Internetowy Klub Seata

jako że zaczyna się robić ciepełko  ;-) to trzeba pomyśleć o miłym chłodku jaki daje klima :) tylko że moja potrzebuje oczyszczenia i tu pytanie - kto z Was odgrzybiał samodzielnie klime, z jakim skutkiem, jakiego preparatu używał do tego??? oraz wszelakie spostrzeżenia i wskazówki oraz instrukcje mile widziane w tym temacie :)
pozdrawiam

Ja odgrzybiałem :)

Puszka 40pln (starczy na 2 odgrzybiania ) filtr 30 (na allego 19:)

30 min roboty i jesteś dużo kasy do przodu :)

Efekt, klima juz nie smierdzi skarpetkami. Tzn nie śmierdziała bo po zimie znowu śmierdzi, więc niedługo będę musiał jeszcze raz ją przeczyścić.

A co do uwag to psikać aż piana wyleci na zewnątrz - jak robić to porządnie.

Co do firmy to nie mam porównania. Wziałem ten preparat, który najchętniej ludzie na allegro kupowali.

Tylko, że jest taki myk, że jak już Ci sie mocno zasyfi klima to trzeba chyba parownik jeszcze odgrzybić, a tego już samemu nie zrobisz.

Abdul moglbys jasniej jaka puszka jaki filtr i gdzie to mam pryskac??

Chyba TAKI (http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=97393650) kupiłem. Jednak mniej kosztuje niż wcześniej mi sie wydawało :)

A instrukcja jest napisana na nim (nawet na zdjęciu z tego linka coś widać) ale w skrócie to wygląda tak:

1. Wyciągasz filtr przeciwpyłkowy. (INSTRUKCJA (http://www.wixfiltron.com.pl/filtron/katalog/instrukcje/1006k.pdf))
2. Ciapiesz od jego strony ten preparat a także od środka autka. W komplecie jest rurka, która się podpina. Wsuwa się ją jak najgłębiej do każdej kratki a potem przyciska puszke i powoli się wysuwa tak by utworzona piana zajęła całą objętość kanałów wentylacyjnych.
3. Można odpalić klime i dać obieg zamknięty coby preparat się dobrze rozprowadził.
4. Czekasz razem z Żubrem (polecam :mrgreen: ) 15 min
5. Włańczasz dmuchawe i ogrzewanie na maxa na kolejne 15 min coby wszystko ładnie odparowało.
6. Zakładasz nowy filtr.

PS: Zalecają też przy pierwszych 2-3 jazdach co jakiś czas uchylić szybki bo witamin w tym preparacie to raczej nie ma :)

ja kupuje pinkę w Feuwert cena 20zł jest na niej dokładna instrukcja jak wykonać odgrzybianie

A ja robiłem klimę 2 lata temu w Mikołowie  i teraz to też tam pojadę robić a przy okazji nabić freonu (nie wiem czy go jeszcze używają   :neutral:  ) :mikolaj:

tera używają takiego czegoś zielonego. nabijałem z miesiąc temu.

odświerzę temat z lekka-{bo to już rok...}  :hmm:  pochwalcie sie może kto i jakiego środka używał do ogrzybiania i co ważniejsze-z jakim skutkiem--skąd i ceny-...mile widziane :hmm:  ot tak się do tego przymierzam,bo cś mi sie powietrze psuje w izuni  :zakrecony:   :pub:   :pub:

2 razy odgrzybiałem TAKIM (http://moto.allegro.pl/item191114817_profesjonalny_odgrzybiacz_odswiezacz_klimatyzacji.html) a w tym roku TAKIM (http://moto.allegro.pl/item191854163_kent_profesjonalny_odgrzybiacz_do_klimatyzacji.html) i przy tym drugim chyba efekt jest mizerniejszy. Po wyłączeniu klimy bardzie czuć skarpetki. W trakcie działania jest OK ale zawsze tak było :)

Wydaje mi się, że ten pierwszy ma dłuższy węzyk i może stąd ta różnica  :niewiem:
Dodatkowo ma większa pojemność i jest ciutke tańszy i chyba mniej się zwadnia przy czyszczeniu więc śmiało moge go polecić.

