnego lub inny pomysl. A moze jakis sprawdzony zaklad, ktory przejrzy samochodzik pod tym katem (W-wa). Chcialbym trafic od razu i zaoszczedzic kasy ;-)

Dla mnie to typowe dla katalizatora, ale mogę się mylić.
 :pub:

jak mowi woj pewnie kat sie zapchal, ale podobna dolegliwosc przerabialem w clio siostry, okazalo sie ze jedna swieczka kiepsko dawala iskre i auto mulilo, moze to tez czesciowa przyczyna, najlepiej jesli masz stara swiece i dziala ona prawidlowo, sprobuj wkrecac ja kolejno w kazde miejsce i sprawdz czy reakcja jest inna, jesli nie trzebaby pewnie wywalic kat.
Pozdrawiam Gizzi

thx, swiece, filtry, przewody sa OK (wymieniane, sprawdzone, na jalowym chodzi rowno, na deszczu jest OK)

chyba rzeczywiscie zaczne od kata :-)

na wolnych kat moze przepuszczac, ale na wyzszych obrotach nie puszcza spalin bo jest zapchany, moze jeszcze sie ktos wypowie bo glowy obciac nie dam, ale jak go wywalisz/zmienisz na nowy to tez bedzie lepiej jezdzil.
Pozdrawiam Gizzi

A ja się podepnę do tego tematu.

Kiedyś miałem taki objaw, że przy szybkim wkręcaniu autka na obroty tak przy 4000-5000 obr/min coś go czasami przymulało a potem szedł dalej ładnie. Polookałem pod maską i miałem nieszczelność przy odmie. Naprawiłem to i tak jakby wszystko wróciło do normy. Ale ostatnio objaw wrócił a żadnej nieszczelności pod maską nie stwierdziłem.

- świece są nowe
- filitry niedawno wymieniałem
- przepustnica chyba ok bo nic mi nie faluje

Co obstawiacie??


Przewody WN (iskra jeszcze spod maski nie ucieka ;) a jak mają szwankować to raczej przy dużej wilgotności a nie przy 30 stopniach :) )??

Przepływomierz?? (ale wydaje mi się że on jak nie działa to nie działa a nie w zalezności od pogody  :roll: ) a osiągi mam ponad normę więc jego chyba można wykluczyć...

A może to ten nieszczęsny katalizator??


Z góry dzięki za rady  :pub:

Mam problem z obrotami w moim autku. Kiedy się rozgrzeje spadają wolne obroty do tego stopnia , że się krztusi ,a niekiedy potrafi zgasnąć.
Czy ktoś spotkał się z takim problemem i czy już mam zacząć zbierać kasę na poważną naprawę? :zakrecony:  :zakrecony:  :zakrecony:

Jakie masz obroty na zimnym silniku, a jakie na ciepłym?
Może wystarczy zwiększyć obroty 'biegu jałowego'  :?:

A może KYS powiesz jak zwiększyć obroty biegu jałowego  :?:  :?:  :?:  :mrgreen:  :mrgreen:  :pub:

to proste
pod pucha filtra powietrza umiejscowiona jest i zaczepiona w mocowaniu linka od gazu i przy tym mocowaniu pancerz linki jest gumowy z takimi rowkami i tam znajduje sie zabezpieczenie metalowe zeby linka sie calkiem nie cofnela wystarczy go przesunac o jeden rowek w kierunku od siebie i powinno byc git a jak nie to znow jeden rowek od siebie pozdrawiam

No tak ale to chyba nie tędy droga. Rówie dobrze można by było wywiercić otwór w przepustnicy żeby zwiększyć obroty jałowe :mrgreen:  :mrgreen: bez jaj :!:
Być może masz po prostu brudną przepustnicę, a linka gazu musi być luźna.
Zacznij od podłączenia Vag-a to jest podstawa. Możesz mieć czujnik temperatury walnięty, albo sondę lambda, albo przewody WN, albo któraś świeca nie pali, przyczyn może być dużo ale zacznij od Vag-a. :pub:  :pub:

Tak sie kasuje luz linki a nie ustawia wolne obroty  :los:   :lol:

ja Ci dam zaraz :los: ostatnio zle zalozylem ten ogranicznik i obroty mialem wieksze

