Internetowy Klub Seata

Nie wiem czy ten temat już był... nie mogłem znaleźć :-\

Co sądzicie o karmieniu swojej Niuni oranżadką? :eye:
słyszałem ze zaleca się dodawanie oleju żeby było tłuściejsze...
1l Mixolu na 100l oranżady
(ta opinie usłyszałem od pompiarza)

mam 1.9SDI

Hmmm... a żarcie jak jesz to kupujesz w sklepie, świeże i dobre, czy tanie z dziwnego pochodzenia ?? Ale w sumie to twoje auto.

Tak po za tym to zacznij od przeczytania regulaminu. Uzupełnienia profilu i przywitania się.

owned02, lepiej poszukaj jakiegoś forum dla rolników oni ci poradzą. Chociaż może ci z nowym taborem to też nie do końca.

Wazne że słonecznikowym przepija - żeby przelazło przez układ....

:ok:  :ok:  :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:

w starych konstrukcjach dieslowych oranżadka jak pieszczotliwie nazywasz opał wielkich szkód nie robiła... ja natomiast swojego samochodu - o który dbam - nie karmiłbym czymś takim...
ps. a potem kupić samochodzik po czymś takim.. niby ładny, przebieg "możliwy", a silnik... jeździ na oleju...

tym z MC Donalda i na 100l dodaje litr Mixolu  :rotfl:

owned02, - już tam kij z tą oranżadą - ale po co sobie robic kłopot podczas kontroli Policyjnej? Nie dość, że masz tańszy On niż PB - Twoja jednostka pali oszczędnie - to jeszcze kombinujesz. Może kup auto na gaz albo na prąd jak brakuje Ci mamony w portfelu.

POLAK POTRAFI

Dokładnie :!:
polecam Ci przesiądź się na rower... i przejedź się kawałek za samochodzikiem na opałówce  ;D

u mnie w miejscowości jeździ taki gimbus... zawsze jak przejedzie to same frytki czuć  :rotfl:

Dziwię się - przecież tego typu pojazd jest bardziej niż częściej narażony na kontrole Policyjna :?:  :!:

bo kierowca karmi siebie i auto w mcdonaldzie :)

Co do autobusów to ostatnio byłem na zgłoszeniu kradzieży paliwa i okazało się że wszystkie autobusy w naszym PKS jeżdżą na mieszance 0N/Bio w stosunku 50/50 więc pewnie tak samo jest u ciebie i stąd ten zapach

ale ten słonecznikowy jest chyba dozwolony? bo nie wierzę, że tak śmierdzi opał?

Bio jest dozwolone ale zostało zbojkotowane przez producentów aut i dlatego nie jest tak popularne

no właśnie pod hasłem 'słonecznikowy' miałem na myśli coś w stylu BIO diesla  ;)

http://klubseata.pl/forum/index.php?topic=1407.0
http://klubseata.pl/forum/index.php?topic=7455.0
http://klubseata.pl/forum/index.php?topic=168.0

raby, tylko nie zamykaj tego , bo się fajna dyskusja wywiązała, a nijak nie pasuje do innych wątków. Przynajmniej widać, że forumowicze są świadomi czym to grozi.

tia niestrawnościami :)) kierowcy i auta ;))

spokojna :rotfl:
dla tego podalem linki
ale to mnie juz rozwalilo
swieta prawda :angel:

ciekawe czy to sdi da sie lpg założyć. :)

Na Propan-Dyman z Możliwością TurboWydymana

W brew pozorom, coś z gazem i silnikiem diesla było kiedyś kombinowane, więc nie wiem czy nie doszło do skutku :P

Poważnie mówię  do tdi wiem, że się da

No pisałem - że gaz Ziemny

CNG co wcale tanie nie bedzie :rotfl:

Napisano: Poniedziałek, 12.10.2009, 22:41:40

---

Ale tak na powaznie to jak mozna jezdzic na ON przy spalaniu 5L i marudzic ze duzo pali?  :o

jak sie dobrze zakręci to może oszczędności gdzieś na trasie kupić i już ma taniej, lub fv na kogoś znajomego, i jak dobry znajomy, to ze 20 % taniej  :ok:

nie tragizujcie.. nie raz widziałem jak pod spożywczym znajomy litr słonecznikowego wlał i pojechał przed siebie  :bounce:

da sie do diesla gaz zalozyc i bedzie jezdzil ale trzeba silnik odprezyc wiec bedzie jezdzil tylko na  gazie ( nie mylic z nitro "NOS" 8) )

A nie miał nic przerabianego w silniku? Znajomy jeździł transitem przerobionym na olej rzepakowy, ale miał jakieś przeróbki w układzie paliwowym.