Ale mam też inne pytanie. Czy używając takiego preparatu odkaza się również parownik i skraplacz?? czy trzeba do tegto zagadnienia jakos inaczej podejść??  :roll:

Skraplacz masz przed chlodnicą i nie potrzeba go odgrzybiać :mrgreen:

Ale pytałem tez o parownik  :chytry:  a napisałem je razem bo gdzieś (zapewne omyłkowo) stosowano te 2 pojęcia razem. Wiem że mają się jak piernik do wiatraka ale z tego co gdzies wynalazłem to są jakby razem upchane  :roll:

No to gdzie jest ten parownik i czy da się go odkazic ładując ten węzyk z preparatem przez kratki??  :hmm:

Parownik tzn wymiennik ciepla jest faktycznie zamkniety pod deska rozdzielcza. Dostanie sie do niego to masakra.
U mnie rowniez wali grzybem po wylaczeniu klimy. I dumam co z tym robić ?!?
Moze znacie jakis dobry skuteczny antygrzyb do wpuszczenia pod filtr przeciwpylkowy..
Ponizej wklejam fotosa ustrojstwa ( Ibiza SDI 2000r )

(http://i113.photobucket.com/albums/n238/adrian1s/ROZNOSCI/beztytuu.jpg)

ostatnio dosyc modene w warsztatach odgrzybaianie ultradzwiekowe, co tym sadzicie, ja za bardzo w takie rzeczy nie wierzy ale moze ktos mnie poprawi

Jest czyszczenie ultradzwiekowe ale rownie modne jest odgrzybianie ozonem.
Osobiscie jestem dosc sceptyczny do owych metod. Mozna to robic profilaktycznie...
 
U mnie po wylaczeniu klimatyzacji jedzie stara szmata i mysle ze take delikatne metody nie za bardzo pomoga. Wiekszosc warsztatow samochodowych "profesjonalnie" psika pod filtr przeciwpylkowy i profesjonalnie czysci nasze kieszenie. 


Ponoc zrodlem smrodu jest parownik  a takze miejsce z ktorego wykapuje woda - czy nie?? :-\

Ozon jest bardzo mocnym środkiem do usuwania grzybów, pod jednym warunkiem. Musi być to przeprowadzone profesjonalnie. Po takim zabiegu auto musi być porządnie wywietrzone, bo ozon szkodzi człowiekowi.

Byc moze i ozonem mozna pozbyc sie grzybow i zapachu starej sciery, ale osobiscie tego nie sprawdzalem.

W najblizszym czasie mam sie spotkac z czlowiekiem ktory zajmuje sie klimatyzacjami i siedzi w fachu od dawna. I jako jeden z nielicznych ludzi od klimayzacji, posiada manometr do mierzenia cisnnienia gazu.

Mam zamiar uzupelnic gaz a takze zrobic "grzybobranie".

Witam wszystkich!
Ostatnio byłem w Norauto. Tam gość mi powiedział, że przed odgrzybianiem powinno się wymienić osuszacz powietrza. Tzn. powinno się go wymieniać tak co 2 lata. Z tego co się orientowałem to sama wymiana kosztuje 120 zł. Chciałem się Was zapytać czy jestem w stanie sam sobie wymienić ten osuszacz?? Z tego co zauważyłem to jest jedna śruba na inbus od góry do odkręcenia i prawdopodobnie jest coś od dołu, ale nie wiem czy nie musiałbym wejść pod autko i demontować. Bawił się ktoś może z tym osuszaczem?? :)

Osusacz w układzie klimy wyłapuje wodę z jej obiegu. Wymiana powoduje koniecznośc opróznienia układu klimy , wymiany osusacza i jej ponowne nabicie czyli jeszcze +200 pln
Sam  nie wymienisz . Chyba byles wkrecany... :(

Odgrzybianie nie ma nic do osuszacza który jest w obiegu układu klimatyzacji ;)

Rowniez potwierdzam. Ktos Cie Kasper chcial wysuszyc z kasy. A byc moze koles w norauto za duzo odbyl szkolen jednoczesnie, i nie wie co mowi. Osuszacza sie nie wymienia profilaktycznie jak filt przeciwpylkowy czy filtr oleju. Samemu na oko , nie da sie stwierdzic czy nalezy juz wymienic. Mozna to zbadac , sprawdzajac cisnienie ukladu ( ponoc).
 Generalnie :
Jezeli klimatyzacja chlodzi i nie wylacza sie to nie ma co zawracac sobie glowy osuszaczem.
Tak usyszalem od czlowieka ktory zajmuje sie klimatyzacjami.

