Internetowy Klub Seata

Posiadam Ibizkę 1.05 z 95/96 r. Od 2 tygodni trochę cienko jeździ. Naciskam gaz a ona nie chce iśc po tygodniu nalałem benzynki "zacniejszej 98 OK" i kicha to samo naciskam gaz a silnik przyspiesza i momentami "dławi" czasami było to wyraźnie odczuwalne. Wczoraj jechałem z trasy i nie mogłem poradzić sobie z samochodem:
-wzniesienie całkowita utrata mocy "dławienie" (trzymam pedał gazu a silnik raz zwalnia za sekunde troche idzie potem to samo ażdo redukcji na niższy bieg i na niższym to samo
Wymieniłem pompę paliwa nie pomogło, filtr paliwa wymieniłem 4 tygodnie temu, palec rozdzielacza i kopułkę tez wymieniłem. Byłem w ASO i w kompie był błąd przepustnicy i sondy lambda skasowali błędy,przeczyścili i wydawało się ok (to było 12.05.2006)
Nie wiem co może być-może ktoś widział coś takiego

skasowanie błędów nic nie  pomoże bo trzeba usunąć przyczynę błędów.
trzeba sprawdzić czy przepustnica nie jest uszkodzona i to samo z sondą lambda.
Przeczyszczenie przepustnicy pomoże na bieg jałowy, ale na prazę silnika raczej nieee.
Sprawdź działanie czujnika temperatury. Nie wiem jaki masz czujnik i nie sugeruj się wskazaniami w kabinie (ma cztery piny: dwa na komputer dwa na zegar) nie musi komputer zarejestrować błędu bo czujnik działa i wskazuje błędną temperaturę.   pozdrawiam.....

Czesc
Dzisiaj odwiedziłem kolejnego mechanika, wymieił:
- świece NGK na NGK (po 25 000km wyglądały na trochę zjechane, to dziwne ale do silniczka 1.05 rocznik 95/96 dali mi świece NGK BUR6ET teraz mam BT5ET-sprawdziłe w neciku powinny być takie) ciekawe czy wcześniej zainstalowane świece mogły mieć na coś wpływ ?
- zmieniłem przewody Wys-Napiecia
I co tak jak było jest (moze odzyskał trochę pałeru ale nadal ma przyciachy
Dodatkowo sprawdziliśmy ciśnienie paliwa na przewodzie tuż przy wtrysku było 1.4 bar (PRODUCENT 1,2 BAR) chyba było OK
Nadal nie wiem co mu dolega, padła hipoteza przytkanego wydech - nie wiem czy to jest możliwe (tłumik końcowy wymieniałem 19 miesęcy temu

[ Dodano: 2006-05-15, 20:34 ]
SORY BP5ET takie mam świece - :zakrecony:

Zapchany wydech to możliwe (chodzi tu o katalizator)

Cześć
Dzisiaj pokombinowałem z chłodzeniem (mam 2 czujniki temperatury na termostacie obok siebie) zauważłem że wentylator chłdnicy nie chodzi albo co jest mało prawdopodobne zatrzymał się w zaznaczonym wcześniej miejscu. Coś musi z nim być , po wymianie przewodów i świec jest znacznie lepiej już można na nim jeżdzić ale nie jest tak jak wcześniej. Teraz w przeciwienstwie do tego co było wcześniej oczekuję na moment gdy zacznie mocno przerywać i mam zmiar włączyć na maksa ogrzewanie chłodnicy w celu schłodzenia silnika (zobaczyć czy da to jakię efekt )
Pozdrowioka :mrgreen:

[ Dodano: 2006-05-16, 17:42 ]
Oczywiście nie chłodnicy tylko kabiny
 :zakrecony:

JAk masz wrażenie, że nie chodzi wentyl od chłodnicy, to zmostkuj styki kabelkiem jakimś w czujniku temperatury wody w chłodnicy - powinien zadziałać. Nie sądzę, żeby to była przyczyna "przerywania" silnika. Może z przepustnicą coś nie tak?

Jak sprawdzić sondę lambda za pomcą multimetru(chodzi o końcówki we wtyczce)

Jezeli sie myle to mnie poprawcie:
podlaczyc miernik do kalba czrnego i bialego.

Nie wiem jak z kolorami ale odczyt miernikiem sygnalu z sondy bedzie malo dokladny i trudny do okreslenia. Napiecie z sondy bardzo "skacze". Chyba ze odczyt bedzie stabilny, niezaleznie od obrotow. W takim przypadku mozna podejrzewac padnieta sonde. Jedno jest pewne powinien miescic sie miedzy 0 a 1V. Nie sprawdzalem tego, ale wydaje mi sie ze lepiej mierzyc to napiecie miernikiem analogowym z racji zasady dokonywanego pomiaru. Miernik analogowy dokonuje pomiaru ciaglego i jesli napiecie "skacze" to go usredni, cyfrowka dokonuje przewaznie ok 3 pomiarow na sekunde i tak je bedzie wyswietlac jakie beda w chwili pomiaru. Jednak ze wzgledu na mala rezystancje miernika analogowego moze nastapic na tyle duze obciazenie sondy ze wynik bedzie mial duzy blad. Sprobuj odpiac sonde (na rozgrzanym silniku) i zobacz jak sie zachowuja wolne obroty po kilkukrotnym dodaniu gazu. Przypuszczam ze jesli sonda jest sprawna to z sonda beda wolne obroty w normie, natomiast bez powinny byc nieco wieksze.

Lepiej zobaczyc prace sondy na VAG, miernikiem mozna tylko potwierdzic uszkodzenie.
Mialem nie dawno wymieniona sonde. VAG pokazal "zwarcie sondy na mase - sporadyczne" to podobno normalne przy LPG ale w koncy sie tak stalo ze na LPG ja mu w podloge a on buuuuuu i gasnie. Na bezynie dalo sie normalnie jezdzic nic sie nie dzialo. Ale przy odpietej sondzie powinno dac sie jezdzic.

Pewnie ze lepiej, tylko nie kazdy ma dostep. Ale nawet nie posiadajac laptopa warto kupic interfejs. Potrafi zaoszczedzic wiele nerwow, pieniedzy i czasu.

Ja tez nie mialem ale kombinowalem - to wyjazd do ASO lublin po cenie paliwa (znam osoby) a ostatnio do warsztatu u kumpla po niskiej cenie robi. Ale swojego PC nie bede targal do garazu! Musze kupic laptopa tak czy inaczej i wtedy napewno kupie kabelek.

Jak kupilem to targalem. Nie czekalem do nastrepnego dnia aby przyniesc laptopa z firmy. I sie "rozczarowalem" - zadnego bledu i tak do dzis.

Czesc WSZYSTKIM
Trochę postów wrzuciliście, wiele mi to dało. W dniu dzisiejszym skoczyłem na stacje diagnostyczną i na przyrządzie lambda wynosiła 1.42 wparowałem w kanał i poruszałem kablami i cud lambda przestawiła się na 1.03 silnik zaczął pracować równo i wszystko wruciło do normy. Jutro będę coś kombinował z aby znaleźć gdzie jest zarwany i coś z tym zrobić.
Mam laptopa ale nie mam interfejsu gdzie to można kupić (hardware i software) ile to kosztuje i jak to się podłącza, co można za pomocą tego robić (jakieś charakterystyki itp)
Dzieki za pomoc !
Pozdro dla wszystkich

Sprawdz czy nie sa przetarte kable od lambdy (w oslonie).
Tu masz o kabelku do silnika: http://klubseata.pl/forum/index.php?topic=847.0&highlight=diagnostyczny