Mój znajomy również przerobił sobie silnik na olej roślinny. Tyle, że teraz jemu się to nie opłaca, bo w hipermarketach jest on drogi, a bary i inne knajpy nie mają prawa sprzedawać przerobionego oleju nikomu. McDonalds podobno wszystkie ciężarówki przerobił na olej jadalny, ze względu na ilość, jaką oni używają  ;)

ale to chyba nie w Polsce, w Niemczech chyba tak jeżdżą

nie  ;D  to jest stary przedpotopowy diesel, coś tam w baku jeszcze miał. jak pytałem go w knajpie, czy się nie boi, stwierdził, że ten silnik już wszystko "zjadł" i nadal jeździ, więc się nie przejmuje, a jak zaczyna brakować, a do stacji kawałek dalej to aplikuje mu taki dodatek   ;D

W Polsce wszystko co zostało wlane do baku podlega podwyższonej akcyzie, więc wlewając jakikolwiek płyn do zbiornika należy ją opłacić, a olej opałowy jak sama nazwa wskazuje służy no zasilania pieców c.o. na to paliwo i jest objęte niższą stawką akcyzy niż w przypadku paliw do pojazdów mechanicznych!
"Naczelnik Mirosław Jesiołkiewicz z wojewódzkiego oddziału Inspekcji Transportu Drogowego w Gorzowie wyjaśnia, że w przypadku wykrycia w baku oleju jadalnego kierowca dostaje mandat, a o sprawie zawiadamiany jest urząd skarbowy. A to dlatego, że na każdym litrze oleju jadalnego używanego jako paliwo budżet państwa traci ponad złotówkę akcyzy."
I identycznie jest w przypadku opałówki!! A tu macie wartości akcyzy i od razu widać dlaczego ludzie kombinują z paliwami!
Stawki akcyzy od dn.01.01.2009
Rodzaj paliwa                                            Akcyza    
Benzyna Pb98, Pb95, U95                        1565,00 PLN/m3
Olej napędowy                                      1048,00 PLN/m3
Olej opałowy lekki                                   233,00 PLN/m3
Olej opałowy ciężki                             60,00 PLN/t
Propan-Butan (autogaz)                      695,00 PLN/t

Kiedyś coś takiego znalazłem w necie:

"Mam nadzieję że komuś uda się przebrnąć przez moje wypociny .
Źródłem ich są tabele, normy, raporty z pomiarów parametrów oraz w największym stopniu praktycznie nieograniczona wiedza mojego teścia w tym temacie oraz moja skromna wiedza w dziedzinie motoryzacji.
Zanim będzie odpowiedź co z tego wynika to najpierw spróbuję przytoczyć parę informacji technicznych które - mam nadzieję - rozwieją wątpliwości co do różnic miedzy olejem napędowym (ON) a olejem opałowym (OO) oczywiście tak zwanym lekkim bo tylko ten możemy sensownie porównać.
W praktyce OO i ON pochodzą z tej samej frakcji destylacji ropy naftowej - to tak bez zagłebiania sie w istotę sprawy samej destylacji. Pochodzą z tej samej frakcji ponieważ osobne "destylowanie" nie miałoby sensu ekonomicznego.
Produkt pochodzący z tego procesu w zależności od tego czym ma być ostatecznie podlega odpowiednim obróbkom aby spełniał normę określoną dla OO i ON. Bazową normą dla paliwa ON jest PN-EN 590:2005 (U) "Paliwa do pojazdów samochodowych. Oleje napędowe. Wymagania i metody badań".
Dla OO jest PN-EN 14213:2005 (U)
"Oleje opałowe (...) Wymagania i metody badań" . Dodatkowo istnieje kilkaset innych norm określających metody i warunki pomiaru parametrów, niektóre z nich są wspólne dla ON i OO (np. PN-EN 116:2001 "Oleje napędowe i oleje opałowe lekkie. Oznaczanie temperatury zablokowania zimnego filtru".
Zasadniczo podstawowych (normatywnych) parametrów pomiaru ON jest 16 a dla OO 11.
I tu powoli dochodzimy do sedna sprawy: podstawowym i nadrzędnym parametrem dla ON jest liczba cetanowa, indeks cetanowy i gęstość w temp 15 st. C. Wydawałoby się, że również parametrem nadrzędnym powinna być wartość opałowa a tu niespodzianka: normy dla ON nie przewidują w ogóle takiego parametru ! Jeśli jest on określany to tylko i wyłacznie na życzenie zlecającego badanie (brak sensu takiego badania), dla pogłebienia wiedzy i zaspokojenia ciekawości przez laborantów w laboratoriach analiz paliw lub przez wymóg wewnętrznych norm producentów paliw.
Dla OO analogicznymi parametrami nadrzędnymi są gęstość i wartość opałowa . Liczby cetanowej nie określa się ponieważ OO nie jest z założanie paliwem napędowym więc nie ma takiej potrzeby. W tym przypadku również laboranci mogą dla własnej wiedzy lub na życzenie zbadać ten parametr.
Pozostałe parametry normatywne i nienormatywne OO i ON w części pokrywają się ze sobą i dzięki temu można porównać oba paliwa.
I zaraz wszystko będzie jasne.
Ten kto przebrnął do tego przez tą kupę tekstu i nie usnął z nudów a na dodatek uważał to już wie że z głównych parametrów normatywnych OO i ON możemy porównać gęstość. Tak się składa że ten parametr najwięcej różni oba paliwa i ma największe znaczenie przy zastosowaniu OO jako paliwa napędowego do silników diesla.
Gęstość ON wg normy to zakres od 820 do 845 kg/m3
Gęstośc OO to od 855 kg/m3 w górę
OO jest gęstszy od ON od około 5% wzwyż.
Aby z destylacji uzyskać produkt pod nazwą ON należy dodać odpowiednie dodatki powodujące obniżenie gęstości do wymaganej normą dla ON (pierwsza różnica w składzie chemicznym)
Gdy zbadać pozostałe główne parametry OO i ON i je porównać, to okazuje się że liczbę cetanową dla ON określoną w normie na minimum 51, olej opałowy ma tą samą lub większą.
Wartość opałowa OO to nie mniej niż 42,6 Mj/kg i po zbadaniu okazuje się że ON ten parametr ma w praktyce ten sam.
A teraz ważniejsze porównywalne parametry normatywne OO i ON:
Temperatura zapłonu OO: min 56 st. C; ON min. 55 st. C (1st. różnicy w normie, aby ciecz po destylacji stała się ON to w procesie produkcyjnym dodaje się kolejny dodatek obniżający temp. zapłonu do wymaganej normą).
zawartość siarki: ON nie więcej jak 50mg/kg; OO nie więcej jak 0,2 %/m/m (niestety inne jednostki ale łatwo porównać - zadanie dla matematyków.
w normie z 2003 zawartość siarki dla ON wynosiła jeszcze 350 mg/kg.
Pozostałość po koksowaniu (z 10% pozostałości destylacyjnej): ON i OO tak samo czyli max 0,3 %/m/m;
Zawartość popiołu max. 0,01%/m/m dla OO i ON;
Zawartość wody max 200 mg/kg;
Lepkość kinematyczna dla ON: min. 2,0, max 4,5 mm2/s w temp 40st. C; dla OO: max 6,0 w temp. 20 st. C;
Skład frakcyjny:
- do 250 st. C destyluje max 65 %/V/V
- do 350 st. C destyluje max 85 %/V/V
oba parametry identyczna dla OO i ON
Dodatkowo OO zawiera po ok 6 mg/l znaczników: "Solvent Yellow 124"i "Solvent Red 164" lub "Solvent Red 19". To są znaczniki barwiące na czerwono dla odróżnienia od ON, które to są neutralizowane przez oszustów słynną metodą dodawania kwasu siarkowego do OO.
Tyle chemii, na razie nie komentuję, wnioski pozostawiam czytającym

