Internetowy Klub Seata

Techniczne => Ogólne => Wątek zaczęty przez: raby Środa, 22.03.2006, 17:42:48



Tytuł: Chlodzenie silnika po raz kolejny. Co jeszcze jest zle?
Wiadomość wysłana przez: raby Środa, 22.03.2006, 17:42:48
Na trasie normalnie podczas jazdy wskaznik pokazuje 100 st. (wskazanie pomiedzy pionem a nastepna kreska). Termastat juz 3 (oryginalny z allegro, podroba z ASO, original z ASO) wszystkie dzialaja tak samo. Czujnik temp. tez nowy ale zachowuje sie tak samo. Komputer w ASO nie wykazal uszkodzenia czujnika ale wyminnilem i nic nie dalo.
Co jeszcze jest zle? Juz skonczyly sie pomysly!


Tytuł: Chlodzenie silnika po raz kolejny. Co jeszcze jest zle?
Wiadomość wysłana przez: webi Środa, 22.03.2006, 18:06:54
Mam jeszcze kilka pomysłów, chociaż wiem, że zrobiłeś już doktorat z termostatów:
Co do gęstości płynu, tzn ile wody wlałeś na litr płynu?
Czy wykluczasz przytkanie się kanalików w chłodnicy?
Przy takiej temp. płynu chłodnica powinna być bardzo gorąca i wentylator(y) powinny pracować na pełnych obrotach


Tytuł: Chlodzenie silnika po raz kolejny. Co jeszcze jest zle?
Wiadomość wysłana przez: raby Środa, 22.03.2006, 19:41:10
Plyn jest raczej OK wymieniony rok temu razem z uszczelka pod glowica. Za kazdym razem dolewalem plyn z woda 50 na 50.
Chlodnica raczej nie zatkana bo czym? W ukladzie jest czysto.
O to chodzi ze wentylator wlancza sie jakis czas po otwarciu termostatu ale wskaznik pokazuje 100 st.
Mam jeszcze taki plan zeby skolowac termometr z zakresem 100 st. i wpakowac do zbiorniczka wyrownawczego, o ile plynu nie wywali :/


Tytuł: Chlodzenie silnika po raz kolejny. Co jeszcze jest zle?
Wiadomość wysłana przez: webi Środa, 22.03.2006, 21:19:59
To raczej nie tego wina, ale jeżeli chodzi o płyn to ja leje G12 w stosunku 2/1 woda/płyn. Jeździłem kiedyś golfem td, który podobnie się tak grzał (do 100 i nie więcej) przyczyna było wlane 100% G11.
Oczywiście cały czas zakładam że z termostatem jest już ok


Tytuł: Chlodzenie silnika po raz kolejny. Co jeszcze jest zle?
Wiadomość wysłana przez: raby Środa, 22.03.2006, 23:23:24
Cytat: "webi"
wlane 100% G11.

To wykluczone, za drogi interes :)

Cytat: "webi"
Oczywiście cały czas zakładam że z termostatem jest już ok

Nie zbadane sa wyroki termostatu, a mi sie niechce znowu wyciagac.
Zalatwie ten termometr po niedzieli i sprawdze na drugim jak zadziala. Jezeli bedzie chodzil OK to znowu wyciagne ten i tez sprawdze.
Ale ten pomysl ze zbiorniczkiem powinien chyba sie udac, przynajmniej bede pewny czy to jest te 100 zt. czy tylko tak pokazuje.

[ Dodano: 22-03-06, 23:25 ]
Jeszcze tak mysle (ubudowa termostatu) ale co tam moze byc zle?


Tytuł: Chlodzenie silnika po raz kolejny. Co jeszcze jest zle?
Wiadomość wysłana przez: webi Czwartek, 23.03.2006, 08:08:16
Tzn. że nie wymieniałeś obudowy?
Trudno diagnozować na odległość, ale czasami przy uszkodzeniu termostatu trzeba wymienić go wraz z obudową z takim problemem spotkałem się w skodzie felicji 1,6 8V, gdzie termostat się nie domykał.


