Internetowy Klub Seata

Techniczne => Diesel => Wątek zaczęty przez: tobek Niedziela, 25.09.2005, 14:50:48



Tytuł: Jak to jest z gaszeniem silnika TDI...
Wiadomość wysłana przez: tobek Niedziela, 25.09.2005, 14:50:48
wszędzie słyszę, że powinno sie odczekac jakis czas zanim wyłączy sie silnik, ponieważ turbina powinna sie schłodzic........ok rozumiem. Odkąd mam auto z TDI nigdy nie zauważyłem wiekszej temperatury silnika niż jakies 92-95 stopni, czy jade 180 czy 20, czy stoje w korku czy na luzie , nigdy nie widziałem wiekszej temperatury , niższej również nie no chyba że zaraz po uruchomieniu zimnego silnika :-) pytanie czy w takim razie powinienem czekać na schłodzenie turbiny bo nie wydaje mi się żeby było z czego schładzać..........może za spokojnie jeżdze???:-)


Tytuł: Jak to jest z gaszeniem silnika TDI...
Wiadomość wysłana przez: Kirdan_ Niedziela, 25.09.2005, 15:46:30
Jak ojciec kupował Opla Combo Tour  CDTI (1.3l) to dowiedział się, że po dłuższej jeździe przed wyłączeniem silnika powinno się pozwolić by jeszcze przez minutkę popracował w celu ochłodzenia turbiny. Podobno jeżeli się tego nie robi to turbawka się szybciej zużywa......


Tytuł: Jak to jest z gaszeniem silnika TDI...
Wiadomość wysłana przez: hispano Czwartek, 19.01.2006, 20:20:43
Napewno cos tam trzeba odczekac,ale bez przesady.Ja swoim toledo zrobilem 220.000 km i Turbina chodzi az milo i wcale duzo razy nie robilem "z odczekaniem" po jezdine na maksa.A dodam,ze zrobliem tak okolo 160000 po autostradach i expresowakach,takze jesli bylo mozna to cisnalem na maksa i robliem trase np.3000km latem jadac czasami 180-200km/h i do dzisiaj Turbo chodzi jak nalezy.A moze mam szczescie i trafil mi sie Super egzemplarz! :wink:


Tytuł: Jak to jest z gaszeniem silnika TDI...
Wiadomość wysłana przez: KKKKris Czwartek, 19.01.2006, 20:58:31
No tak, wszyscy o gaszeniu a moze cos o odpalaniu. W firmie mamy "zakaz" jazdy dieselkami tuz po odpaleniu (bo po premii). Mozna dopiero po kilku minutach od rozpalenia. Nie wiem jak z dieslem ale ponoc dla benzynki powinno byc odwrotnie tzn odpalic i jechac. Aha i chodzi o odpalanie zimnego silnika.
Co do gaszenia dieselka to zgadzam sie z teoria ze jak
Cytat: "rbmisiek"
zgasisz silnik z wysokich obrotow to zwyczajnie odcinasz turbinie smarowanie

i wtedy ja szlak trafi


Tytuł: Jak to jest z gaszeniem silnika TDI...
Wiadomość wysłana przez: Jobski Czwartek, 19.01.2006, 22:10:02
dieselkiem możesz jechać zaraz po odpaleniu tyle, że nie możesz cisnąć maksa i wyższych obrotów czyli powyżej 3k dopóki się silnik nie rozgrzeje


Tytuł: Jak to jest z gaszeniem silnika TDI...
Wiadomość wysłana przez: KKKKris Piątek, 20.01.2006, 19:49:27
Dzieki.
Ze nie mozna cisnac to wiem bo obowiazuje chyba w kazdym silniku.
A swoja droga ciekawe co za geniusz nam to wymyslil? I po co?


Tytuł: Jak to jest z gaszeniem silnika TDI...
Wiadomość wysłana przez: Jobski Piątek, 20.01.2006, 21:05:32
może ma wspólnika na stacji benzynowej na której się zaopatrujecie, bo przy takim postojowymo rozgrzewaniu diesle baaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo długo się nagrzewają co za tym idzie więcej spalają, u mnie jest to bardzo wyraźne do pracy jade na początku drogami podmiejskimi czyli płynie w aucie zaczyna płynąć ciepłe powietrze po 5 minutach z pracy do domu zaczynam jazdę od korków i trzeba 10 minut zanim w autku zacznie się robić ciepło


Tytuł: Jak to jest z gaszeniem silnika TDI...
Wiadomość wysłana przez: KKKKris Sobota, 21.01.2006, 21:14:01
Cytat: "Jobski"
przy takim postojowymo rozgrzewaniu diesle baaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo długo się nagrzewają

to fakt zaden nie chce na postoju przerzucic 70stC


Tytuł: Jak to jest z gaszeniem silnika TDI...
Wiadomość wysłana przez: neonek Poniedziałek, 23.01.2006, 14:13:53
Cytat: "KKKKris"
Co do gaszenia dieselka to zgadzam sie z teoria ze jak
rbmisiek napisał/a:
zgasisz silnik z wysokich obrotow to zwyczajnie odcinasz turbinie smarowanie

i wtedy ja szlak trafi


To ile czasu trzeba na uspokojenie turbiny


Tytuł: Jak to jest z gaszeniem silnika TDI...
Wiadomość wysłana przez: rob555 Poniedziałek, 23.01.2006, 16:22:33
Cytat: "neonek"

To ile czasu trzeba na uspokojenie turbiny


Po zejsciu z obrotow to kilka sek. Po intensywnym pałowaniu dobrze z minutke odczekac.
Jak palowales na wysokich obrotach to bezwglednie poczekaj nim zgasisz !
Nakladaja sie tutaj dwa przypadki- jeden to brak smarowania kiedy turbina jeszcze rozpedzona a drugi przegrzana turbina po wylaczeniu zwegli olej w okolicach filmu olejowego. Ponowne odpalenie i bedzie sie przycierac....


Tytuł: Jak to jest z gaszeniem silnika TDI...
Wiadomość wysłana przez: mar85ibiza95 Piątek, 17.02.2006, 00:32:51
jesli silnik jest zimny i go zapalasz powinnies pozwolic mu pochodzic na wolnych obrotach przez jakas minutke przedewszystkim po to aby turbinka zdazyla sie przeplukac olejem.
Po dluzszej lub ostrzejszej jezdzie takze powinnienes dac troche czasu na slodzenie turbiny znowu praca na wolnych obrotach przez okolo minute w zupelnosci wystarczy.


Tytuł: gaszenie diesla
Wiadomość wysłana przez: spons Piątek, 17.08.2007, 22:59:36
Po przejechaniu nawet 1000km bez postoju mozna sobie zgasic fure zaraz po zatrzymaniu pod warunkiem ze jechalismy spokojnie, turbine chlodzi sie po ostrzejszej jezdzie, a najlepiej jest to robic jeszcze podczas jazdy, czyli zwolnic i ostatni kilometr lub 2 poprostu sie toczyc do 2-2,5k rpm.


Tytuł: Odp: Jak to jest z gaszeniem silnika TDI...
Wiadomość wysłana przez: raby Czwartek, 06.12.2007, 20:21:11
A moze ktos sie zainteresuje tym: Moduł Pro Turbo EXUS PT-04
http://www.exus.pl/products,product,52

Cytuj
Moduł Pro Turbo jest urządzeniem, które chroni turbosprężarkę podtrzymując pracę silnika po wyjęciu kluczyka, pozwalając jej zatrzymać się i schłodzić do bezpiecznej temperatury. Moduł Pro Turbo pozwala nam całkowicie zapomnieć o zagrożeniach związanych z niewłaściwą eksploatacją turbosprężarki, a jego koszt jest niewspółmiernie niski w porównaniu do nakładów wiążących się z naprawą niewłaściwie użytkowanej sprężarki.


Tytuł: Odp: Jak to jest z gaszeniem silnika TDI...
Wiadomość wysłana przez: misiu_tdi Piątek, 07.12.2007, 00:20:29
Czyli normalnie mówiąc to turbo-timer. Ja nie wyobrażam sobie wysiąść z auta i sie oddalać a silnik dalej sobie chodzi. A niech sie badziew zepsuje i nie zgaśnie hehe. Co za problem ostatni kilometr zwolnić, żeby przestudzić olej i po zatrzymaniu odczekać 20 sekund żeby turbinka sie zatrzymała (bo jak sie wyłączy silnik to nagle turbinka nie dostaje smarowania, a ona sie tak szybko nie zatrzymuje bo osiąga dość zawrotne prędkości)  ;)

Ja od zawsze czekam grzecznie aż olej osiągnie min 80 stopni i wtedy pędzel i czekam na postoju z 30 sekund (odpinam pasy, wyjmuje radyjko itp  ;) ).


Tytuł: Odp: Jak to jest z gaszeniem silnika TDI...
Wiadomość wysłana przez: the_ozyrys Piątek, 07.12.2007, 00:31:20
Cytat: misiu_tdi
ona sie tak szybko nie zatrzymuje bo osiąga dość zawrotne prędkości
Staje prawie momentalnie (1-2 sek.) bo ma opór w postaci
ciśnienia powietrza które nie ma ujścia gdy silnik stoi - tak samo jak zadusisz
odkurzacz kiedy mu zatkasz wylot... Problemem jest tutaj to też jeśli butowałeś
autko to miałeś dużo większą temp. spalin niż przy spokojnej jeździe, a ponieważ
lecą one w pierwszej kolejności przez turbinę, to ma ona temperaturę zbliżoną do
tychże spalin czyli nieco wysoką... ;) I jeśli zgasisz nagle auto to turbi nie będzie już
chłodzona równomiernie przepływem oleju tylko zacznie stygnąć "na powietrzu"...
Jeśli będzie stygnąć zbyt szybko to w skutek naprężeń materiałowych może pęknąć...


Tytuł: Odp: Jak to jest z gaszeniem silnika TDI...
Wiadomość wysłana przez: marmax3 Piątek, 07.12.2007, 08:11:17
Cytat: misiu_tdi
Ja nie wyobrażam sobie wysiąść z auta i sie oddalać a silnik dalej sobie chodzi.
Ciekawe jak to się ma do przepisów! Jak zdawałem na prawko 14 lat temu był jeszcze przepis w kodeksie, że kierowca nie może oddalić się od auta z pracującym silnikiem. Dawno do tej księgi nie zaglądałem - może ktoś z "młodszych stażem" się wypowie, czy taki przepis jeszcze istnieje? Jeśli istnieje - to jakiś upierdliwy policjant czy strażak miejski  może za taki turbo timer mandacik wystawić!


Tytuł: Odp: Jak to jest z gaszeniem silnika TDI...
Wiadomość wysłana przez: heartless Piątek, 07.12.2007, 15:27:49
Jeszcze w kwestii turbinki - już było zresztą - moim zdaniem większym problemem jest nie temperatura turbiny (chociaż też jest ważna), ale fakt, że po zgaszeniu silnika staje pompa oleju, a co za tym idzie turbina nie dostaje odpowiedniego ciśnienia oleju i robi się jej trochę sucho.. Przy zatrzymaniu "z biegu", czy też "z dojazdu" - wiadomo, o co mi chodzi - z prędkości obrotowej silnika, gdzie turbina podaje jeszcze spore ciśnienie (kręci się wtedy jakieś kilkanaście tys. obr/min o ile się nie mylę) kręci się ona na sucho - bez oleju - to najszybsza droga do zabicia turbawki. Co nie oznacza oczywiście, że nie macie racji :D


Tytuł: Odp: Jak to jest z gaszeniem silnika TDI...
Wiadomość wysłana przez: misiu_tdi Piątek, 07.12.2007, 17:14:12
(bo jak sie wyłączy silnik to nagle turbinka nie dostaje smarowania,

 ;)

P.S. Wcale nie wydaje mi sie, żeby zatrzymywała sie turbina na postoju w 1-2 sek. To ma dziesiątki tyś. obrotów.


Tytuł: Odp: Jak to jest z gaszeniem silnika TDI...
Wiadomość wysłana przez: KYS Piątek, 07.12.2007, 20:28:39
Cytat: marmax3
Jak zdawałem na prawko 14 lat temu był jeszcze przepis w kodeksie, że kierowca nie może oddalić się od auta z pracującym silnikiem.
Hmm a do tego dochodzi przepis, że auto nie może stać dłużej z uruchomionym silnikiem niż 2 minuty...  ;)


Tytuł: Odp: Jak to jest z gaszeniem silnika TDI...
Wiadomość wysłana przez: kacperix Sobota, 08.12.2007, 11:28:48
w korku czasami stoje 10min w miejscu i co mam gasić silnik co 2 minuty :P??


Tytuł: Odp: Jak to jest z gaszeniem silnika TDI...
Wiadomość wysłana przez: misiu_tdi Sobota, 08.12.2007, 12:15:08
jak stoisz w korku to jesteś uczestnikiem ruchu i stoisz na drodze. Chodzi bardziej o parkingi  :P


Tytuł: Odp: Jak to jest z gaszeniem silnika TDI...
Wiadomość wysłana przez: KYS Sobota, 08.12.2007, 18:39:47
w korku czasami stoje 10min w miejscu i co mam gasić silnik co 2 minuty :P??
Przepis dokładnie brzmi:
"Art. 60. 1. Zabrania się:
3) pozostawiania pracującego silnika podczas postoju na obszarze zabudowanym; nie dotyczy to pojazdu wykonującego czynności na drodze"


Tytuł: Odp: Jak to jest z gaszeniem silnika TDI...
Wiadomość wysłana przez: the_ozyrys Niedziela, 09.12.2007, 01:28:40
Cytat: misiu_tdi
Wcale nie wydaje mi sie, żeby zatrzymywała sie turbina na postoju w 1-2 sek.
To źle Ci się nie wydaje... :eye: Zobacz sobie,
po jakim czasie na VAGu Ci poleci ciśnienie doładowania jak
zdejmiesz nogę z gazu... ;) A przy zgaszonym silniku jeszcze
szybciej to następuje...
Cytat: heartless
Przy zatrzymaniu "z biegu", czy też "z dojazdu" - wiadomo, o co mi chodzi - z prędkości obrotowej silnika, gdzie turbina podaje jeszcze spore ciśnienie
Heh, chyba nikt nie gasi silnika na obrotach...


Tytuł: Odp: Jak to jest z gaszeniem silnika TDI...
Wiadomość wysłana przez: Tysonq Niedziela, 09.12.2007, 13:48:29
subaru impreza, albo w lancerze evo jest taki jakby pro-turbo, ze po wyjeciu kluczyka silnik nadal pracuje, dopiero jak turbina osiagnie odpowiednia temp. do zgaszenia nastepuje wylaczenie silnika, mimo ze kierowcy juz dawno nie ma w poblizu samochodu. Dziwne to jest z tymi przepisami, bo przeciez lancer evo jest samochodem dopuszczonym do ruchu  8)


Tytuł: Odp: Jak to jest z gaszeniem silnika TDI...
Wiadomość wysłana przez: misiu_tdi Niedziela, 09.12.2007, 16:10:08
subaru impreza, albo w lancerze evo jest taki jakby pro-turbo, ze po wyjeciu kluczyka silnik nadal pracuje, dopiero jak turbina osiagnie odpowiednia temp. do zgaszenia nastepuje wylaczenie silnika, mimo ze kierowcy juz dawno nie ma w poblizu samochodu. Dziwne to jest z tymi przepisami, bo przeciez lancer evo jest samochodem dopuszczonym do ruchu  8)
Była już mowa o takich wynalazkach na poprzedniej stronie tego tematu. To sie fachowo nazywa TURBO TIMER  ;)


Tytuł: Odp: Jak to jest z gaszeniem silnika TDI...
Wiadomość wysłana przez: the_ozyrys Niedziela, 09.12.2007, 16:28:42
I to akurat przeczu Waszym teoriom z hamującym turbo, bo silniki benzynowe
mają dużo większą temp. gazów wydechowych, ale turbina zatrzymuje się w nich
dużo szybciej bo mają blow offy... ;)

A co do przepisów, to zapewne chodzi o to że nie można oddalić się od samochodu
którym można od kopa odjechać, a nie o sam fakt że silnik jest na chodzie...


Tytuł: Odp: Jak to jest z gaszeniem silnika TDI...
Wiadomość wysłana przez: KYS Niedziela, 09.12.2007, 18:15:04
Cytat: Tysonq
subaru impreza, albo w lancerze evo jest taki jakby pro-turbo, ze po wyjeciu kluczyka silnik nadal pracuje
W seryjnym rozwiązaniu nie ma czegoś takiego...
Musiałeś spotkać się z samochodem wyposażonym w turbo-timerem (o czym też pisze misiu_tdi).


Tytuł: Odp: Jak to jest z gaszeniem silnika TDI...
Wiadomość wysłana przez: raby Niedziela, 09.12.2007, 23:50:59
Cytat: Tysonq
subaru impreza, albo w lancerze evo jest taki jakby pro-turbo, ze po wyjeciu kluczyka silnik nadal pracuje, dopiero jak turbina osiagnie odpowiednia temp. do zgaszenia nastepuje wylaczenie silnika
W IBI DIO (1.8T) jest cos takiego - dodatkowa pompka co chlodzi turbine.


Tytuł: Odp: Jak to jest z gaszeniem silnika TDI...
Wiadomość wysłana przez: KYS Poniedziałek, 10.12.2007, 09:25:08
Cytat: raby
dodatkowa pompka co chlodzi turbine
Mogę prosić o więcej szczegółów?


Tytuł: Odp: Jak to jest z gaszeniem silnika TDI...
Wiadomość wysłana przez: raby Poniedziałek, 10.12.2007, 12:02:53
Cytat: KYS
Mogę prosić o więcej szczegółów?
jest jakis silniczek ktory bzyczy po zgaszeniu silnika (to chyba jakis rodzaj pompki) czyli nie potrzebne jest czekanie

wlasciciel niech sie wypowie :)


Tytuł: Odp: Jak to jest z gaszeniem silnika TDI...
Wiadomość wysłana przez: woj Poniedziałek, 10.12.2007, 12:39:22
Cytat: raby
jest jakis silniczek ktory bzyczy po zgaszeniu silnika (to chyba jakis rodzaj pompki) czyli nie potrzebne jest czekanie

wlasciciel niech sie wypowie :)
u mnie tak bzyczy webasto jak się chłodzi, :pub:  ale nie turbo. :pub:


Tytuł: Odp: Jak to jest z gaszeniem silnika TDI...
Wiadomość wysłana przez: raby Poniedziałek, 10.12.2007, 13:24:49
Cytat: woj
u mnie tak bzyczy webasto jak się chłodzi,
tam nie ma czegos takiego...
Podczas rozmowy w Kacwinie cos mi sie obilo o ucho ze tam turbina jest chlodzona ciecza z ukladu, moze dzieki temu jest takie rozwiazanie.


Tytuł: Odp: Jak to jest z gaszeniem silnika TDI...
Wiadomość wysłana przez: Kashi Poniedziałek, 10.12.2007, 14:26:44
u mnie tez cos bzyczy przez jakies 2 minuty po zgaszeniu halasuje jak jakas pralka :]


Tytuł: Odp: Jak to jest z gaszeniem silnika TDI...
Wiadomość wysłana przez: misiu_tdi Poniedziałek, 10.12.2007, 15:08:43
U mnie nic nie bzyczy  :-X