Internetowy Klub Seata

Jako że zlot niedługo pomyślałem że czas troche ogarnąć temat auta bo jazda na 0,5 bara jest ok ale nie o to chodzi...
O mechanice troche wiem ale chciałbym zapytać mądrzejszych co tu siedzą i się poradzić.
A więc sprawa wygląda następująco - ibiza po swapie na 1.8 g60, komresor wymieniony na eatona "wyjca" m62, na seryjnym kółku z elektrosprzęgłem którego nie chcę się pozbywać pompuje ok 0,4-0,5 bara. Jeżeli chodzi o kompresor to wiem że ori kółko można stoczyć ze średnicy o jakieś 6 mm co już da pare rpm więcej - do tego jest do zrobienia porting który daje pare PSI ale sprawia że kompresorek generuje kilka dodatkowych dB. Ogólnie porting to ostateczność, dlatego postanowiłem skupić się na rpm i pomyślałem o zmianie koła pasowego na wale i tu właśnie pojawiają się moje pytania do tych bardziej obeznanych z tematem....
Jaki wpływ może mieć taka zmiana na pompę wody i alternator które są napędzane tym samym paskiem??
Do tego czy ktoś ma dostęp do danych jakie koła występowały w silniku PG? Bo u mnie w etce niestety nie ma żadnych wymiarów i nie za bardzo wiem gdzie ich szukać..

Jeśli dasz większe koło napędowe to altek i pompa będą gonić jak na wysokich obrotach i szybciej padną. Policz przełożenie, zmień wszystkie koła dopasowując przełożenie git. I jeszcze paski policz i wymień.

To że będą gonić szybciej to wiem, zastanawiam się tylko o ile skróci to ich żywotność... dzisiaj dodatkowo wyszło na to że przy chęci założenia większego koła pasowego to to od pompy wody trzeba by było dodatkowo zmniejszyć co jeszcze bardziej zwiększy jej obroty... jestem też ciekaw jak szybsza praca pompy wpłynie na ogólne chłodzenie silnika...

Nie bierz pod uwagę maksymalnych obrotów, gdzie pompa i altek mogą dostawać po dupie, bo w takim zakresie obrotów jeździ się niewiele.
W normalnym zakresie obrotów silnika nieznacznie zwiększy Ci się prędkość obrotowa na pompie i altku.
Dla ładowania to i tak nie bedzie miało znaczenia, bo jest regulator napięcia, a na trwałość łożysk altka to pewnie jakiś wpływ będzie, ale czy aż taki, żeby się tym martwić? Zresztą wymiana łożysk alternatora nie jest bardzo skomplikowanym zajęciem.
Co do chłodzenia, to napewno dłużej sie bedzie dogrzewał, czyli więcej palił. Zawsze możesz skrócić łopatki wirnika pompy wodnej :eye:
 

Dokładnie o taką odpowiedz mi chodziło, dzięki :) Teraz pozostaje znalezienie kół od innego vw albo dorobienie ich u tokarza...

Zwłaszcza po swap-ie 8)  Mam nadzieję, że nie sprawdzą się moje przypuszczenia, ale w razie "W" pamiętaj, że ostrzegałem. Moim zdaniem jeśli zwiększymy obciążenie o połowę to żywotność skróci się dwukrotnie. Ale ponoć prowizorki trwają najdłużej, więc może idźmy typ tropem :P

Teoretycznie w tzw golfie rallye z tym samym motorem koło było 168mm czyli ponad 3 cm większe niż moje obecne, a altek i pompa wody ta sama...

Po swapi-ie jeździ się tylko na odcięciu? Nie bardzo rozumiem...
Ile jeździsz granicy odciącia zapłonu?

Podaj średnicę szajby na wale i szajby wasserpompy i altka, to przeliczę wzrost obrotów.

Jedyne co będzie dostawać bardziej to łożyska, bo łopatki w pompie wody to raczej nie jest słaby punkt. A żywotność łożysk zależy dużo bardziej od obciążenia niż od prędkości obrotowej. Jak pasek nie będzie zbyt mocno napięty to nic moim zdaniem się nie stanie.

A o ile wzrośnie prędkość obrotowa każdego koła możesz policzyć ze wzorku:

Jak podasz średnice kółek to powinienem być w stanie zrobić arkusik w Excelu liczący nie tylko prędkości obrotowe, ale i doładowanie  ;D