Tytuł: Chlodzenie silnika po raz kolejny. Co jeszcze jest zle?
Wiadomość wysłana przez: raby Czwartek, 23.03.2006, 09:06:29
Rozumiem ze sie nie domykal bo byla krzywa. A u mnie wyglada jakby sie nie chcial otwierac. A tak w srodku niema co go trzymac.

[ Dodano: 2006-03-23, 09:08 ]
Stary termostat sie otwieral za wczesnie. Jak nic sie nie da zrobic to bede zakladal stary na lato a nowy na zime ale takie rozwiazanie to do d...


Tytuł: Chlodzenie silnika po raz kolejny. Co jeszcze jest zle?
Wiadomość wysłana przez: Gizmo Czwartek, 23.03.2006, 10:22:05
w obudwie termostatu jest tzw. podstawa w niej stoi nozka termostatu, ja u siebie po wymianie termostatu wymienilem podstawe, bo ow podstawka sie wylamala, potem podwiercilem ja troszke, skrucilem nozke termostatu i bylo ok, dopoki nie zrobilem dziury w obudowie  :mad:  i musialem kupic nowa, dostalem za 110pln z termostatem, czujnikiem, zalozylem i znowu sie nie dogrzewa  :mad:  , przyjdzie cieplo bede walczyl od poczatku, teraz szkoda plynu.


Tytuł: Chlodzenie silnika po raz kolejny. Co jeszcze jest zle?
Wiadomość wysłana przez: raby Czwartek, 23.03.2006, 10:53:46
Ale mi sie dogrzewa! To nawet barcziej niz pewne. Po zrobieniu 300 km caly syf na korku zniknol, w odmie pewnie tez.
Czujnik i termostat sa w jednej obudowie, wiec chyba nie mozliwe ze do termostatu nie doplywa plyn goracy a do czujnika tak.
Musze miec ten termometr i sprawdzic czy napewno jest te 100st. bo nic chyba nie ruszy w tej sprawie dalej.

[ Dodano: 2006-03-23, 10:55 ]
A jak sie robiu dziure w obudowie?


Tytuł: Chlodzenie silnika po raz kolejny. Co jeszcze jest zle?
Wiadomość wysłana przez: Gizmo Czwartek, 23.03.2006, 13:24:38
Cytat: "raby"
A jak sie robiu dziure w obudowie?

specjalna technika garazowa dokrecania podstawy do obudowy, przekrecilem gwint i chcialem to inaczej skrecic ale sie okazalo ze jak przewiercilem obudowe to wiertlo przeszlo przez kanal i mialem wieloryba pod macha, tak to jest jak sie chce byc madrzejszym od fizyki hehehe
p.s.
nie robcie tego w swoich autach :satan:


Tytuł: Chlodzenie silnika po raz kolejny. Co jeszcze jest zle?
Wiadomość wysłana przez: raby Czwartek, 23.03.2006, 13:39:01
Nie moge sobie nawet tego wyobrazic ale wszystko jest mozliwe  :ok:

Dorwalem termometr wkoncu, wpakowalem w zbiorniczek i odpalilem. Przy 90st. na term. plyn sie przelewal a wskaznik pokazywal jakies 98stopni. Czyli wnioskuje ze tak moze byc ze w zbiorniczku troche zimniej. I to znaczy ze kolejny termostat o kant d... potłuc. I chyba czeka mnie kolejna wizyta w serwisie :(

[ Dodano: 2006-03-29, 14:12 ]
Dzisiaj przeprowadzilem "tuning" na starym termostacie, tym co sie nie domykal, spilowalem jakies 1-2mm ten bolczyk i podczas jazdy trzyma temp. 80 - 85st.
Co o tym sadzicie? 85st. to chyba lepiej niz 100zt. ?
Ale szkoda mi tych setek zlotych wydanych na nowe czesci, ciekawe czy mi cos przyjma spowrotem :(