Spoko  ;-)  byly wieksze ale tak sie nie robi.
Wolnymi obrotami steruje jakies elektroniczne ustrojstwo... pamietam ze kilka lat temu bylo to wymienione u mnie bo obroty strasznie falowaly (byla to pierwsza usterka jaka mial moj ojciec w tym samochodzie)

wymieniales silniczek krokowy - tak sie nazywa to ustrojstwo  :pub:

W tych modelach samego silniczka krokowego się nie wymienia tylko cały zespół przepustnic. Zgadzam się w pełni z Raby-m: tym "ogranicznikiem" czyli "agrawką " ustawia się tylko luz na lince - jeśli tego luzu nie będzie to to nigdy w żyniu sterownik nie ustawi wolnych obrotów bo to nie motorynka. Za wolne obroty odpowiada elektronika czyli sterownik zwany też komputerem.

To logiczne przecież że jak dodasz gazu to obroty zwiększysz, a Ty nic innego nie zrobiłeś jak dodałeś gazu czyli uchyliłeś przepustnicę. :los:
 :pub:

Moze... wtedy sie nie interesowalem silnikami :p przed 2000 rokim.
Wydaje mi sie ze przepustnica nie byla wymieniana...

Sorki :!:  94 rok możesz mieć sam silnik krokowy zwracam honor.

A ja dodam taką uwagę co do ustawiania obrotów na jałowym.

Kiedyś w jetcie mi lekko dusiło ją w deszczu to się zatrzymałem pod drzewem i właśnie zwiększyłem oborty jałowego poprzez lekkie naciągnięcie linki (tylko, że u mnie nie było jakiś zapadek, juz nie pamiętam czym to naciągałem). Wszystko było niby cacy ale potem komp wrócił chyba do starych ustawień i objawy wróciły (to był już KE-Jetronic :) )
Okazało się (czyt. ojciec mnie oświecił  :mrgreen: ) że jałowe ustawia się taką śrubeczką też w okolicach przepustnicy i po wyregulowaniu jałowych tym ustrojstwem objaw na stałe zniknął.

Może tutaj oprócz kompa też jest jakaś śrubeczka  :ny:

taaa, dokladnie w gazniku trza by poszukac :ok:

Hmm w niektórych 'wtryskowcach' wolne obroty reguluje się "śrubką"...  :roll:

Cytat: "Regulacja wolnych obrotów polega na wkręcaniu lub wykręcaniu zaworka który puszcza powietrze kanałem obok przepustnicy."

Ja mam cos podobnego.. po 10 - 15 km przejechanych w tym upale auto zaczyna mulic strasznie.. ale ja juz chyba mam przyczyne, otwarlem maske a tam obudowa filtra jest cala goraca. Jak jest dosc chlodno to nie odczuwam tak spaku osiagow, wiec wydaje mi sie to jest to. Na dniach zrobie dolot ze stozkiem to zobacze czy mialem racje. Pzdr

Czyli wynika z tego, że mam do wyboru, albo walął silnik krokowy odpowiedzialny za wolne obroty , albo co chyba gorsze sterownik zwany komputerem.
"WOJ" pisze, że mam podłączyć Vag-a, chyba nie bardzo wiem co to jest.
Domyślam się, że chodzi o podłączenie samochodu do komputera na stacji diagnostycznej.

dokladnie tak jak myslisz  :ok:

Nie bój się o sterownik raczej to nie wina sterownika, może to być np wina czujnika temperatury i serownik nie pokaże błędu bo będzie dostawał bzdurne dane od tego czujnika (złe dane czujnik wysyła do sterownika). Jakby np. czujnik temp. wogóle nie działał to wtedy błąd pokaże. I tak może być ze wszystkimi urządzeniami, które wysyłają impulsy lub nastawy do sterownika. Możesz mieć np. brudną tylko przepustnicę albo padniętą sondę lambda (Też nie zawsze na Vag-u wyjdzie sonda)
Miałem kiedyś sondę Boscha która do pewnej temperatury działała normalnie a po dobrym rozgrzaniu nie działała wogóle-a ona jest po prostu analizatorem spalin w twoim aucie) Głowa do góry dobry diagnosta znajdzie usterkę szybko to są bardzo proste silniki. :pub:

No właśnie - zaworek to jest lepsze określenie - ale tak czy siak reguluje się to śrubokrętem poprzez wkręcanie lub odkręcanie czyli... śrubką  :mrgreen:

Tylko, że KE-Jetronic to był chyba mechaniczno-elektroniczny wtrysk. Pamiętam wiele fajnych min ludzi, któzy się dziwili ze auto z 87go jest na wielopunkcie  :mrgreen: a ich z 9X na gaźniq ;)

A moze dla Twoich klopotów rozwiazanie bedzie samo czyszczenie przepustnicy, osobiscie na poczatek pędzelek w raczke psik WD-40 na przepustnice troszke ja pomiziac pedzelkeim zeby nagarek usunac, powinna sie blyszczec i powinno pomoc, bez odpinania przepustnicy coby adaptacje ominac. zdejmujesz filterek powietrza i czyscisz,  a jesli to nie pomoze to dopiero szukac glebszych przyczyn, tak uwazam moge sie mylic, niech mnie ktos poprawi jesli zle mowie :)

Gizmo dobrze gadasz :!:  :pub:  :pub:

Moim zdaniem objawy sa ewidentne, wiec ja na poczatek przeczyscilbym przepustnice, jesli to nie to to nie zaszkodzi a jesli to to nie trzeba bedzie ani szukac dalej ani wypuszczac gotowki z kieszeni, czyli same plusy  :ok:

gracjas  :mrgreen:  :pub:  :rock:

Dobra! Przepustnica czysta , wymieniłem świece posprawdzałem całą instalację podciśnieniową i nie widzę poprawy :niewiem: Żadna regulacja obrotów mechaniczna też nie przynosi rezultatów gdyż "komputer" ustawia sobie obroty sam. :satan:
Jeśli mówimy o ustawieniu przepustnicy to ustawiamy ją nie przez naciąganie linki, lecz przez wkręcenie ogranicznika znajdującego się przy końcówce linki. :idea:
Może rzeczywiście jest to wina sądy Lambda , ale czy przez sądę będą się zmniejszały obroty? :?:
Z czym  wiąże się uszkodzenie sądy? Wiem że wzrasta zużycie paliwa, a poza tym? :?:  :!:

Sonda lambda jak już mówiłem jest analizatorem spalin w aucie. Jeżeli jest padnięta (nie działa wogóle) pokazuje wartość taką samą cały czas-komputer dozując paliwo i biorąc błędne jednakowe ustawienia steruje błędnie wtryskami i przepustnicą-silnikiem krokowym (błędne dozowanie paliwem i uchyleniem przepustnicy) Sonda też może działeć ale nieprawidłowe wartości podawać itd. Sam widzisz, że to dosyć ważny element w aucie. Jeśli komputer będzie ustawiał zbyt bogatą albo ubogą mieszankę (na dłuższą metę) to może nastąpić przegrzanie kata albo powypalanie zaworów. Jeżeli np. czujnik temperatury (nie patrz co Ci pokazuje w kabinie bo na czujniku są cztery piny dwa na kabinę i dwa do sterownika) pokazuje np. czły czas -40 stopni to pomimo upału będziesz jeździł na zbyt bogatej mieszance paliwowej (czyli na ssaniu) i znowu to samo. Przepraszam, że tak zamotałem ale inaczej nie umię na chłopski rozum wytłumaczyć.
W każdym razie napisz co było. :pub:  :pub:

Witam seatowców, właśnie dołaczyłem do grona,kupiłem żonie ibizkę '95 w kobiecym kolorze pasującym bardziej do cupry(seledynkowym)wszystko było fajnie dopóki nie zaczęła świrowac(ibiza nie żona)obroty tak falują że boi się jeżdzić.POMOCY!!!!!!!!!! :pub:

Jaki stan plynu chlodzacego ?

Myślę, że wtym przypadku stan płynu nie będzie miał duzego znaczenia i szukałbym gdzieś w elektronice auta. :pub:

przepustnicy myju myju i  ewentualnie adaptacja i powinno byc si

"WOJU" Chciałbym napisać Ci co było , ale to chyba potrwa (brak kasy na serwis) na razie będę jezidził tak jak jest. Jak tylko sprawdzę sondę to napiszę czy to jest to. Dzięki za odpowiedź wcale nie była tak zagmatwana. :pub:
Poza tym co wy macie z tym czyszczeniem przepustnicy? :?:  :?:  :?:
Co "Bulba" chce od stanu płynu chłodniczego przy falujących obrotach silnika?
Pozdrówko dla wszystkich seatmaniaków :pub: