Internetowy Klub Seata

Witam, wczoraj podczas powrotu z grzybów zauważyłem że przydymiło coś z pod maski stanąłem i okazało się że płynu do chłodnicy w zbiorniczku nie ma, zostawiłem samochód i podjechałem z kolegą po płyn do chłodnicy (borygo różowe) wcześniej nie wiem jaki był lany ale też był różowy, zalałem 2 litry i delikatnie próbowałem jechać do domu zaczeła szaleć wskazówka od temp.
od 50 do 90 skakała, zgasiłem silnik i zcholowałem Ize do kumpla, okazało się że wąż był dziurawy wywalało płyn na zewnątrz stąd pewnie dymek się pojawił jak wywalało na gorące części, niestety ale wężyka dzisiaj nigdzie nie mieli wieć kolego kupił troszke inny większa średnice delikatnie jakoś udało się go zamontować nic już nie ciekło. Spuściłem resztki płynu i wlałem nowy na zimnym silniku odpaliłem poczekałem chwilke myślałem że będzie trzeba dolać jeszcze, przejechałem się na stacje benzynową i zaświeciła mi się kontrolka silnika, temperatura nie skacze, wiatrak włącza się normalnie dolałem jeszcze płynu bo opadł troche, silnik zgasiłem ponownie zapaliłem dalej świeci, zostawiłem go wyłączonego jakieś pare minut, odpaliłem kontrolka już nie świeciła ale przejechałem około 1 km  znowu się zaświeciła ?? może to być spowodowane tym że jeszcze jest układ zapowietrzony ?? mam nadzieje że to nic poważnego nie będzie.

Vag. Będziesz miał jakiś kod błędu.
Możesz też odpiąć aku na jakąś dłuższą chwilę. Czasem to też może pomóc.

To prawda, ale mimo wszystko
Podepnij
i sprawdź co Ci powie.

z aku już robiłem tzn odpinałem ale dalej świeciła, przed 17:00 wybrałem się na mecz kontrolka świeci, po meczu pojechałem do sklepu i po zakupach odpaliłem to zgasła, zobacze co będzie jak wieczorkiem go odpale  :o  :?: ale na kompa to dopiero w poniedziałek pojade czy będzie świecić czy nie :)

Napisano: Sobota, 18.09.2010, 19:42:10

---

od soboty popołudnia kontrolka już nie świeci,