Internetowy Klub Seata

Witam,  :P
jako, że planuje w ferie wypad w góry - a to będzie moja pierwsza jazda zimą po górach  :-X  - myśle, że wypada zaopatrzyć się w łańcuchy. Do ferii jeszcze dużo czasu, ale chce do tego czasu poznać Wasze opinie - jakie firmy polecacie, co odradzacie. Będe wdzięczny też za inne porady i wskazówki związane z użytkowaniem łańcuchów.
Podajcie jakieś przykłady np z alledrogo na wymiary 175/70r13 - ori seatowskie.
Widziałem że sa łańcuchy za 60zł i za ponad 200 ale czy warto ?
Pozdrawiam  ;D

jestem ciekawy jak faktycznie to się sprawuje:

http://www.youtube.com/v/AvaSUfyWEv4

Patent fajny - ale skoro potrafi to zrobić kobieta - to pewnie nieskuteczny... :P ;)

zwykłe łańcuchy wystarczą (bo chyba nie zamierzasz wspinać się na rysy ;) ) poza tym łańcuchów w sumie używa się tylko do podjazdu bądź wyjazdu z zasypanego miejsca, potem jazda na nich jest niewygodna, nieprzyjemna a fragmenty na gołym asfalcie zaliczają się do "mission imposible"

Dokładnie, nie ma sensu kupować łancówchów, w górach jeździ się dobrze na porządnych zimówkach :eye:

Tych wad rzekomo pozbawiony jest produkt GoodYear'a.

Zależy w jakich górach i jakim jedziesz autem  :-X
U mnie jest taki podjazd do góry że jak dosypie śniegu a zawsze dosypie to co 5 auto wyjeżdża jak dobrze pójdzie.. Rodzice nie mogli wyjechać paskiem CC, kupili łańcuchy Thule K-Summit, używane jak narazie tylko raz ale powiem że są rewelacyjne, i zakładanie nie zajmuje więcej niż 4 min. Cena wysoka ale warto. Zobaczymy jak się będą sprawować jak przyjdzie prawdziwa zima

Potwierdzam kolege z wlasnego doświadczenia ;P A tam gdzie sie nie da wjechac bez 4x4 to nawet lancucy nie pomogą.

Polecam kolce, ale je jednak warto miec na osobnym komplecie felg i zakładać na specjalne okoliczności ;)

a dlaczego kolce na szczegolne okazje trzymac
ja jezdzilem 2 lata przez caly sezon ( latem chalas byl ale taki mily, wszyscy uciekali sprzed maski)i wytrzymaly. kolce sie chowia a guma sie wyciera

oloskl, przepisy. Kolce w Polsce sa zabronione.

Najpierw cie na nich musza zatrzymac/zlapac ;) Pozatym jak sa na nie odpowiednie warunki to ani nie widac ani nie slychac

Mój szef na tym jeździł :) fajna sprawa, ale tylko gdy poruszasz się w "terenie" tj. poza asfaltową nawierzchnią. W innym przypadku zdzierają się błyskawicznie :)

Co do skuteczności, to "zakopaliśmy" jego Vectre C, jednak bez problemów auto wyjechało. Mimo kilku prób, nie udało nam się wjechać w taki śnieg żeby auto nie złapało przyczepności :D

Jedna uwaga, żeby rozmiar był dokładnie taki jak docelowe koła, inaczej opona kręci się w środku :P (testowane na busie firmowym :P )

slabo sie staraliscie  :P ja w poprzednia zime 2 razy zakopalem leosia ze nie byl w stanie sam wyjechac
zastanawiam sie czy by mi cos te lancychy daly :-\

bo ty raby wisiałeś na zaspach, a to różnica  :nonono:

raz napewno, 2 nie koniecznie - bylo pochylo i pod gorke i nie szlo ruszyc z miejsca

Założyłbyś gwinta - gleba/country - na pewno 2 razy się zawiesiłeś...

punchoo, rozwin bo nie wiem co masz na mysli

Gwint pomiędzy wielkim prześwitem (zima) a dużą glebą (pozostałe pory roku)

niestety jak sie orientowalem to takie cos nie istnieje...
moge miec taka wysokosc jak mam i mega glebe :-X
niestety zawieszenie a allroad jest dla mnie poza zasiegiem :P

A pneumatyk z murzyńskich klimatów - możesz mieć glebę - że nie dasz rady jechać - lub Cross Country - że będziesz wymiatał po łakach.

a koszty? kilka tys zapewne trzeba sie pogodzic z pewnymi niedogodnościami...

PS ale jakbym tak wygral z melona zl to wszelkie niedogodności bym rozwiazal 8) 

Wtedy Hummer albo od razu monster truck :D chociaż szczerze powiedziawszy na łosiedlu u mnie był jeden kozak w Hummerze co postanowił nie dać się zimie i przejechać przez zaspę :D

niestety 1:0 dla zaspy :D

gwint z tego co wiem to i tak najwyzej jest jakies -20 mm od serii

To wydaje sie ciekawe
http://www.youtube.com/v/rIV7DFvTcXY
tylko cena...