Jezeli chodzi o osuszacz i odgrzybianie to nie wiele ma to wspolnego. Grzyby zbieraja sie nie w parowniku , a na parowniku a to jest roznica.

Kupilem odgrzybiacz i czysciela piankowego w spray`u firmy Kent 20 zl.
Ten sam srodek plus robota w warsztacie kosztuje 150zl.

Dzięki wielkie chłopaki :)  Więc narazie dam sobie spokój z tym osuszaczem :)  Wezmę się za odgrzybienie, ale zrobię to sam. Tak jak radzicie :)  Pozdrawiam i jeszcze raz wielkie dzięki :)

(http://img84.imageshack.us/img84/9689/zdjcie131sw1.th.png) (http://img84.imageshack.us/my.php?image=zdjcie131sw1.png)

Zainwestowałem dziś w NANOsilver firmy Mojeauto ale za 69pln
Cząsteczki srebra działają bakteriobójczo.
O skutkach i czy warto poinformuję za jakiś czas ....;)

drogo :-X  na 2 razy to starczy?

Obleciałem własnie dziś tym opakowaniem 2 auta ;)
Psika się i psika. Nie wiem tylko jak z trwałością ,ale zobaczymy....

http://www.allegro.pl/item354727595_preparat_do_czyszczenia_klimatyzacji_nano_silver.html :los:

Dzięki za adres, z przesyłką 40 . Wiem ze w Nord jest drogo ale mi się spieszyło ...
Jak to mówią : Lepiej wydać na piekarza niż na lekarza .... :P

panowie, odgrzybia sie przed kazdym nabiciem, czy dopiero jak czujemy, ze nie pachnie ladnie? :)

Odgrzybia się kiedy nie pachnie ładnie, najczęściej na wiosne bo po okreśie zimnym wraz z ociepleniem grzybnia rusza do ataku .
Ale zapewnie można profilaktycznie np 2 razy w sezonie niekoniecznie jak zacznie "jechać" ;)
Z nabiciem nie ma to nic współnego.

uzywal ktos tego, warto?
http://www.allegro.pl/item364531978_odgrzybiacz_odswiezacz_klimatyzacji.html

Uzywalem i moje zdanie to "Nie warto" . Nie wiem czy zabilo to jakies grzyby. Nie zauwazylem roznicy przed i po. A  tych slawnych grzybow nigdy nie widzialem. Moze ktos je kiedys widzial ?!? :ok:
Jak na moj gust substancje piankowe sa lepsze, bo przynajmniej widac , a raczej czuc efekt.

ADRIANO,  jak znasz jakies dobre substancje piankowe  ;D  to podaj jakie bo ja wypsikałem jedna (zanej i cnionej   i teraz mam zapach starych skarpet razem z zapachem cytryny

http://moto.allegro.pl/item380522508_spirit_64_odgrzybiacz_klimatyzacji_400ml.html drogi ale sprawdzony, przez kilka dni ładny zapach, później bezwonnie, po roku od uzycia nic mi nie śmierdzi z nawiewów od klimy

Uzywalem ostanio KENT i  zabil  "sciere". Po wylaczeniu klimy przez czasami przez moment dolatuje stechlizna ale jest to doslownie moment.
Czesc piany wypsiklalem od razu,od czesc po paru dniach.

Wydaje mi sie ze mozna psiknac po filtr przeciwpylkowy, ale mozna i zapienic w otwor obiegu wewnetrznego pojazdu( pod schowkiem u  pasazera). Ja posunac sie chce dalej i nastepnym razem czesc srodka wpuscic w otwor ktorym wywalana jest skoplona woda z wymiennika ciepla.

witam, mam zamiar sie wziasc w najblizszym czasie za odgrzybienie klimy
ktos mi moze cos powiedziec o tym preparacie??
http://allegro.pl/item475660212_wurth_serwisowy_odgrzybiacz_klimatyzacji_gratisy.html

szczerze zadnego zapachu starych skarpet w aucie nie czuje, ale jezdze juz prawie 2 lata i chyba najwyzszy czas psiknac ;]

Witam.
Odgrzeje troszke temacik. Chciałem w moim tolku odgrzybić mechanicznie parownik ( jest to wogole mozliwe????). Auto mam od ponad roku, zaraz po kupnie zrobilem pelny serwis olejow, pasków i filtrów. Wymienilem filtr przeciwpyłkowy na weglowy,później odgrzybianie ozonem, na jesien to samo i teraz na wiosne znowu powtórka. Ale niestety ostatnio zauważylem ze po wylączniu klimy "jedzie stara skarpetą". A więc robił ktos juz takie coś??

