Internetowy Klub Seata

Witam, wiem że pewnie zostane zbluzgany za to że zacząłem nowy temat, ale niebardzo wiem gdzie go dopasować a ponieważ mam mało czasu w tej chwili to piszetu i teraz, jutro najwyżej przerzuce temat do odpowiadającego mu.
Dziś po przyjechaniu Ali 2.0 TDI zapomniałem się i puściłem sprzęgło niewrzucając biegu na jałowy, autko szarpło i zgasło, po odpaleniu obroty skoczyły na 1000 obr i nie spadały, po dodaniu gazu obroty się zwiększały ale jak puściłem gaz to jeszcze przez chwile rosły i dopiero powoli tak jakby w zwolnionym tempie zaczęły spadać.. I tak przez jakieś 5 min, pojechałem się przejechać, pocisnąłem mu troche i wróciło wszystko do normy. Teraz moje pytanie, to od tego że zgasł mi na biegu?? Dzięki za odpowiedzi, pozdrawiam

Napisano: Czwartek, 29.10.2009, 19:29:35

---

Odwiedza ktoś jeszcze to forum?? Chyba wszyscy już wyjechali na wszystkich świętych.. :-\

Miałem podobnie w tolku 1,9 ale właśnie po małej wycieczce mu przeszło. Być może, ze po zaduszeniu komp dostał błędne dane, i musiał mieć chwile na korektę wskazań i powrót do normy. Proponuje go poobserwować i ewentualnie podpiąć do kompa. 

THX  ;D .
Do kompa był podpinany jakieś dwa tygodnie temu jak był na przeglądzie, nic wtedy niewyszło.

mechanikiem nie jestem, ale jak masz możliwość gdzieś się podpiąć to zrób to . Może mu coś się we łbie pomieszało, i zostało. Będziesz przynajmniej wiedział na przyszłość. Pozdrawiam