Co do aut to praktycznie jest tak jak to opisał autoszmat - im starszej generacji motor tym bardziej rybka co się wleje. W tłumaczeniu na nasz oznacza to że wszystkie silniki z wysokociśnieniowymi układami wtrysku (common raile, DTI, TDi, Dti, Tdci czy jak tam je zwał) ze względu na róznicę głównego parametru czyli gęstości, narażone są na wyższe ciśnienia paliwa w układzie wtryskowym od tych które przewiduje producent. Wnioski pozostawiam.
Jeśli chodzi o układy starszej generacji tzw. niskociśnieniowe to różnicę robi jedynie parametr lepkości. Im starszej generacji układ tym mniejsze znaczenie.
Inną rzeczą będzie natomiast to co się w realu zatankuje. Nawet jeśli do supernowoczesnego silnika przez przypadek nalejemy czystego OO to
skutki tego będą żadne jak gdybyśmy podjechali pod dystrybutor ON a tam zalejemy do baku odbarwiany kwasem siarkowym OO z neutralizatorami wapiennymi.

Cały wywód dotyczy jedynie lekkich olejów opałowych sprzedawanych w kraju. Inną bajką są ciężkie oleje opałowe bądź te pochodzące zza wschodniej granicy (ciężkie lub z gigantyczną zawartością siarki).
uff, doczytał ktoś do końca? i nie umarł z nudów?"

SDI pali 5l przy ostrej jeździe i nawet licząc Vervę po 4.20 koszt 100km wychodzi na poziomie 21zł....
wg mnie na tyle tanio, że nie warto się bawić w "alternatywne paliwa" :)

zawsze można przesiąść się na rower i spalać kalorie :P
co do gazu w dieslu czytałem kiedyś na forum pugów koleś miał wydał od **** kasy a auto jedzilo na ropie i gazie jednoczesnie
paliło 5 ropy i 10 gazu jednoczesnie..... <-------  ;D  ŻENADA :D

madre słowa:) ale z moja poprawka przy sotrej jezdzie 6l, 5 pali na poziomie  nie przekraczajacym 120 km

w rodzinie jest Vario 1.9SDI 2002 rok z przebiegiem .... 70tys km :) na całym baku jeżdżą ponad miesiąc :) pali strasznie mało i jest bezawaryjny - jak ktoś potrzebuje taczanki do jazdy po mieście to jest to silnik idealny.