Internetowy Klub Seata

Techniczne => Ogólne => Wątek zaczęty przez: renat Piątek, 30.05.2014, 19:01:43



Tytuł: seat ibiza 1,2 silnik - remont
Wiadomość wysłana przez: renat Piątek, 30.05.2014, 19:01:43
Witam Was wszystkich...zakupilam kilka tygodni temu Seata Ibize 1,2 12 v , auto zadbane, a problem pojawil sie gdy jadac zauwazylam ze kopci. Okazalo sie , ze spala olej i sa jego ubytki malo tego nie spala calej benzyny, odstawilam auto do "doktora" a ten mi powiedzial ze silniki w tych samochodach sa jednorazowe i nie da sie zrobic remontu bo nie ma dojscia do pierscieni gdyz nie idzie ich wyjac tylko w calosci z elementem a taka calosc kosztuje 4 tysiace z serwisu tylko i wylacznie.Prosze Was o pomoc ...


Tytuł: Odp: seat ibiza 1,2 silnik - remont
Wiadomość wysłana przez: raby Piątek, 30.05.2014, 19:32:37
Skonsultuj to w innym warsztacie ale jaki by ten silnik nie byl to remont kosztuje wiecej niz wymiana silnika.
Zawsze wiedzialem ze silniki "od kosiarki" nie nadaja sie do jazdy.
Pozbyl bym sie calego samochodu.


Tytuł: Odp: seat ibiza 1,2 silnik - remont
Wiadomość wysłana przez: renat Piątek, 30.05.2014, 19:58:28
dzieki za odpwiedz....obecnie juz auto soi rozebrane bo oddalam z zamiarem remontu , ktorego nie da sie wykonac bo nie ma dostepu do pierscieni jestem juz ok tysiaca w plecy,bo trzeba teraz to poskladac, auto dostalam w prezencie i zrobil sie teraz wielki problem ....jak to mozliwe ze nie ma dojscia zeby wymienic pierscienie


Tytuł: Odp: seat ibiza 1,2 silnik - remont
Wiadomość wysłana przez: aboz Piątek, 30.05.2014, 21:08:35
Cytat: renat
odstawilam auto do "doktora" a ten mi powiedzial ze silniki w tych samochodach sa jednorazowe i nie da sie zrobic remontu
Niestety mechanik ma rację. Tych silników się nie remontuje.
Cytat: renat
trzeba teraz to poskladac
Jedyne wyjście kupić silnik. Ceny od ok 1500 zł.
Cytat: renat
jak to mozliwe ze nie ma dojscia zeby wymienic pierscienie
Producent nie przewidział takiej możliwości. Można próbować, ale nie ma gwarancji, że po tej operacji zadziała i będzie pracował właściwie. A to może być wyrzucenie pieniędzy w błoto. Zastanawia mnie tylko jedno. Po co ktoś go rozbierał i za co policzył aż tyle kasy. Wystarczyło sprawdzić kompresję i zrobić próbę olejową. Dla wprawnego mechanika godzina roboty.