To bys musiał całe pudło nagrzewnicy wyjąć łacznie z rozbieraniem deski.
Popatrz w moim podpisie jak zakładałem klimę.
Parownik jest w tym czrnym pudle ...... :o

No faktycznie "troszke" roboty by przy tym było... Zobacze, dzis dzwoniłem do serwisu specjalizującego sie w klimach ( nie tylko samochodowych)  i zaproponowali mi że zrobią to po swojemu ( odgrzybianie) za 80 zł. Jeżeli to nie pomoże to będe myslał nad tą rozbiórką połowy samochodu  :o

Firma Plak produkuje taką fajną piankę do odgrzybiania. Ma ona w zestawie taką prawie 1 metrową rurkę do wkładania do instalacji / kanałów wentylacji.

Zastanawiałem się  nad nawierceniem takiej małej dziurki  fi 5-6 mm,
w pudle nagrzewnicy aby dotrzeć do parownika i go nie uszkodzić.
Po zaplikowaniu pianki  mozna ją  by zakleic łatką z tasmy klejacej.

Po za tym mozna próbować wpiscic ta piankę przez otwór odpływowy skroplonej wody który jest w komorze silnika ;)

Witam.
Wczoraj zrobiłem odgrzybianie klimy, wczoraj było ok, ale dziś już poczulem zapaszek.... :(  Nie wiem jakiego środka używali, ale jechalo póżniej spirytusem :o . Spróbuje sam zrobić sobie to odgrzybianie, szukam teraz jakiegos środka i myśle o tym. http://www.allegro.pl/item652032508_wurth_serwisowy_odgrzybiacz_do_klimatyzacji_fa_vat.html  Tam właśnie w instrukcji zalecają wsunąc te rurke tak jak napisał:


Jak to nie pomoże to jeszcze wymienie filtr osuszacza, a w ostatecznosci bede rozbierał połowe samochodu ( tam gdzie wczoraj mi odgrzybiali, za usługe odgrzybienia mechanicznego parownika zażyczyli sobie ok 900/ 1000zl.)

Osuszacz nie ma nic do zapachu bo on wyłapuje wode z instalacji wewnetznej, cisnieniowej układu klimy.
Nic dziwnego ze tyle chcieli bo by rozbierali do"żywego".
Trzeba odgrzybiac kilka razy. Poszukaj i zaplikuj długa rurką przez wlot powietrza po wyjeci filtru przeciw pyłkowego .

Witam.
Kupiłem ten środek Wurtha ale jeszcze go nie stosowałem.  Jeżdzi w bagażniku. Zagadałem przez przypadek z jednym znajomym na temat klimy i opwiedziałem o moich problemach z nia ( zapaszek). No to on na to żebym podjechał do niego do pracy po godzinach. Pojechałem, a on mi pożyczył wytwornice ozonu i mówi godzina przynajmniej. No to zapodałem na 2 godziny. Robiłem to w sobote, dzisiaj jest piatek i póki co narazie nie jedzie.  :ok:

a umnie nie wiem jak to wygląda w praktyce ale jak byłem nabijać klime gość polecał strasznie i chwalił sie że mają jako jedyni w Radomsku urządzenie do odgrzybiania klimy ozonem. Twierdził że każdy niemiły zapach (nawet papierosów) z auta zniknie po zastosowaniu takiego urządzenia 2 razy po 30minut. Czy to działa tak jak on zachwalał tego nie wiem.ale zadziwiło mnie to zdeczka może ktoś się spotkał z czymś takim i praktykował??

ja bylem firmowym na jednym ozonowaniu i powiem tak
jesli nie masz grzyba to spoko, zapach zniknie
ale jesli masz grzyba to zadna taka operacja nie podziala
najlepiej jesli zrobisz to sam czyszczac zakamarek po zakamarku ale to juz jest troche pracochlonne :-X

dzis aplikowalem i sie zobaczy...
preparatu bylo w tej butli dosyc duzo... wpryskalem troche do kratek a pozniej reszte w silnik nawiewu. Pryskalem tam i pryskalem :huh: trzeba tylko czesto wstrzasac i poszlo do 0

daj znać z jakim skutkiem, ja używam Plaka i nie narzekam ;)

Witam
Chciałbym odgrzybić klimę. Czy mam postępować wg tej instrukcji z pierwszej strony ? Czy macie może jakieś lepsze instrukcje ?
Jaki preparat polecacie najbardziej ?

