Internetowy Klub Seata

Nie chciałem się podpinać pod temat w pogaduchach ani w elektryce dlatego założyłem nowy  :-X

No i w końcu padło na mnie  >:(  

W czasie jazdy na 4 biegu przy ok 2 tys obrotów nagle jakby odcięło zapłon ... Obroty spadły to ok 1300 i auto znów jechało ... Przyznam, ze olałem sprawę  :-X  ale ...  Dziś znów to samo  :huh:
Wyjechałem z garażu, zamknąłem bramę, wsiadłem do auta dodałem lekko gazu a on "buuuu" ale nie zgasł (zawsze przy ok 1300 obr się "odbija" spowrotem)
Trzymając ciągle na np 2500 obr auto chodzi równo przez jakieś 5s potem przygasa samo, spada na 1300 obr i znów chodzi i tak cały czas do znudzenia ... Dzieje się to w każdy zakresie obrotów powyżej 1300 ... Gdy auto stoi na luzie wszystko jest ok, nie gaśnie, nie faluje, nie przebiera .. Trzymając gaz tak na 1200 obr tez nic się nie dzieje - cała komedia dopiero powyżej 1.3 tys ... Ale na koniec dodam - po zgaszeniu auta i odpaleniu problem ustaje. Czasem na 1 km, czasem na 15km ...

Silnik 1.6 AEE, Przepustnica ok, kable ok, świece ok, kopułka - palec ok ... Pompa na słuch pracuje normalnie, podejżewałem przekaźnik ale nie "tyka" w momencie tego przygasania i ponownego "odpalenia" więc wykluczyłem.

Macie jakieś pomysły zanim podłączę się pod VAG'a  :?:  (kabel mam u kumpla i najszybiej jutro go dostanę)

Edit:
Problem nie występuje w zakresie dokładnie do 1250 obr ... Teraz jadąc gdy zaczął tak robić poprostu nie przekraczałem 1200 obr. i po jakimś czasie znów można było jechac normalnie (bez gaszenia silnika) ale nie długo  :ninja:

Mówisz, że kable są ok ale mi to własnie wygląda na kable. Ja miałem coś takiego w cordki 1.4 mpi i właśnie kable były winne

Kable wykluczyłem - podmieniałem na inne  ;)
Wydaje mi się, ze znalazłem winowajcę  :-\ Przepustnicę miałem uszkodzoną, ze tak powiem od nowości  :-X ale drogą eliminacji odłączałem wszystkie wtyczki aż doszło do niej. Po odłączeniu kostki z przepustnicy zaniki zapłonu zniknęły  :o Coś mi się wydaje, że Gizz znów zarobi trochę kasy  :-X  ... Teraz przy odłączonej przepustnicy zostaje jeszcze taka kwestia, że silnik w okolicach 2.2 tys obr łapie jakby "turbodziurę" na ułamek sekundy 8) i jedzie dalej ale podejżewam, ze to jest juz wina tego, ze komp łapie błąd odłączonej przepustnicy. Teraz to nie ma zbytnio znaczenia bo rzadko kiedy jeżdżę na tak niskich obrotach  :ok: Zdobędę nową przpeustnicę to się dowiem czy to wina jej czy może komputera  :-X

najpierw wymontuj przepustnicę, wyczyść np STP do gaźników, wysusz poskładaj, odepnij klemy na pare godzin, później podepnij zaadoptuj i sprawdź czy problem zniknie- powinien...

daniels, juz to testowałem  ;) mam walniete coś w tej elektronice bo przepustnica w ogóle się sama nie rusza, nie ma możliwości adaptacji, za każdym razem po skasowaniu błędów po odpaleniu powraca ten sam (nie pamiętam już jaki ale tyczy sie własnie przepustnicy). Któregoś dnia wyszełdem nawet z założenia, że rozbiorę sobie cały mechanizm pod obudową plastikową bo przecież i tak gorzej nie popsuje  :ok: wyczyściłem dokładnie tą elektornikę, wysuszyłem, wydmuchałem sprężarką i nic. Albo przepustnica nie sprawna (co jest normą w tych silnikach) albo mam walniętego kompa ... Ale to się przekonamy dopiero jak podłaczę drugą  ;)

jak się nie da zaadaptować to przepustnica niestety do wymiany, sam to teraz przerabiam tylko u mnie przepustnica sama się adaptuje, po czyszczeniu mam fale dunaju jak się nie uspokoi po butowaniu to czeka mnie zakup i wywalenie 400 zeta :o

Jarek widziales?
zeby nie bylo ze chce z ciebie zedrzec :)

do aee jest całkiem inna przepustnica chyba z krokowcem oddzielnie ale mogę się mylić, w każdym bądź razie jest sporo tańsza...

Do aee jest taka sama przepustnica jak do 1.4 aex zintegrowana z krokowcem. Kiedyś wyrwałem używkę z allegro za 200 i działa już ze 3 lata bezproblemowo.