1. Wyciągasz filtr przeciwpyłkowy.
2. Ciapiesz od jego strony ten preparat a także od środka autka. W komplecie jest rurka, która się podpina. Wsuwa się ją jak najgłębiej do każdej kratki a potem przyciska puszke i powoli się wysuwa tak by utworzona piana zajęła całą objętość kanałów wentylacyjnych.
3. Można odpalić klime i dać obieg zamknięty coby preparat się dobrze rozprowadził.
4. Czekasz razem z Żubrem 15 min
5. Włańczasz dmuchawe i ogrzewanie na maxa na kolejne 15 min coby wszystko ładnie odparowało.
6. Zakładasz nowy filtr.

Filtr wymieniałem 2 tyś km temu. Kupić nowy filtr czy stary jeszcze nie jest aż tak zużyty ?

Kazdy preparat ma swoja instukcje. Delikatnie sie roznia. Sprawdz filtr osobiscie

raby, a jak efekty tego Twojego preparatu??

Tak jak mowi raby - oblookaj filtr. Bo 2 tysiace km to moglo byc rok temu.

instrukcja do odgrzybiania jest tutaj: http://klubseata.pl/forum/index.php?topic=9869.0

Ja polecam Airco Cleaner do odgrzybiania. Nie polecam K2 Klima Doktor uzywanego w instrukcji bo masakra smierdzi :/.

przed uzyciem dalo sie wyczuc lekki zapach wilgoci z nawiewu po uzyciu walilo ze 2 dni preparatem a teraz nic.
Czyli jestem zadowolony :ok:

Napisano: Wtorek, 05.07.2011, 12:45:35

---

Kompleksowe odgrzybianie
http://www.e-autonaprawa.pl/artykuly/643/kompleksowe-odgrzybianie.html

Panowie ,ja Wam powiem dlaczego nie pomoglo Wam ozonowanie. Przecietny warsztat oferujacy tego typu usluge posiada urzadzenie produkujace ok 300-500mg o3 na godzine ,wartosc stezenia progowego dla samochodu osobowego to ok 500mg ozonu . Taki zabieg powinien trwac 2 razy tyle czsu ile trzeba do wytworzenia stezenia progowego ,czyli w przypadku pierwszego urzadzenia czas zabiegu wynosi ok 4h! Tak wiec nie dziwcie sie ,ze tak sypia sie ogloszenia typu "30min za 50zl" i po chwili znowu smierdzi :)
Nie ma lepszego srodka dezynfekujacego! Trzeba tylko dobrze to zrobic :ok:

Siemka, czym wy czyscicie(odgrzybiacie). ja przed wymiana filtra uzylem pianki do odgrzybiania. zapelnilem wszystkie kratki oraz za filtrem uruchomilem nawiew na parenascie minut. efekt taki na klimie nie czuje nic, a na zwyklym nadmuchu smierdzi

Pianki niewiele daja, raczej maskuja zapach a nie usuwaja zrodla, chcesz zrobic dobrze, podjedz na prawdziwy ozon, zapytaj o moc generatora, jak bedzie przynajmniej 5g/h , niech wlaczy na pol godziny, jak bedzie dalej smierdzialo, niech zrobi dwa razy i problem zniknie. Tylko niech ma dobry sprzet, a nie odswiezacz skarpetek z allegro.

Przy ładowaniu miałem oczyszczac klime, ale po narzeczona musiałem jechac(zawsze sie spózniam:P). Powiedział mi że bedzie to trwać z 40 minut a koszt 30zl, tylko coś narazie nie moge sie zebrac

Eee, ale to mozesz robic kiedy chcesz, nie czyscisz rur klimatyzacji, tylko wnetrze nawiewu, mozesz nabic i odgrzybic pozniej, nie tracac czynnika:)
Swoja droga, co to za firma ze za odgrzybianie 30zl bierze?:P i 40min ?:> smierdzi mi to kasa w bloto, nieduza, ale mimo wszystko bez sensu :>

Napisano: Wtorek, 17.07.2012, 12:00:31

---

Tutaj masz sprzet, ktory zwykle kupuja serwisy
(http://img02.allegroimg.pl/photos/oryginal/24/84/52/36/2484523618)
To male pudelko to wlasnie "ozonator". W ogole nie nadaje sie do tego typu rzeczy.

Nie widziałem ozonatora, bo mi tylko ładował, też miał kombajn firmy bosch. Za naładowanie brał 130zł do mojego. Sa podobno "granaty" ktore sie daje do auta na parenascie minut by weszło w nawiewy. Dobre to, ktoś stosował?

No jasne, tylko takie Ci polecam :) i mozesz mi wierzyc, wiem co mowie, bo sam prowadze firme i tym sie zajmuje, nie ma kombajnow ozonujaco-napelniajacych, to od razu zapamietaj, a jak ktos wystawia Ci rurke z za sciany i wpycha w gardelko filtra pylkowego, to od razu mu podziekuj(szkoda kasy i czasu).
Ozon zeby dzialac, musi miec odpowiednie stezenie, a do jego wytworzenia potrzebna jest odpowiednia moc generatora. Musisz pamietac tez, ze ozon rozpada sie siednio o polowe co 20min, takze nie ma walka, albo jest zrobione dobrze, albo wcale.
Mozesz poczytac wiecej na mojej stroni jesli zechcesz:
http://www.ozon.mail.pl (http://www.ozon.mail.pl)
A jakbys byl przejazdem, to daj wczesniej cynka, moge Ci zademonstrowac czym naprawde jest odgrzybianie :)

Napisano: Wtorek, 17.07.2012, 12:24:34

---

Nie wiem wlasciwie czy dobrze zrozumialem, jesli nie i mowisz o "granatach" typu spray na zawleczke, to przyznam, ze nie wiem jak dziala.

Troche nie po drodze, ale dziękuje za zaproszenie:) A co do granatów to jakiś jest godny uwagi, firma zawartość?

Odgrzybić klimę na zimę czy poczekać do wiosny?

Jak smierdzi to odgrzybiaj, teoretycznie powinno sie to robic 2 razy w roku, grzyb w klimie to smrod, bol glowy albo/i na dluzszej trasie moze byc Ci niedobrze lub nawet wziac na wymioty. Jesli nie masz zadnego z tych objawow to spokojnie mozesz jezdzic.

Ja odgrzybiałem 2 tygodnie temu trochę waliło za bardzo morską bryzą na początku ale teraz jest już ok. Jak ci śmierdzi to odgrzybiaj śmiało.

Dobrze ze walilo, przynajmniej wiesz, ze ozon dziala.
Ozon w duzym stezeniu ma zapach podobny do chloru + swiezo scietej trawy:))

Również nie czekałbym z tym do wiosny, bo możesz zaszkodzić i sobie i rodzinie. Jedź teraz. Pewnie ze stówkę cię to wyniesie, przynajmniej ja tak płaciłem w PerfectClima.pl Co to za różnica czy teraz czy na wiosnę? Wg mnie nie ma żadnej :)

Różnica pewnie taka, że jeśli na wiosnę to kasa zostanie dłużej w kieszeni ;)
Z resztą w zimie klima praktycznie nie jest potrzebna, tak że można serwis klimy odłożyć...

najprostszy i najłatwiejszy sposób odparowania szyb to właśnie klima, nie wiem jak można zrezygnować z takiego dobrodziejstwa... po za tym jak klimy nie włączasz w zimie to potem murowane odgrzybianie na wiosne, jak używasz cały rok to raz do roku w zupełności wystarczy

z tego co wiem, to klimy powinno się używać minimum raz na 2 tygodnie w celu przesmarowania sprężarki przez olej będący składnikiem czynnika chłodzącego.

Ale np. w FL-kach klima nie ruszy poniżej 4st. C

Owszem to prawda, ale jak jest zabezpieczenie ponizej +4* to albo w garażu albo jak sie ociepli  :)

Nie tylko w FL-kach klima nie ruszy, bo np.  u mnie w Leonie Cuprze też przy niskich temp. nie chciała ruszyć.
Mówcie co chcecie, ale klima jak dla mnie to jest ostateczność (nawet latem). Więcej w niej widzę zagrożeń niż pożytku...

A co gryzie  :?:  ;D

Nawet więcej niż gryzie ;)  Zagraża zdrowiu na dłuższą metę >:(   Znam przypadek kobiety, która nie mogła się nachwalić klimy w swoim aucie (nowym, klima odgrzybiona itd) aż się okazało że po jakimś czasie wkradł się jej poważny reumatyzm w ręce...
Drugi przypadek to czyrak w nosie :o
Nie żebym straszył,ale ta klima to nie takie znowu cuda jak się może komuś wydawać.

Danny, z klimą jak z alkoholem - trzeba umieć używać.

Zgadza się, najgorzej jak się człowiek uzależni... :P

"od czegos trzeba umrzec" a skoro nie kazdy  :pola: to :-X

Danny, powinieneś pojechać w tr4opiki, zmienisz zdanie. Tam nawet na chwile nie wyłącza się klimy i da się z tym całkiem dobrze żyć.
Co ile statystycznie odgrzybiacie klime?
Mam paska z niemiec, nie wiem kiedy coś było robione z klimą, przelatałem nim ze 35kkm i jakoś nie mam anormalnych aromatów w aucie...

raz do roku? :-\
z czego chyba 2x sam jakimis preparatami i raz w ASO tez psikaczem

Raz do roku? No to mnie mija półtora...... Dwa sezony letnie....
Pozostaje cierpliwie czekać....

"W tropiki" jeździłem i jeszcze czasem jeżdżę od 9lat (Południe Europy) i dopiero jak było ponad 30st. to się klimę włączało. Ale jak wcześniej było nadmienione korzystać z tego "dobrodziejstwa" trzeba ostrożnie i z głową.

Ja mam na myśli tereny miedzy zwrotnikami, gdzie bywa 50stC. Na 28-30 to ustawiało się klime. Kiedyś jak wszedłem do sklepu to się zdziwiłem jak zobaczyłem 25st, a mnie zimno. Równo 90 dni lata spędziłem i nie miałem jakichkolwiek objawów ubocznych z korzystania z klimy, czy to w aucie, czy w hotelowym pokoju.
Co do klimy nawet w naszych warunkach to jest zalecana, po prostu zwiększa komfort jazdy. Często gdy na dworze jest ok 25stC, to w słoncu auto się nagrzewa i jest ponad 30st wewnątrz, nie wyobrażam sobie jazdy w takich warunkach. Ktoś powie, że można otworzyć okna, ale powstający wtedy halas mączy mnie. Nie mam na myśli włączania klimy po to żeby marznąć. Jest mi gorąco w aucie to nie patrzę czy jest na dworze 22 czy 32st, włączqam klime i korzystam z niej. W końcu po to jest w aucie. Oczywiście wiem, że są osoby które nie tolerują klimy ze wzglądów zdrowotnych, ale na szczęście do takich nie należę.

polac mu :pub:

Bo to wszystko zależy od tego jak się klimy używa i tyle.
Nieumiejętne używanie odbija się na zdrowiu. To nie tylko kwestia temperatury ustawionej ale też i skierowania strumienia powietrza. Bo jak się ustawia nawiew z klimy np na twarz a potem się dziwi, że ze zdrowiem coś nie tak to nie mam więcej pytań ;)

Ano właśnie, każdy ma mózg, to go używa albo i nie ;)
Serwisant klimy coś wspominał że trzeba ją włączać przynajmniej raz w tygodniu, żeby czynnik nie "uleciał". Prawda to? Tylko jak klimę włączać raz na tydz. jak jest zima i czujnik jej nie odpali ze względu na ograniczenie temperaturowe... :-X

obieg zamknięty. Gdy masz chociaż trochę nagrzane wnętrze auta.

Zdecydowałem się odgrzybić. Wolałem nie ryzykować.


No ja od teraz będę uruchamiał raz na tydzień. Wolę dmuchać na zimno niż znów mieć jakieś grzyby czy co tam jeszcze.

https://www.youtube.com/watch?v=8jn2JwJfoVY tak się odgrzybia żadne ozonowanie ozonowanie to nabijanie w butelkę :)